Dobra teraz ja sie wypowiem.Tej walki to jakby wogóle nie było.Trudno mi ocenić werdykt,ale myślę że najbardziej sprawiedliwy byłby remis.Dlaczego ?To proste : Ruiz 2 razy na deskach i punkt karny ,do tego statystyka ciosów była za Andrzejem.No i Ruiz ciągle klinczował kladł sie sam na mate ...Myślę że jemu wogóle powinno odebrać sie licencje bokserską ,gdyż to co on robi w ringu to NIE JEST BOKS !!!Teraz jest jednak druga strona medalu.Andrzej ,przykro mi to stwierdzić ale nie pokazał prawie nic ,był spięty ,wolny ,toporny ,lewy prosty wogóle nie istniał ,Gołota prawie wogole nie boksował ,mógłbyć zdezorientowany zachowaniem Ruiza ,ale przecież Sam Colonna twierdził że Andrzej jest na to przygotowany.OK Ruiz leżał dwa razy ale nie zapominajmy jak ROZWALIŁ łuk brwiowy Gołocie i to wcale nie po uderzeniu głową .Ruiz był stroną przeważjącą ,był bardziej agresywny ,więcej atakował ...Nie wiem ,trudno mi w to uwierzyć co sie działo ,ale Andrzej mnie rozczarował swoją postawą.Z Byrdem walczył bardzo dobrze a tutaj ?Tyle miesięcy przygotowań a prawie nic nie robił.Nie wiem co wy na to ale Gołota tej walki napwno NIE WYGRAŁ !!!Aha i moim zdaniem była to najgorsza walka na tej gali.Byrd za to pokazał prawdziwą klasę.Byłem naprawdę pod wrażeniem jego walki : refleks ,świetne uniki ,
balans ciałem no i ta szybkość.Czyli akurat wszystko czego brakowało Gołocie w walce z Ruizem ...A tak po za tym to ta statystyka ciosów była jakaś lewa ,bo nie widziałem jakoś tych wszytkich ciosów ,no bo nikt mi nie powie że Gołota zadał tyle ciosów co podaje ta statystyka.A Ruiz to też porażka ,widziałem jego walke z Royem Jonsem ,Andrzej chyba jej nie widział ...Szkoda była szansa wielka.Teraz czekam na Tomka Adamka.Aha i jeszcze coś ten drugi knockdown to nie był po ciosie .....eee dziwna ta walka była.Andrzej trzymaj się mocno !!!