ARNOLD

gdzies czytalem ze przyczyna jego "awarii" serca lezy w genach,jest to wrodzona wada i jego stary mial to samo;ale koxy tez zrobily swoje.
Arni Rulez

------------------------------
Pozdrawiam

JEAN CLAUDE VAN DAMME

Arnold nie mogl przywalic tyle koksu co teraz wala mr. olimpia
zobaczcie na jego brzuch
ludzie przeciez on ma atletyczna sylwetke
ala herosi z rzezb
tylko ogolnie wieksza i bardziej przypakowana
wiadomo ze bral
ale patrzcie na brzuch
przeciez dla colemana i innych nawet polskich czolowych kulturystow
to nie pojete
zeby miec taka talie
oni sa swiniakami
Arnold atleta

popatrzcie na arnolda w filmie
przeciez gdy trenuje nie ma odwodnionego organizmu aby podkreslic rzezbe miesni

a swiniaki nieraz po 24 godziny chodza odwodnieni
zeby sie na chwile pokazac

wiec jak mozna porownywac Arnolda do Colemana

"Zmartwienie rodzi się z czasu, który upływa, a nie wydaje owocu."

Sobanman : Mysle, ze zle zrozumiales moje slowa, mozliwe, ze sie zle wypowiedzialem. Dla mnie NIE MA i NIE BYLO wiekszego idealu kulturystyki niz Arnold. Napisalem, ze znam pare osob KTORE TWIERDZA, ze bycie mistrzem to kewstia wziecia coraz to wiekszych ilosci kosku. Ja wytlumaczylem im, ze to ciezka praca, wiele wyrzeczen, przepracowacych godzin i scislej diety. W zyciu nie twierdzilem, ze prawdziwi kulturysci to sam koks. Na przyklad w dzisiejszych czasach byle leszcz na silowni (sezonowiec) bierze 2 wiecej koksu od niejednego zawodowego kulturysty...I co z tego ma ?? GOWNO, bo trzeba miec predyspozycje, wiedze, checi i poswiecic sie trenigowi. To sa moje slowa, mam nadzieje, ze nikt ich nie zrozumie opacznie, bo czytajac wypowiedzi Sobanmana to dochodze do wniosku, ze mamy taki sam poglad

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

ZwierzOO
Dobrze gadasz
Nie kazdy ma taka genetyke jak ja HJehhehejejeje
POzdrawiam !

<(--====--)>
....Cichy-Figa....
<(--====--)>

"Moze mi ktos wyjasni dlaczego np. tak piekny sport jak kulturustyka nie jest konkurencja olimpijska?"

Chcesz powiedzieć, że w innych dyscyplinach nie ma dopingu, tak? Że czasy które osiągają sprinterzy to są normalne, he? Myśle, że kwestią czasu jest, kiedy kulturystyka będzie sportem olimpijskim. Cały czas są prowadzone rozmowy między IFBB a MKOL'em.

Nie, czasy ktore osiagaja sprinterze nie sa normalne. W kazdym sporcie isnieje problem dopingu. Jednak kulturysci zawodowi nie sa sprawdzani na najwazniejszych zawodach. Przygotowuja sie do startu w wielkich zawodach, na ktorych nie ma kontroli antydopingowej, bo chodzi o widowisko , a nie o sport. Lekkoatleci tez koksuja, ale oprocz tego ze sa sprawdzani na kazdych zawodach, tez sprawdza sie ich na treningach. Przecie czesto sie zdarza za wielcy sportowcy sa dyskfalifikowani za doping np. Ben Jonhson swego czasu najszybszy czlowiek swiata. Jakos nigdy nie slyszalem zeby zdyskfalifikowano jakiegos czolowego kulturyste swiata, zeby mial zakaz startow w zawodach. Uwazasz ze kulturystyka bedzie sportem olimpijskim? Bardzo bym chcial, ale nie wieze ze MKOL bedzie mial tyle dobrej woli zeby uwiezuc ze efektowna muskulatura to rezultat odzywek bialkowych. Jezeli kulturysci beda kontrolowani to juz nie beda osiagali tak rewelacyjnych wynikow.

POZDRAWIAM

Filon

"Jezeli kulturysci beda kontrolowani to juz nie beda osiagali tak rewelacyjnych wynikow."

No, żebyś się nie zdziwił. Pamiętaj, że złodziej jest zawsze pierwszy przed policją. Nie słyszałeś o dyskwalifikacjah? I o wybiórczych kontrolach dopingowych? Mysle, ze poprostu masz płytki obraz tego co się dzieje na świecie. Przyjrzyj się uważnie ostatniej polityce IFBB to przyznasz mi rację!

Bo Acid MA racje

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

teraz cie rozumiem zwierz i widze ze kierujemy sie podobnym tokiem myslenia


SOBAŃSKI DAMIAN

No i Sog4u Soban...

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.