SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Coś dla zainteresowanych tradycyjnym Kung Fu ( wu shu)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2214

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1921 Wiek 48 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14221
Do napisania tego przekonałem się po tym, jak odpisuję w innych tematach i na maila. Niech to będzie jakieś kompendium ;)

Naoglądałeś się filmów, interesujesz się kulturą chińską, masz tysiąc innych powodów i zainteresowałeś się tradycyjnym ( ludowym) Wu shu, i od czego zacząć ?
Ano zacząć od wybrania stylu, w Polsce jest kilka styli tradycyjnego Kung Fu ( będę tak pisał, bo tak się u nas i nie tylko utrwaliło), i w europie jest kilka kolejnych styli. Jeśli jesteś poważnie zainteresowany, to nie będziesz szukał na swojej ulicy, ani co najwyżej dwa przystanki MKS od Twojego zamieszkania. Dlaczego ? Bo to jest prawie niemożliwe. Tradycyjny styl kung fu jest tylko w kilku miastach w Polsce, z tego ponad połowa w Warszawie! Nie ma np w Katowicach, Lublinie, Wrocławiu i wielu innych. Zatem co zrobić ?
1. jesteś niepełnoletni, uczysz się:
To ucz się pilnie, dostań się na studia do np Warszawy i już masz z górki, bo jest kilka styli wartych zobaczenia i trenowania.
2. Jesteś pełnoletni i jesteś naprawdę zainteresowany:
a) jesteś wolny - jeździsz po Polsce i europie, odwiedzasz te kilkanaście szkół, decydujesz się na któryś, przeprowadzasz sie tam, szukasz pracy i trenujesz.
b) masz rodzinę i nie możesz się przeprowadzić - szukasz w Polsce (lub jeśli mieszkasz przy granicy którejś to za granicą też) stylu który Cie interesuje, i jeśli to daleko, to umawiasz się z trenerem na treningi np co drugi weekend, a normalnie w domu codziennie ćwiczysz - to wymaga szczególnej zawziętości i poświecenia.

Zada ktoś pytanie - no a przecież w Polsce i europie są seminaria ze znanymi mistrzami rożnych styli - dlaczego u nich się nie uczyć ? Dlatego że się g**** nauczysz. Nie można niczego się nauczyć nie mając już sporej wiedzy o stylu na seminariach 2 x w roku po 2 tyg !!! Nie jest to możliwe !!!

To może pojechać do Chin zamiast szukać po Europie ? To jest dobry pomysł, ale:
jako laik, bardzo łatwo wpadniesz na "chińskich mistrzów", którzy mają 240 styli - jakiego byś nie chciał sie uczyć to znają.
No i będzie Cie to drogo kosztowało. Po drugie to jest zupełnie inna kultura, po trzecie, po angielsku to sobie w drogim hotelu pogadasz. Chińczycy zwłaszcza w średnim i starszym wieku nie mówią w żadnym innym języku niż chiński, a często mówią tylko lokalnym dialektem !!! Jednym słowem, nie dogadasz się i wydoją cię z kasy jak krowę przodowniczkę. Nawet jeśli uda Ci sie trafić jakimś cudem na to czego szukasz, i to będzie dobry nauczyciel, to po pierwsze, treningi będą zupełnie inne, od tych do jakich się przyzwyczaiłeś w Polsce. Po drugie, jeśli nie będziesz rozumiał mistrza, to wiele Ci umknie, po trzecie mistrz czasem raz czasem dwa Cie poprawi, jeśli będziesz robił dalej źle, to on sobie Ciebie odpuści i możesz tak przez pół roku ćwiczyć źle bez reakcji mistrza, no chyba że Cie wywali wcześniej. I cena takiego treningu to kilkadziesiat dolarów za godzinę - zależy od renomy mistrza. By mistrz zaczął traktować Cie poważnie, to musisz na to zasłużyć swoją ciężką pracą, sumiennością - Chińczycy cenią te cechy.

