Mt czy Siłka?????

"Po drugie jezeli jestem dosc dobrze porosciagany to nie jest problemem trafic w glowe a nawet jezeli to od tego mozna sobie posparowac i po co cwiczyc kopniecia.A co do kopniec to zalezy jak kopniesz i kopniesz i wogle" - no sorry, ale jak ktos czyta takie glupoty to moze sobie tak pomyslec. Czytales to w ogole? Toc to sie kupy nie trzyma. Co Ci da same dobre rozciagniecie? Trafisz na innego "rozciagnietego napinacza" i co, bedziesz sobie walic kopy w glowe?

juz chyba sobie walil bo avatarek mowi sam za siebie, i nie mow ze to nie jest twoje zdjecie z albumu rodzinnego

Zaklinacz: "Knife a ty to mnie rozwaliles poprostu swoimi wypowiedziami tym bardziej ze niedawno czytalem inny post gdzie rozprawiales o wadze i walce i sam mowiles ze w walce waga to podstawa. Wage zyskujesz na silowni, chybva ze wolisz Sumo-Do czyli wpieprzanie ryzu i makaronu. pozdro"

Mylisz się. Tylko do pewnego stopnia zyskasz masę - a i tak będziesz dużo słabszy od osoby, mającej tą wagę NATURALNIE!(po prostu ktoś jest wyższy i dla niego to norma). Trening siłowy daje taką iluzję (że można sobie dobić + 20 kg do nat. wagi) - ale nie przeskoczysz swoich genów...

A Sapp ma prawie 2 metry wzrostu... DLATEGO WAŻY DO 160 KG!!!

No i nawpieprzal sie troche anaboli . Choc zapewne genetyki tez nie mozna mu odmowic.

Taaak, trochę aż wieczorem świeci

Poza tym pisałem o wadze jaka jest ważna - w kontekście konfrontacji DWÓCH ZAWODNIKÓW. Na ulicy z leszczem jest inaczej. Zwłaszcza jak trenujesz uderzane. M.Linke np. opisywał w wywiadze jak raz miał sparing-demonstrację ze 110 kg kolegą... A J. Kulej kiedyś bił się z paroma policjantami... (wiadomo jaki był lekki).

kozik - silownia 2,5 lat, MT dopiero rok. i 92 kg przy 186 cm wzrostu to jest dobra waga. (kiedys wazylem 116 by the way, ale wtedy bylem dosc gruby hehe).

Knife - cwiczac na silowni zyskujesz sile i mase i to jest udowodnione i wiele osob ma z tym doswiadczenia wiec nie wmawiaj mi ze podniesienie wagi to jakis problem. bob sapp to byl tylko taki przyklad. apropos, na swojej stronie zalecasz cwiczenia kulturystyczne a tutaj piszesz cos zupelnie innego. chyba ze to nie twoja strona.
pozdro

Od nastepnego miecha zaczynam trenować MT, jak dam rade kondycyjnie to włączę 2 sekcje w listopadzie. I nie mów mi że podniesienie wagi to problem mam 186 cm i bo co przytyję do 68-70 kg to zaraz spadam do stałej wartości 65. A odżywiam się dobrze w dużych ilościach i tyle z tego co mam to energię, że codziennie po 10 godzinach harówy popieprzam od 2 w nocy w 1,5 h z centrum na gumieńce. Więc jak masz jakiś cudowny sposób na nabranie na masie to byłbym wdzięczny. Ćwiczę siłowo w Universum (jeszcze paszy typu gajner nie próbowałem ale i tak pewnie przerobie i g**** z tego bedzie tylko kasa w błoto).

juz ci powiedzialem na gg ;)

NIe chcę wnikać w inne wypowiedzi niż nawiązujące do mojego postu,a więc panowie prosze o odpowiedzi:) niektórzy ,źle mnie zrozumieli ,ja nie zastanawiam sie jak mam połączyć mt z siłką,tylko co wybrać, a dotychczas dostałem mało właściwych odpowiedzi:)

Jestem przy tym co pisałem wyżej.

1. MT będą umiejętności (najlepiej jak najwczesniej zawsze zaczynac SW)
2. Masa przyjdzie... (czy masz szybką przemiane czy nie)
3. Kup sobie hantle (Na siłownie nie będziesz miał czasu i energii)

Do Hadouken'a:
Tez tak myslałem że od pompek nie przyjdzie, a w wakacje zacząłem robic sobie 4 x 80 bardzo szybko i własnie sam się strasznie zdziwiłem, bo urosła klata.. plecy (mięśień jest jeszcze niżej i jest szerszy i większy :] ), barki sa bardziej wyrzeźbione ale tez większe i do tego kaloryferek :] Możliwe że poprostu tak zadziałało to na mnie... więc się nie sprzeczam... pisze jako ciekawostkę. Pozdro