SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SAMOOBRONA A KONSEKWENCJE

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 88595

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 221 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2010
Ja wiem, chociarz temu sie akurat należało (nie będę opisywał całej sytuacji). Ale można tak też z partyzanta przylać, jak cię jakiś buc np. zaczepi o kasę i nie chce się odczepić. Niby już mu dajesz siano, a tu - surprise!.

Rah rah ree, kick'em in the knee! Rah rah rass, kick'em in the other knee...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 221 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2010
Chodzi o to, że najlepszą obroną jest atak i to z zaskoczenia. Stosować tylko kiedy sytuacja jasno wskazuje, że bez bójki się nie obejdzie. A tak wogóle to nie na temat jest

Rah rah ree, kick'em in the knee! Rah rah rass, kick'em in the other knee...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
najlepiej sie powstrzymać jesli ktoś cie zaczepia, wiem że czasami jest to denerwujące ale samokontrola i silna wola jest to najwieksza i najsilniejsza broń jaka może być, tez czasami mam ochote przywalić komus jesli mnie zdenerwuje ale gdy sobie pomyśle o konsekwencjach to wole sobie dac spokój dlatego, że chwila ciechy, ze koleś lezy na zoli w kałuzy własnej krwii moze czasami zakończyć szybko kariere na tym swiecie; najlepiej w takiej sytuacji pokazać, że jest sie od tego gościa inteligentniejszym a jesli nei da spokoju to wtedy ale w razie koniecznosci bronic sie a nie lac goscia gdzie popadnie bo podczas walki nie jest ważne to kto lepiej wymach**e kończynami, wystarczy moment nie uwagi i goscia mozna połozyć na ziemi nie robiąc mu nic no i przede wszystkim sobie złego, trzeba tez mieć nadzieje ze koleś wtedy zrozumie ze trafił na lepszego od siebie i jak ma troche rozumu w głowie to odpusci chyba, że chce dalej sie przekonywac ze ziemia jest twarda a ciągłe londowanie na niej nie nalezy do przyjemnosci; więc najlepiej unikać takich drak bo wtedy jest to na plus dla obu stron no i przeceież zyjemy w swiecie w którym przemoc nie jest mile widziana no i nią sie wiele nie wskóra pozdrawiam no i życze jak najmniej takich sytuacji :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 225
Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać:
http://pilka.interia.pl/news?inf=547428

-------
Sędzia pobity i ...oskarżony!
29.09.2004
52-letni sędzia piłkarski z Bielska-Białej Jan Czaja, który w maju został pobity przez pseudokibica, będzie... odpowiadał przed sądem za uszkodzenie ciała napastnika.

Grozi mu grzywna lub rok więzienia. Napastnik legitymuje się bowiem obdukcją lekarską, w której lekarz stwierdził, że odniósł obrażenia wymagające leczenia powyżej siedmiu dni. W tej sytuacji prokuratura musiała wszcząć przeciwko sędziemu postępowanie z urzędu - donosi "Trybuna Śląska".

Do incydentu doszło 19 maja. Jan Czaja był sędzią bocznym spotkania juniorów Podbeskidzia Bielsko-Biała z Cukrownikiem Chybie. Mecz zakończył się remisem, kierownicy obu drużyn byli zadowoleni z wyniku. Pochwalili nawet sędziów za bardzo dobrą pracę - pisze "Trybuna Śląska".

"Na początku drugiej połowy, zauważyłem, że za krzakami trzech mężczyzn pije jakiś alkohol. Nie zwracałem na nich uwagi. W pewnym momencie, podniosłem chorągiewkę, pokazując na aut. W tym momencie jeden z nich, krzyknął w moim kierunku: "Co Ty k... ch.... pokazujesz?". Zignorowałem jego słowa. Sędziowałem dalej. Gdy nic nie odpowiedziałem, zawołał jeszcze: "Ja cię jeszcze dojadę". Myślałem, że to bełkot pijaka, więc sędziowałem spokojnie do końca spotkania" - wspomina Czaja.

To co spotkało go po meczu, zapamięta na długo. "Razem z dwoma pozostałymi sędziami, którzy sędziowali w tym meczu, opuściłem stadion. Przed bramą stało tych trzech pijaczków. Ten, który na mnie krzyczał, podbiegł do mnie i uderzył mnie w nos. Zalałem się krwią, ale nie straciłem przytomności. Odepchnąłem go, i zacząłem się z nim szamotać. To były ułamki chwil. Doszło do bijatyki. On wylądował na ziemi. Usiadłem na nim, by nie uciekł. Kolega zadzwonił po policję" - opowiada Czaja. Gdy przyjechała policja, Czaja z jednym z lekarzy pojechał na badania. Diagnoza to złamanie nosa. Lekarka dała Czai pięć dni zwolnienia lekarskiego - podkreśla "Trybuna Śląska".