Co zatem zrobić optymalnie ? Poszukać w Europie tradycyjnego stylu - trenera, który pojechał do chin, znalazł dobrego mistrza i mieszkał i trenował tam kilka lat. Dlaczego to wyjście jest najlepsze ? Bo to jest europejczyk! Po pierwsze ma dużą wiedzę ( prawdziwą) o stylu i możesz mieć z nim kontakt i trenować codziennie, możesz go normalnie pytać, on sam będzie Ci tłumaczył, poprawiał, będzie cierpliwy, i co najważniejsze - będzie Cie uczył po europejsku - w sposób naturalny dla Ciebie !!
To ma olbrzymią przewagę nad seminariami z chińczykiem - masz człowieka z dużą wiedzą, który mówi po angielsku, mieszka w miejscu gdzie normalnie możesz znaleźć pracę, jest otwarty i na miejscu, i nauczy Cię milion razy więcej i lepiej od Chińczyka na seminariach !!!

No i dla zaawansowanych - uczysz się od lat u europejczyka, i czujesz że stoisz w miejscu. Jest to o tyle możliwe, że rożnie się tym ludziom życie ułożyło - trenowali kilka lat i nie poznali całego systemu, ich nauczyciel z rożnych przyczyn 15 czy 20 lat temu nie uznał za stosowne wszystkiego ich nauczyć. Czy zatem straciłeś czas ? Zdecydowanie nie. Teraz możesz spokojnie pojechać do Chin i poszukać dobrego mistrza stylu. Nikt Ci ciemnoty nie wciśnie, bo wiesz czego szukasz i jak to wygląda, no i jak zgłosisz się do mistrza ( twój trener z europy może Cię jemu polecić, zadzwonić do niego ) to przejdziesz próbę, prezentację czy coś i zaczniesz od miejsca w którym skończył trener z europy, nie będziesz musiał zaczynać od początku !!!! No i też jeśli nie możesz mieszkać w chinach, to możesz się uczyć w trybie raz czy dwa razy do roku po kilka tygodni u mistrza w chinach, lub jeśli takie robi, na seminariach w europie czy gdzie indziej. Jest sporo możliwości, bo masz dobre podstawy.

Mam nadzieję że wyjaśniłem kilka kwestii. Zawsze może ktoś coś jeszcze dodać.

bujing yishi bu zhang yi zhi

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 108
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za odpowiedzi, jak tylko poluzuje mi się kalendarz i problemy z nogą ustąpią to oczywiście wybiorę się na 1sze darmowe treningi.

Zdrowia, pomyślności życzę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 2170 Wiek 54 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 30793
To ja dodam tylko , że prawdziwy Nauczyciel ( człowiek z olbrzymią wiedzą wielu pokoleń ) w chinach nie żyje z nauczania i sam wybiera sobie uczniów od których nie pobiera określonej opłaty
tzn. nie posiada cennika
i takich Nauczycieli należy szukać jeśli chcemy wznieść się na wyższy poziom Naszego rozwoju i umiejętności
Ale tak jak napisał Yang...pierwszy krok spokojnie można zrobić w kraju bądź gdzieś w europie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1921 Wiek 48 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14221
To ja dodam, że jeśli trafimy na dobrego mistrza i nie bierze od nas pieniędzy, do w dobrym tonie jest dawać mistrzowi, żonie drobne podarunki. Nie mniej pieniądze dobrzy mistrzowie biorą, przynajmniej do czasu aż się do nas nie przekonają. Cennika nie ma, i często cena zależy od tego czy Amerykanin czy nie

bujing yishi bu zhang yi zhi

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 2170 Wiek 54 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 30793
Fakt....dajemy kopertę a w niej tyle ile chcemy i możemy dać
i nie słyszymy na wstępie, że będzie nas to kosztowało tyle i tyle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
dacheng Bushido24.pl
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 3266 Wiek 58 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23096
Czasem cennik jest na wstępie, ale po wstępnym okresie dalsza nauka już na całkiem innych zasadach. Ten sam nauczyciel, który na początku narzuca wysoki cennik, na dalszych etapach potrafi wspomagać finansowo najlepszych uczniów, żeby mogli na poważnie ćwiczyć. U mojego nauczyciela na początku płaci się i to dużo. Ale tylko w pierwszym okresie. Kto nie odpadnie, wchodzi do kręgu bliskich uczniów, i wtedy nie płaci. A bywa, że gdy taki uczeń ma trudności, to nauczyciel mu pomaga finansowo, żeby mógł ćwiczyć. Najlepszym, wybranym uczniom funduje kilkuletnią możliwość treningu full-time, dając zakwaterowanie, wyżywienie i kieszonkowe. Ktoś musi zapłacić, żeby to było możliwe. Ojciec mojego nauczyciela dostał dom i kupę kasy od swojego ojca, który był kupcem. Po czym utrzymywał swoich kolegów, najlepszych spośród współuczniów u Wang Xiangzhai'a, żeby oni mogli się poświęcić treningowi. Tym sposobem kasa wyciekła. Jego syn (a mój nauczyciel) już niestety został bez spadku, ale moim zdaniem całkiem dobre ma rozwiązanie, umożliwiające stypendowanie najlepszych, zdolnych i zaangażowanych, dzięki opłatom od początkujących.

