...
Napisał(a)
najstraszniejsze na świecie są ustalenia..ile mogę jeść...to bardzo trudne dla osoby z bulimicznymi zapędami...teraz czuję się na tyle silna ,by kontrolować to co jem,nie mogę jednak teraz pozwolić sobie na sukcesywne zwiększanie kalorii,gdyż...zbliża się maj...zostanę teraz przy moim mało przetworzonym jedzonku z węglami pochodzącymi tylko z warzywek i aktywności mniejszej niż w okresie wiosenno-letnim,ale staram się...myślę,że uda mi się zmniejszyć oblepienie tłuszczem zwłaszcza na "szerokiej niestety ,pewnej części ciała"...mam identyczny w zasadzie problem jak lopezka...a obecna waga w profilu(mogłaby też być mniejsza)...
...
Napisał(a)
jak to ma właściwie być???...doczytałam dwie różne opinie,jeśli zależy na gubieniu tłuszczu to po wieczornym powrocie z aerobiku nic już nie jeść,druga odwrotna...zjeść choćby pół puszki tuńczyka,albo biały ser-co lepsze?
...uświadomcie mnie błądzącą...
...uświadomcie mnie błądzącą...
...
Napisał(a)
zależy od aktualnej proporcji masy mięśniowej do masy tłuszczowej - przy otyłości klinicznej mozna sobie nie jeść, im mniej tłuszczu się ma w stosunku do mięśni tym więcej trzeba jeść po treningach aby mięśni nie tracić
nie należy jednak ulegać obsesjom - nie szykujesz się na zawody kulturystyczne i nie ma różnicy czy będziesz za tydzień mieć 4,1 czy 4,2 % tłuszczu
w związku z tym radzę chronić mięśnie i zawsze jeść białko przed snem
nie należy jednak ulegać obsesjom - nie szykujesz się na zawody kulturystyczne i nie ma różnicy czy będziesz za tydzień mieć 4,1 czy 4,2 % tłuszczu
w związku z tym radzę chronić mięśnie i zawsze jeść białko przed snem
...
Napisał(a)
mała różnica, ja stosuje głównie ser bo dłużej się wchłania a noc długa ale równie dobrze może być np. tuńczyk w sosie własnym lub inna (byle chuda) ryba
...
Napisał(a)
Ok no to trafilam do wlasciwego postu...
Zaczne tak jak 11-11 kiedy sie na sfd pojawilam...
Od 6 lat jestem na diecie.. czemu a dlatego ze wyjecalam ierwaszy raz do stanow... 3msce 10kg, bez fast foodow, dieta w miare zdrowa, duzo ruchu... na to nie narzekalam nigdy, wrocilam do pOlski i w ciacu kilku miesiecy dokladnie 4 kg poszly sobie, pozniej pol roku w stanach i znowu 10kg, wrocilam 6mscy i znowu waga 48-50kg.... ale na moje nieszczescie wrocilam do teo kraju i waga znowu 10kg do gory... RATUNKU
moj metabolizm spowolnil sie, tak jak pisalam juz kiedys wiem po temp itd
OD listopada pewien MADRY ulozyl dla mnie diete na rozbujanie metabolizmy... bylo 57kg a jest w trakcie tej diety juz 62kg, blagam pomocy... nie czuje zadnej nadziei na chudniecie.. tylko coraz wieksza frustracje. Wydaje mi sie ze dieta jest totalnie nie dla mnie ale poniewaz Madrego wszyscy chwala slucham sie diety... chociaz ostatnio... zaczelam znowu cierpiec na coraz wieksze "zniechecenie" i czasmi zjem cos zakazanego
Zaczne tak jak 11-11 kiedy sie na sfd pojawilam...
Od 6 lat jestem na diecie.. czemu a dlatego ze wyjecalam ierwaszy raz do stanow... 3msce 10kg, bez fast foodow, dieta w miare zdrowa, duzo ruchu... na to nie narzekalam nigdy, wrocilam do pOlski i w ciacu kilku miesiecy dokladnie 4 kg poszly sobie, pozniej pol roku w stanach i znowu 10kg, wrocilam 6mscy i znowu waga 48-50kg.... ale na moje nieszczescie wrocilam do teo kraju i waga znowu 10kg do gory... RATUNKU
moj metabolizm spowolnil sie, tak jak pisalam juz kiedys wiem po temp itd
OD listopada pewien MADRY ulozyl dla mnie diete na rozbujanie metabolizmy... bylo 57kg a jest w trakcie tej diety juz 62kg, blagam pomocy... nie czuje zadnej nadziei na chudniecie.. tylko coraz wieksza frustracje. Wydaje mi sie ze dieta jest totalnie nie dla mnie ale poniewaz Madrego wszyscy chwala slucham sie diety... chociaz ostatnio... zaczelam znowu cierpiec na coraz wieksze "zniechecenie" i czasmi zjem cos zakazanego
Your body cannot go where the mind has not gone first.
