Alkohol a kulturystyka...

2 może 3 razy do roq

qazar mozesz rozwiac swoja mysl z tym ze zalezy co?

P.

rozwiac = rozwinac oczywiscie)

hmm zalezy co i kiedy.... nio ze co i kiedy?:)

P.

o qrde ale temat... nie bedę się wypowiadał chyba aby nie demoralizować młodzieży... sprowadzać jej na złą drogę i zabijać czystego ducha sportowego...

zjazd raz na tydzień:/ ale od 1 stycznia przestaje pić (postanowienie noworoczne )

dobre!

zamiast sie smiać napisałbyś coś co umocniłoby moją wiarę w siebie

Ty no nie moge Cie oszukiwać
takich postanowień noworocznych robiłem już mnóstwo... teraz zastanawiam się po co? to bez sensu mówić: nigdy nie napiję się... przecież po co odmawiać sobie czegoś całkowicie... co jakiś czas można się napić na imprezie i nic złego się nie dzieje... to nawet wskazane jest... wyluzować się...
gorzej jak to staje się coraz częstsze... częstsze... i w końcu staje się myślą przewodnią w życiu... do takiej sytuacji nie można doprowadzać...

Ja obstaje przy tym ze alkohol to puste kalorie wiec nie naduzywam ale nie odmawiam winka czy rumiku

no wiesz... ale ja mam jakoś sporo okazji do picia (albo tak mi sie tylko wydaje ) coś trzeba zmienić. na dobry początek wymysliłem to postanowienie zobaczymy co z tego wyjdzie