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1921 Wiek 48 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14221
o jeszcze jednej kwestii zapomniałem.
Znalazłeś w Polsce, czy europie Chińczyka mieszkającego tu na stałe i uczącego kung fu i myślisz że Boga za nogi złapałeś. I muszę Cie rozczarować. Po pierwsze gro Chińskich instruktorów w Europie uczy styli zmodernizowanych - czegoś, co nie ma praktycznie nic wspólnego ze stylem tradycyjnym ( ludowym). Uczył się tego w państwowym instytucie Wu Shu, w klasztorze Shaolin - jeśli szukasz autentycznego tradycyjnego kung fu - odpuść sobie, bo nie tego szukasz. Oni często też oszukują uczniów reklamując się jako tradycyjny ludowy styl, co jest nieprawdą. Biały który uczy się w instytucie wu shu jest zainteresowany głownie sportem i nie kryje jak Chińczycy czego uczył się i czego uczy, choć to też regułą nie jest. Najlepiej wystrzegać się wszystkich, którzy chwalą się że uczyli się w instytutach wu shu lub klasztorze Shaolin i mają dyplomy w sporcie. Ja im tych dyplomów i stopni gratuluję, ale oni nie uczą tradycyjnego ludowego stylu !!!!

No i trafiamy na Chińczyka, który mieszka w europie i nie uczył się w instytucie wu shu, uczy tradycyjnego stylu. Nie należy mu wierzyć z góry. Wiedza i umiejętności nie są przypisane do nacji jakby się niektórym chińczykom wydawało. Może to być początkujący, wiele nie umiejący chińczyk, który znalazł się w europie z innego powodu i w padł na pomysł że skoro jest popyt to będzie uczył i tak zarabiał. To się jednak da prosto sprawdzić - mamy internet, są specjalistyczne fora, gdzie piszą ludzie którzy mieszkają i trenują w chinach, lub przez lata trenowali. Wystarczy zadać tam pytanie z nazwiskiem, miastem z którego pochodzi i zawsze znajdzie się ktoś, kto nam sprawdzi kim jest nasz chińczyk. Białego też tak można sprawdzić bez problemu - u kogo i ile się uczył, uczy. Jeśli nie da się sprawdzić, jego mistrz go nie pamięta - dajmy sobie z takim instruktorem spokój. To jest nie instruktor, a turysta kung fu.

Tyle mi jeszcze przyszło do głowy.



Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2011-07-18 11:18:30

bujing yishi bu zhang yi zhi

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 108
Witam, mój 1-szy post na forum.

[WSTĘP - można pominąć ]
Czytam to forum od 2 tygodni, nie znajdując odpowiedzi na moje pytania postanowiłem skrobnąć co nieco. Wątek ma miesiąc, więc nikt mnie nie nazwie archeologiem.

[MERITUM]
Zainteresowałem się Kung fu, a czytając posty Yang32 w różnych tematach sporo się dowiedziałem. Szacun dla ciebie.

Zawęziłem typy do Chow Gar / Jow Ga i Choy Lee Fut, obu stylów nauczają w Krakowie do którego mam pi x drzwi 20 km - miodzio.

Zdaję sobie sprawę, że sztuki walki wymagają dużo więcej czasu i treningów niż sporty walki aby cokolwiek osiągnąć. Nim się zdecyduję chciałbym wiedzieć jak wyglądają treningi/program nauki w ujęciu półrocznym/rocznym.

np.
1 rok : trening ogólnorozwojowy
2 rok : stanie na 1 nodze
3 rok : ... ??

