Alternatywa dla dopingu!

W sumie racja. Ale jesli maja to robic profesjonalisci to tak zeby potem nie byc na Czarnej Liscie

Wilhelm a uważasz że legalizacja jest krokiem właściwym bo ja uważam, że to jest chyba najgorsze co by sport spotkało i nie tylko zresztą sport,
Czarny ja nie startuje w zawodach więc nikt na niczym nie może mnie złapać, zresztą nie wiem dlaczego sądzisz, że miałbym coś do ukrycia, chodzi tylko o wydawanie opinii na jakąś osobę bez spojrzenie w siebie, a poza tym się nie bulwersuję tylko widać jak na dłoni, że takie pisanie/takiego tekstu/ przez osobę która wie "co w trawie piszczy" w sporcie wyczynowym jest czymś w rodzaju ciosów Gołoty poniżej pasa... zresztą chyba nie trzeba ci tego tłumaczyć...
dla mnie o ile sprawa dopingu/saa/ wśród mężczyzn jest do przełknięcia w tym sensie, że mężczyzna bierze hormony męskie lecz sprawa tego typu, że kobieta ma w sobie więcej męskich hormonów niż kilku dorosłych zdrowych facetów to jest zupełnie nie do przyjęcia/zupełnie jest to wbrew naturze/ i powinno być tępione bezlitośnie/to tak na marginesie w kwestii saa- takie moje zdanie/.
pozdrawiam!

najlepiej na wpadkach znaja sie sportowcy z teamu olimpa ,co wyszlo w praniu w aferze z filonem

...a wyszło coś o czym nie wiem bo przyznam ci się że nie bardzo interesuje sie tematem?
zresztą mnie doping w sferze personalnej nie interesuje, raczej pewne zjawiska...
i nieważne kto jest z jakiego teamu bo zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się sprawa Bena Johnsona sprzed wielu, wielu lat, był bezkonkurencyjny aż wreszcie postanowiono go skasować...

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2005-03-23 21:19:54

tak podali co brali i fajna lista ,ale nie pije do tego zeby komus dokopac i cos ale sprawa jasna koxuja wszyscy a zeby kogos uswiadomic zeby tego nie robil ,trzeba jasno powiedziec:czlowieku masz nie relane cele ,zmien cele po siegniesz po kox ,kulturstyka to nie sprint to raczej lekki trucht

sport ogólnie i kulturystyka nie jest wyjątkiem zaszedł o wiele za daleko i w nieodpowiednim kierunku to jest oczywiste i widać to jak na dłoni dlatego napisałem o tym, że często nie sposób tego nie wiedzieć pisząc "co w trawie piszczy" ale to jest temat na bardzo długą dyskusję, ja się zastanawiam czasem w związku właśnie z tym stanem czy sportowiec jest bardziej tym który wykracza ponad prawo czy jest bardziej ofiarą i oczywiście proporcje są w każdym indywidualnym przypadku różne ale chyba bardziej wychodzi na to drugie...?

dokladnie tu porostu juz nie wystarczy miec talent i gentyke ,dzis w sporcie tzreba miec chemie

no niestety... a czasem jest tak, że przez to zamyka się droga dla mających duży talent- to również jest dość smutny aspekt dzisiejszego sportu w najwyższym wydaniu, ale tak jest od bardzo dawna, ale może nie tak nagminnie.

kiedyś bawiłem się w sport szumnie zwany kolarstwem górskim...
i z tej perspektywy wypowiadam się w sprawach niedozwolonego wspomagania...
do czasu jak nie zaczęliśmy z kumplami startowac w poważniejszych zawodach gdzie nagrody były znaczne traktowaliśmy to jako fajną zabawę... taką zabawę w sport... ale potem to się zmieniło...
nie bedę wnikał w szczegóły bo to dłuuugi temat... powiem tylko tyle:
nadszedł czas, że na podrzędny wyścig w którym i tak miałem miejsce na pudle zabierałem tak z pół grama amfetaminy... bo wiedziałem, że wtedy nikt nie jest w stanie mi podskoczyc i spokojnie bez nerwów stanę na starcie...
doprowadziło to do tego, ze pod koniec 1999r walnąłem rower w kąt... sprzedałem go jak równiez wszystkie z tym cholernym sportem gadety... i do dziś nie wsiadłem na rower...
to nie jest normalne ale pokazuje jak może skończyć się zabawa w sport...

i dlatego nie uważam aby legalizacja dopingu była właściwa... albowiem doprowadzi do powstania generacji mutantów wyglądających podobnie do ludzi ale nimi nie bedących...
bowiem gdyby nie kontrole antydopingowe moi dawni znajomi nie mieliby umiaru w ilości aplikowanych środków... a to podejrzewam skończyłoby się dla któregoś tragicznie...

Głupie gadanie... Skoro pokazujecie się jako "lepsi" to czemu wy nie pokażecie Głuchemy, Strzałce etc. jak to się robi... Jak być dużym, nie brać dopingu, ewentulanie nie wpadać... Gadacie jak stare baby, nie widzicie poświęcenia, reżimu dietetycznego, treningowego, suplementacyjnego i dopingowego??? Każdy głupi może powiedzieć "a oni są tacy duzi bo wstrzykują testa etc."...