No... Dzięki za uznanie na poprzednich stronach do mych sugestii.
Osobiście uważam że jak już chce ktoś walić 2tygodnoiówki to ok, ale nie na androgenach. Wtedy robi się ta cholerna sinusoida... Bo przy tej częstotliwości zmian, to nie wiadomo czy robić wtedy odblok czy też nie... Jak tak to nie ma czasu, jak nie to będą deficyty endoteścia.
Tak więc 2weeksy OK, ale na możliwie czystych anabolikach. Oxa była by tu jak znalaz. A też zaskoczył mnie wynalazek rzekomy "
nandrolone supension"... W życiu o tym nawet nie czytałem... To chyba nie istnieje... Choć było by za***iste :)
NO, a teraz o kochanym teściu...
Rashy, co żeś się uparł na tego teścia...
Dlaczego uważasz że każda kuracja musi być na teściu?
Przecież teść to po prostu pieprz..y androgem. Na h.j ci to??
Chcesz mieć ciekawostki za parę lat z prostatą? A wiesz co to cewnikowanie?
Ja tam wole do teścia podchodzić z dystansem. Jego część androgenna nikomu do niczego nie jest potrzebna, wręcz przeciwnie!
Za to część anaboliczna jest fajna, ale ją można też degustować i przy innych lepszych lekach.
To już wolę efekt androgenny który fajnie pobudza, uzyskać z prostego metanabolu, bo przy nim przynajmniej jest 3x silniejszy efekt anaboliczny. A nie zapomnij że to anabolizm buduje a nie androgenizm...
Z tą jakże prostą lecz nie do końca oczywistą konkluzją żegnam moich toważyszy sztangi... Hej sokoły !!!