><((((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º>.·´¯`·..><((((º>`
·.¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º>
...
Napisał(a)
Nie rozumiem jak to jest że w Stanach tak tyjesz mimo że jak piszesz nie jesz fast foodów i masz dużo ruchu..
może zastanów sie jakie są dokładne różnice między Twoim odżywianiem i trybem życia w Polsce, a w Stanach, i spróbuj powoli wyeliminować to co Ci tak szkodzi..
Co dokładnie sprawia że w Stanach tyjesz a w Polsce chudniesz?
może..
-jesz większe porcje
- więcej siedzisz, jeżdzisz samochodem
- jesz za późno i za ciężko
...itp
może być wiele takich "drobiazgów", które w rezultacie powodują Twój problem..
no chyba że rzeczywiście w Stanach do wszystkiego sypią hormony i chcąc nie chcąc ludzie puchną..
pozdrawiam
Ldr.
może zastanów sie jakie są dokładne różnice między Twoim odżywianiem i trybem życia w Polsce, a w Stanach, i spróbuj powoli wyeliminować to co Ci tak szkodzi..
Co dokładnie sprawia że w Stanach tyjesz a w Polsce chudniesz?
może..
-jesz większe porcje
- więcej siedzisz, jeżdzisz samochodem
- jesz za późno i za ciężko
...itp
może być wiele takich "drobiazgów", które w rezultacie powodują Twój problem..
no chyba że rzeczywiście w Stanach do wszystkiego sypią hormony i chcąc nie chcąc ludzie puchną..
pozdrawiam
Ldr.
'I don't know know where the answers lie, but I try not to get hung up on the questions.'
...
Napisał(a)
wyeliminowalam juz wszystko co szkodliwe...
przez pol roku bylam na glodowce... co powodowalam ze tylam... tro znaczy nie kompletnie glodowka jadlam okolo 500kcal z owocow i smoothih owocowych, do ego 3h silownia, i 1-2 rower... mieszkam w gorach...
Jak to wytlumaczyc??
przez pol roku bylam na glodowce... co powodowalam ze tylam... tro znaczy nie kompletnie glodowka jadlam okolo 500kcal z owocow i smoothih owocowych, do ego 3h silownia, i 1-2 rower... mieszkam w gorach...
Jak to wytlumaczyc??
Your body cannot go where the mind has not gone first.
><((((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º>.·´¯`·..><((((º>`
·.¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º>
...
Napisał(a)
Jezusicku .... 500 kcal z owoców czyli z cukrów prostych a konkretnie z fruktozy, po takim posiłku z owoców insulina idzie w górę "like bat out of hell" i tryb oszczędnościowy zaprogramowany na własne życzenie przez głodzenie się ładuje te cukry proste w uproszczeniu w zapasy tłuszczowe - czy to tak ciężko zrozumieć ? Jak kobitka ma 60 kg i 20 % tłuszczu to absolutnie minimalna ilość kalorii jaką powinna jeść jeśli cokolwiek ćwiczy to 1200 kcal (60 x 0,8 x 25 kcal/kg) a nie 500 kcal, a jeśli ćwiczy 3 godziny na siłowni (nie wiem po co, wystarczy 45-60 minut) to powinna dodać z jakieś 800 kcal, juz mamy więc 2000 kcal, a deficyt dzięki któremu chudnie tworzy aerobami.
...
Napisał(a)
no właśnie, nic dodać nic ująć,
wytłumaczone prosto, jasno i przejrzyście...
a tak swoją drogą to na te owoce nabiera się bardzo dużo dziewczyn,
nie zjem obiadu, tylko kilo mandarynek,
a na kolację jabłuszko..
bo to takie lekkie i nietuczące
pozdrówki
ldr
wytłumaczone prosto, jasno i przejrzyście...
a tak swoją drogą to na te owoce nabiera się bardzo dużo dziewczyn,
nie zjem obiadu, tylko kilo mandarynek,
a na kolację jabłuszko..
bo to takie lekkie i nietuczące
pozdrówki
ldr
'I don't know know where the answers lie, but I try not to get hung up on the questions.'
Polecane artykuły