MUAY THAY czy WU SHU

mam takie pytanie znaczy za 2 lata zamierzam wyjechac do chin albo do tajlandji studiowac ktoras z tych sztuk walki i zamierzam tam pobyc pare lat i tak bym chcial siegnac opinji gdzie lepiej bylo by sie wybrac w chinach to bym mial zamiar przebywac w klasztorze shaolin lub na jego placach a w tajlandi to w bangkoku i mi chodzi tez w tym ktory styl tez lepiej przydaje sie na ulicy jezeli dobrze sie jego dopracuje

Oczywiście że Tajlandia!

O NIEEEEEEEE hahahah

Ja Ci proponuje studiowac juz do konca zycia Karate Tsunami. Znajdziesz mistrza Rysia, on Cie nauczy walki na ulicy. Tej, ktorej pragniesz tak bardzo!
Booooooze, zero pytan :D
A tak na powaznie, to "jedziesz" do Tajlandii badz tez do Tybetu, zeby zabijac na ulicy tak?

hej typie ja sie tylko chce dowiedziec ktora sztuka jest skuteczniejsza

Po pierwsze nie typie. Po drugie powiedzialem ci juz. Najskuteczniejsze na ulicy jest Karate-do Tsunami jezeli je "bardzo dobrze dopracujesz" !


PS.
A tak a propo, musisz miec siana jak lodu, i jakze malo rozumu skoro chcesz sie wybrac do Tajlandii albo do Chin, i zglebiac tam tajniki SW tylko i wylacznie poto zeby Ci sie przydaly na ulicy. Jest to wg mnie smieszne, i czuje ze starales sie jedynie zaimponowac kolegom z forum tym "wyjazdem".

A nawet gdyby tak bylo jak piszesz(do Pana powyżej) to myśle ze gdyby naprawde było by go stać na nauki w chinach, to troche by ci pompka zmiekła i juz nigdy bys tu nic nie napisal he he...

Shaolin to cepelia. No i po co zostawiac pieniadze katom z Tenanmen? Jedz do Tajlandii. A najlepiej jak chcesz styl bardziej uderzany pod ulice to jedz do Brazylii do Chute Boxe.

Bahamut: mysle ze wrecz przeciwnie, zwrocil bym honor. Moj komentarz byl glownie zainspirowany wiekiem kolegi zamirzajacego wyjechac. Dziwnie ze Ty - o wielki - Bahamucie nie doszedles do takiej konkluzji, studencie medycyny, przyszly zolnierzu 2305! :) Natomiast jezeli juz tak stawiasz sprawe, i ze kolega naprawde mogl by wyjechac tylko poto zeby zabijac na ulicy, to oczywiscie - TAJLANDIA!
Bez komentarza. EOT

na Twoim miejscu zastanowił bym się raczej nad T'ai chi lub Kyudo (jeżeli noszenie łuku na ulicy nie sprawiało by Ci problemów, to polecam to 2)

jezeli chodzi o styl to o ile nie nauczysz sie technik w stylu ,,wibrujaca piesc'' albo wyrywanie serca to mysle ze muay thai bedzie lepszy.ale w shaolinie moze nauczysz sie medytacji i skupiania energii a wtedy jak komus przyj...esz to ciezko z nim bedzie.nie bylem w shaolinie wiec nie wiem czy jest tak jak sie o tym mowi ale jezeli to prawda to chyba lepiej do shaolinu.
kiedys u nas w szkole wystepowal gosc z shaolinu i to mnie bardzo przekonalo.gosc chodzil po szkle,robil mostek(czy jak ta pozycja sie nazywa) a na niego wlazlo z 10 osob,zginal wielki metalowy pret(zawiazal go a pozniej kilku duzych gosci z publicznosci w 3 min probowali cos z tym zrobic ale nawet tego ruszyli)

pawelek770: byl program kiedys na discovery, ba nawet filmiki w necie byly ! Jak oni to robia...dwoch naukowcow doszlo do tego i sami pozniej pokazywali o co w tym chodzi Grunt to dobrze wykorzystac prawa fizyki

Zmieniony przez - Fong w dniu 2005-02-14 20:12:24