Kraver
Wysłano - 30 kwiecień 2002 23:24 Profil klubowy
--------------------------------------------------------------------------------
Nie napisałem, że duszenie dłońmi od tyłu ma sens. O dzwigni na kciuki też nic nie pisałem.
Boruta
Wysłano - 30 kwiecień 2002 23:4 Profil klubowy
--------------------------------------------------------------------------------
Zle mnie zrozumiales. To byl ogolny komentarz do tej dyskusji, a nie konkretnie do Ciebie
Samo zalozenie reki na szyje nie jest duszeniem. Tak samo jak same zacisniecie piesci nie jest uderzeniem.
Sek w tym ze cwiczac Krawata masz male szanse na obronienie sie na ulicy. Chybna ze cwiczysz tez cos innego. Tem,at byl walkowany setki razy i wszystko znajdziesz w archiwum. Odsylam tez do mojego artykulu o stylach militarnych w Budokanie.
I nie walcze z osobami ktore cos trenuja. Zwalczam po prostu ludzi wciskajacych kity. To kwestia etyki instruktorskiej. Tak samo lekarz nie bedzie przyklaskiwal telewizyjnemu uzdrawiaczowi.
Wycofanie sie z powodu kontuzji i wycienczenia po poltora godzinnej walce z najlepszym wowczas zawodnikiem w wadze (zreszta ciezszym) na pewno wstydu nie przynosi.
Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.