Gdy Czaja zgłosił się na przesłuchanie w policji, przeżył szok. "Okazało się, że ten pijaczek, który na mnie napadł, miał pękniętą szczękę i uszkodzenia wewnętrzne głowy. Lekarz uznał, że jego obrażenia zasługują na ponad siedem dni zwolnienia lekarskiego. Policjanci uświadomili mnie, że to ja będę odpowiadał za jego pobicie! - denerwuje się sędzia.

"Wszystkiemu winien jest art. 157 kodeksu karnego, który mówi, że jeżeli obrażenia poszkodowanej osoby wymagają leczenia powyżej siedmiu dni, wszczyna się dochodzenie z urzędu" - jednoznacznie stwierdza podkom. Wiesław Mizia, p.o. oficera prasowego bielskiej policji. "Następnie przekazujemy je do prokuratury, a ta z urzędu ma obowiązek skierowania aktu oskarżenia przeciwko sprawcy. Policjanci, którzy byli na miejscu jednoznacznie ocenili, że to sędzia Czaja został napadnięty. Jednak dopiero sąd może ocenić, czy jego zachowanie nie przekroczyło norm obrony koniecznej.
-------
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 159 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2102
Moral z tego taki ze najlepiej bic (jesli juz musisz) tak zeby napastnik mial okres leczenia krotszy niz 7 dni.

****SFD FIGHT CLUB****

Wole umrzec stojac niz zyc na kolanach

SESJA = system eliminacji studentów jeszcze aktywnych

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 221 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2010
Bzdura. To jak długi będzie okres leczenia, często nie ma nic wspólnego z tym, co lekarz napisze na obdukcji. Taki lekarz doskonale zdaje sobie sprawę, że granica siedmiu dni ma kluczowe znaczenie dla pobitego i zdaje sobie też sprawę, że jeśli przekroczy te granicę, to sprawą zajmie się prokurator. Dlatego też często się zdarza, że lekarz wpisze mniej, żeby mieć spokój z pacjentem, nawet jeśli faktycznie leczenie będzie trwało dłużej. Mój kumpel kiedyś został pobity tak, że przez trzy tygodnie ciężko było go poznać. Lekarz na obdukcji stwierdził, że nie ma żadnych połamań i nie jest wymagane leczenie, tylko potrzeba czasu na zagojenie ran i opuchlizn i napisał... 6 dni. No przypadek to to nie był napewno.

Rah rah ree, kick'em in the knee! Rah rah rass, kick'em in the other knee...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Eh, tak to jest, ja mam teraz sprawe za pobicie 3 osob, bo mnie malolaci chcieli pobic, bezsens
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 66 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 473
3 zasady obrony siebie i bliskich:
1)daj sie trafić,ale tak by pozostały po tym ślady
2)chodz wszedziej z grupa ludzi,najlepiej by polowa byla osobami wam obcymi (świadkowie w razie napadu na was)
3)szybki maraton na najbizszy komisariat policjiz tekstem(łzy w oczach)"on mnie napadl i skrzywdzil"
PAnowie to nie ejst śmieszne,takie w naszym kraju jest prawo"lepiej sie nie bronic wogole...nie wiadomo kiedy przekroczysz zasade obrony koniecznej"!!!!!!
pozdrawiam

Walka ze sobą jest najtrudniejsza....nigdy nie okazuj litosci dla samego siebie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak ktos ciebie wyzywa to lepiej nie nap*****lac bo sie przejedziesz na tym(ja sie przejechalem), pozwie cie na policje i po co ci w aktach ze jestes karany ?, trudno pozniej prace znalesc. Najlepiej rob tak ze jak on cie wyzywa to ty go wyzywaj jak on rzuci sie na ciebie to mu ***nij w ryj o ile masz jakis swoich swiadkow, bo jak nie masz a on ma to on moze wszystko co chce powiedziec na policji i wtedy bedziesz mial lipe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 221 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2010
Bez przesady. Jak na policji pięciu kolesi powie, że na nich napadłeś i -broniąc się - musieli ci złamać nos i zęby powybijać, a ty sam powiesz, że cię przkopali po prostu, to policja może uwierzyć tobie, a nie tamtym pięciu. Gliniarze - wbrew pozorom - też trochę myślą Oczywiście wyjątki się zdarzają i może być odwrotnie...

Rah rah ree, kick'em in the knee! Rah rah rass, kick'em in the other knee...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

karate czy może coś innego?

Następny temat

Najlepsza samoobrona!!!!!!!!

WHEY premium