Jestem dość cierpliwym człowiekiem, choć czasem jak się na coś napalę to nie mogę się doczekać. Chciałbym z góry wiedzieć czy nie rozczaruję się po 2-3 latach treningu. Yang32 trenowałeś Chow Gar przez 5 lat. Jak oceniłbyś swoje umiejętności po tym czasie?

Z góry dziękuję za wszelkie pomocne informacje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1921 Wiek 48 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14221
jeśli chodzi o program nauczania - zadaj pytania u źródła. Czasem czyta to forum instruktor Chow Gar z Krakowa, z Choy Lee Fut też to może odpowiedzą jeszcze w tym temacie.

Ja trenowałem trochę inny Chow Gar niż jest w Krakowie. Trenowałem taki jakiego uczy dr Rumian w Bolechowicach plus rodzinny styl mojego nauczyciela Vo thuath tanth quen - taki mix obu styli.
Mój ówczesny nauczyciel był zdecydowanie praktykiem ( miał doświadczenie w realnej walce z rodzinnego kraju) i tak nas uczył. Z tamtego punktu widzenia to umiałem sporo - bez problemu sparowałem z zawodnikami KK, KB i innymi.
Z dzisiejszego punktu widzenia to niewiele umiałem, ale o tym to się przekonałem dopiero w Chinach.

Moja rada - przejdź się do tych szkół pierwszy trening jest za darmo i zobacz czy Ci to odpowiada. Z tego co wiem, w żadnej z tych szkól trening nie jest tradycyjny, to znaczy nie trzeba pół roku stać w jednej pozycji itd. Na początku będą pozycje, uderzenia, kopnięcia, proste formy. W obu stylach są sparingi i można nauczyć się walczyć. Trening tam da Ci podstawy do tego, by po 2 -3 latach stwierdził czy to cię satysfakcjonuje, a jeśli nie to da podstawy do dobrego szukania dalej.

I jeszcze jedna moja rada jeśli jesteś dorosły - wybierz się na jakiś obóz lub seminarium Modliszki, Yquanu, chuojiaofanzi quan zobacz jak oni ćwiczą. To pozwoli Ci spojrzeć znacznie szerzej na coś co nazywa się w Polsce Kung Fu, i pozwoli Ci lepiej wybrać.

bujing yishi bu zhang yi zhi

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 108
Yang32 jesteś skarbem tego forum

Rozwiałeś moje wątpliwości, reszta to kwestia moich preferencji.
Jedyny problem to moje prawe kolano, czort wie czemu lekko pobolewa w trakcie ruchu.

W nazwie karabinu AK-47 podmieniłem liczbę na rok mojego urodzenia, więc tak, jestem pełnoletni.

Obóz/seminarium, przyznam się nie pomyślałem o tym. Sądziłem, że to tylko dla tych co już ćwiczą.

Jeszcze kwestia sparingów mnie zastanawia, czy wyglądają jak sanda (w sensie ochraniacze i fight!)? Ale tego pewnie nie będziesz wiedział, bo nie uczyłeś się w tych szkołach. Muszę wpaść na 1szy trening i zerknąć jak to wygląda.

Dziękuję i zdrowia, pomyślności życzę.

Zmieniony przez - AK-86 w dniu 2011-08-23 17:32:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 25 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3782
W sekcji choy lee fut uczęszczanej przeze mnie, sparingi są pełnokontaktowe odbywają się na zasadach przypominające sanda ale np z dozwolonym użyciem kolan, często zmodyfikowane pod kątem technik ćwiczonych na konkretnych treningach, stosowane są również sparingi zadaniowe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 108
Dzięki C_L_F za info, czym więcej wiem tym lepiej mogę podjąć decyzję.

Pilnowano u Ciebie na sparingach techniki? Bo z przykrością stwierdzam, że lwia cześć filmów na youtube, które widziałem wygląda jak kiepski kickboxing/bijatyka pod trzepakiem.

@Yang32
Możesz mnie skierować do jakiś materiałów, które opisywały by różnice między odmianami stylu Chow Gar nauczanymi w Krakowie a Bolechowicach?

Dziękuję i zdrowia, pomyślności życzę.

Zmieniony przez - AK-86 w dniu 2011-08-24 09:37:20
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

karate-kb-mt ??

Następny temat

Buakaw vs Gilmar Sales! Video z walki!

WHEY premium