Profesor uniwersytecki w Vale Tudo

Beto Leitão, profesor Pontifícia Universidade Católica byl w mlodosci zawodnikiem Vale Tudo. W Tatame mozna przeczytac jego historie. Oczywiscie po portugalsku.

I co na to cała rzesza polskich pismaków i pseudodokumentalistów którzy przedstawiają VT jako rozrywkę dla tępych bandziorów?

Taa, 3 nieobecności na wykładzie = sparing z profesorem

To jeszcze nic W Rzeszowie, na uniwerze lub polibudzie jest profesor, który profesurę zrobił w dziedzienie ju-jitsu, kendo i karate. Ma swoją katedrę japońskich sztuk walki. Nie pamiętam jak sie nazywa, ale jest szefem Idokan Polska na Podkarpaciu, wiec be zproblemu można sprawddzić, jesli to kogos interesuje.

Profesury sie nie "robi" tylko otrzymuje nominacje. Pisze sie magisterke, doktorat i rozprawe habilitacyjna. I wiele osob to robi na tematy zwiazane z sztukami walki. Ale miedzy teoretykiem, czy nawet praktykiem i zawodnikiem jakiejs innej dyscypliny a Vale Tudo jest duza roznica.

Tak, tylko gość ma sporo danów (chyba 4 ju-jitsu)w tych stylach, jest instruktorem i prowadzi zajęcia z ju-jitsu. Więc nie jest teoretykiem. A swoja katedrę sztuk walki, całkowicie podporządkowaną ich problematyce, ma jako jeden z 2 w Polsce.

Ale kogo obchodza dany? Dany to kazdy moze miec. Fajnie ze gosc ma jakies chobby i ze w tym kierunku dziala, ale posiadanie stopni czy rekreacyjny trening nijak sie maja do Vale Tudo. To nie ten swiat. To tak jakbys porownywal wedkarza amatora z dawnym wielorybnikiem z wod arktycznych.
Sam znam paru gosci na uniwerze ktorzy w mlodosci zajmowali sie sztukami walki, ale nie o to chodzi.

Zmieniony przez - Boruta w dniu 2005-01-25 13:56:11

Alez ja nie zamierzam tego porównywać. Po prostu przytoczyłem ten fakt, żeby nie zdawało sie nikomu, ż eprzypadek twojego profesora jest odosobniony, i SW mogą być celem pracy naukowej, a nie tylko HOBBY pracownika naukowego w tej czy innej dziedzinie.
Oj, Boruta, ty wszystko chyba, a zwłaszcza każda róznice zdań traktujesz jako atak na swoją osobę
i reragujesz wg schematu: "i tak mój profesor jest lepszy od twojego!"

co innego profesor trenujący Vale Tudo a co innego profesor startujący w zawodach Vale Tudo.

Alez ja nie zamierzam tego porównywać. Po prostu przytoczyłem ten fakt, żeby nie zdawało sie nikomu, ż eprzypadek twojego profesora jest odosobniony
----------------------
Jest odosobniony. I to nie moj profesor, ja u niego nie studiowalem.

i SW mogą być celem pracy naukowej
----------------------
Ameryke odkryles? Przejdz sie na dowolny AWF i sobie sprawdz ile tam prac na ten temat napisano.

a nie tylko HOBBY pracownika naukowego w tej czy innej dziedzinie.
-----------------------
To jest hobby.

Oj, Boruta, ty wszystko chyba, a zwłaszcza każda róznice zdań traktujesz jako atak na swoją osobę
-----------------------
Jaki atak? Nasz halucynacje czy co?

i reragujesz wg schematu: "i tak mój profesor jest lepszy od twojego!"
------------------------
Co Ty palisz? Wpieprzyles w temat sie z gadkami zupelnie od czapy i jeszcze masz pretensje ze wyjasniam ze to nie to samo.

Co do dwóch ostatnich - to takie odniosłem subiektywne wrażenie w ciągu paru ostatnich tygodni...