Pozwolicie ze dla rozwiania watpliwosci przytocze tutaj wypowiedz niewatpliwego autorytetu - Michaila, z dnia 9. Listopada 2004
"Wysłana - 9 listopad 2004 11:26
Brednie....
Trice po klacie to pomyłka totalna, chyba, że ktoś zamiast ćwiczeć klatkę rozmawia z kolesiami...
Podobnie rzecz ma się do treningu pleców po bicu...
Powodzenia. "
oraz Zniwo:
"Wysłana - 10 listopad 2004 15:09
Michail, wczoraj dalem Ci soga za ten niuans o bicu. A dzisiaj masz go za laczenie grup miedzy soba. Jakies 2 tygodnie temu (nie przesiadywales wtedy na forum, nie wiem czemu) klocilem sie z kolesiami ze cwiczenie trica po klatce to jest porazka, aczkolwiek ja to argumentowalem tym ze jezeli przecwiczysz dobrze klatke to tricepsy beda na tyle wymeczone, iz nie bedzie ich mozna katowac takimi ciezarami jak np. po treningu plecow. Prawie wszyscy mnie zj*bali z gory na dol! A tymczasem prosze... Osobiscie robie
plecy+triceps klatke+biceps i jestem bardzo zadowolony! PS. Tak trenuje Coleman, ale dowiedzialem sie o tym po tym jak ulozylem trening. Pozdrawiam."
"Wysłana - 10 listopad 2004 15:14
Kazdy cwiczy trice po klatce i argumetuje to tym ze przy klatce "odpowiednio sie rozgrzewaja". D*pa Jas!! Nie sa "rozgrzane" tylko doje*ane!! Po treningu plecow tricepsy sa rozgrzane wystarczajaca. Sa wrecz idealne do tego by je skatowac zaj*biscie"
dostepne tutaj:
https://www.sfd.pl/temat169641/
Pozdrawiam.