Mit kyokushin!

Miałem możliwość sparingu z twardzielami z kk niestety chłopcy pogubili się na robocie. Ponieważ low kick to nie wszystko. Czas chyba skończyć z tym mitem boskich zawodników z kk. Każdy jest tylko człowiekiem i nie styl tworzy człowieka, ale człowiek styl.

No tak ale zawsze się muwi że niższy jest lepszy w puł dystansie a wyższy w dystansie,ale mniejsza oto

co chłopaki boicie się podjąć rematu?!?

To ostatnie zdanie - OK.
Ale skrobnij - co ćwiczysz, ile, skąd byli ci kk, ile oni ćwiczyli, itd.
Bo moje doświadczenia z walką z kk są dosyć bolesne (formuła z lowkickiem), mniej bolesne, wręcz pozytywne bez niego.

pierwszy raz slysze , żeby chłopacy z kyoukushin uważali sie za zawodników nie do zdarcia...


PS.. pewnie zaraz sie czymś pochwalisz....:D

Zmieniony przez - malibu w dniu 2005-05-21 19:56:36

Ostatnie zdanie z pierwszego postu, oczywiscie.
Post nr 2 - może jedzą właśnie kolację

Ćwiczę karate tradycyjne i dodatkowo kick boxing. Karate 12lat (z małymi przerwami).
Sam byłem ciekaw co do umiejętności słynnych twardzieli z kk którzy jak usłyszeli że ćwiczę K Tradycyjne to podeszli z wielkim luzem, uśmiechem, zadowoleniem, który niestety nie trwał zbyt długo. Ptrzyczyna bardzo prosta brak obrony na głowe - ręce nieistnieją. Wnioski bardzo p[roste timing z Karate Tradycyjnego + techniki z kick boxingu + otwarta glowa = zwycięstwo.
Panowie z kyukoshin powinni poszerzyć horyzonty i przestać ślepo wierzyc w skuteczność ich stylu a raczej powinni czerpać z innych i z tego co rzeczywiście się sprawdza. Pełen szacunku cienias z Karate Tradycyjnego!

Może po prostu Ty byłeś od nich lepszy (zgodnie z dewizą "styl - narzędzie człowieka"), a oni gorsi. Sam jeszcze mówisz - dokładasz kickbox do KT. Więc za całkiem "tradycyjnego" Ciebie uważać nie można.
Poza tym - brałem udział w jednym treningu KT rok temu w Lublinie u Maciejewskiego - byli różni, i ciency, i dobzi (np Iwanek wybijał się na tle tej grupy).
Dlatego powstrzymałbym się z generalizowaniem, i okreslaniem zawodników KK jako cieniasów tylko dlatego, że wygrałeś sparring z jednym, czy dwoma, lub cieniasem zawodników KT, gdyż nie widziałem żadnego z nich w walce bardziej wolnej a sportowej, typu kickboxerskiego.
W dalszym ciągu nie napisałeś nic o ich umiejętnościach. Może to były białe paski po 1 miechu treningów?

Użułem prowokującego słowa cieniasy ponieważ sami często używają takich słow pod adresem innych szkół. Nie miałem oczywiście zamiaru obrażania kogokolwiek jednak wkurza mnie to że uważają sie za jedynych (ci z kk oczywiście) i prawdziwych twardych karateków.
Odnośnie zawodników3 z którymi sparowałem są to osoby które zdobywają medale na mistrzostwach polski a biały pasek widzieli bardzo dawno, no chyba, że te mają bardzo bardzo brudne.

To pogratulować.
Na jakich zasadach był sparring?
Gdzie ćwiczysz?

Na zasadach k1
Ćwiczę w Toruniu - jaki klub to jest nieistotne

Gratuluje byq.
Jesteś wielki