progresja

Witam.
Mam takie pytanie. Ćwicze na mase. Wszędzie piszą, że nalezy wykonywac progresje. A co zrobic gdy nie ma takiej mozliwosci. NIe ma takich malych krazkow na silowni abym mogl dokladac. Najmniejsze jakie sa to 5kg. Wiec np robiac klatke zrobie 12 powtorzen i zwieksze potem o 10kg (2*5kg) to zrobie juz tylko 6 albo mniej czasem 7.
Wiec ciagle robie stalym ciezarem.

Jak sobie z tym poradzic? Progresja czy staly?
Pozdrawiam

Czasem z tego korzystam i to z powodzeniem . Może i komuś też się przyda dlatego to napisałem / Spróbować można żadna strata przecież

mimo że wszyscy wyskoczą z progresją to ja bym radził zostać przy zakresie 6-8 , progresje o wiele gożej kontrolować [ chodzi tu o zwiększanie obciązenia , dobór tegoż ] oraz często zdarza się tak że mimo dobrego doboru ciężaru wielu traci połowe sił już po pierwszych rozgrzewkach

ja sam najwięcej zyskałem cwiczac zakresem 6-8 , dajesz ciężar na 6 , starasz się dojść do 8 , potem znów dodajesz do 6 powtórzeń itd. o wiele łatwiej kontrolowac i tu progresja jest wyraźniejsza ponieważ raz za progresje służy ci osiągnięcie określonej liczby powtórzeń a raz progresja następuje przez dodanie ciężaru

w normalnej progresji wszystko to zmienia sie równoczesnie i poprostu zbyt łatwo sie pomylić


AUTOR: the REDevil - pozdrawiam!


Zmieniony przez - Suchy. w dniu 2004-09-16 14:09:51

Ale czy aby zakres 6-8 nie jest za malo?

no moze troszke za mało ale to zalezy od organizmu, polecam pomiędzy 10 a 12

jest jeszcze cos takiego jak ukryta progresja - tzn wynikajaca ze zmeczenia - robisz tym samym ciezarem ale jako ze cialo sie meczy jest ci juz trudniej zrobic to samo drugi raz - tez mam podobny problem dopiero niedawno kupilem sobie za grosze uzywane 2 kilowe ciezarki ale okazalo sie ze o milimetr czy dwa maja za male otworki na gryf i teraz musze kombinowac zeby cos z tym zrobic... - nie wiem spytaj moze wlasciciela czy nie ma malych albo czy nie zamierza kupic... albo rob 2 serie ztym pierwszym ciezarem 12 i 10 powtorzen a potem 8 z tym 10 kilo ciezszym , swoja droga to*****owo troche bo jak chcesz np na biceps na sztangielke albo na rozpietki troche podniesc ciezar to se lapy urwiesz ...

Dokladnie tak jak mowisz. Rozpietki to robie na maszynie bo na hantla mozna zalozyc albo 10kb albo 20 :), no chyba zw 15 ale to wtedy jakos krzywo jest bo z jednej 10 a z drugiej 5, ehh
Tragedia
A puki co to wlasnie robie ta progresje przez zmecznie.
Zakladam na 12 powtorzen za 1 razem, potem zrobie juz max 10, a po 8 2 razy to daje rade za 3 i 4 razem.

hmm nie zabardzo rozumiem w czym problem...progresja ciezaru jest zwiazana z zmiejszaniem ilosci powtorzen wiec jezlei zaczynasz od 12 to wrzucasz 2x5 kg wiecej i robisz np 8 powotrzen i jest cacy

A to bardzo proste. Juz tlumacze. Jak robie 12 powtorzen i zwieksze ciezar o 10kg to robie juz 6, a potem 3 powtoerzenia. No tak mniej wiecej. Ale na penwie nie zrobie 12, 10, 8, 8.

aha ok rozumiem alenie rezygnowalbymz progresji ciezaru ,po prostu albo zacznij od mniejszego albo dodaj 10 kg na dwie ostatnie serie bo wlasnie ostatnie serie na najwiekszym ciezarze daja najlepsze rezulataty w treningu masowym

Ygor ja mialem 6 talerzy ktore mialy inne otwory niz moja sztanga :)
Sprawa bardzo prosta, kupujesz w jakims sklepie kamienie szlifierskie do wiertarrki i jedziesz :) troche to zajmuje czasu no ale efekt jest ;> Chyba ze masz znajomego tokarza..... :> Adios

dzieki dev wlasnie dzis biore z roboty pilniki ale tak to chyba mozna pasc - sie zobaczy ale twoja rada moze sie przydac jak pilniki mi dziury w dloniach zrobia