Trening a Koszykówa

Wczoraj zaczęliśmy treningi z moją drużyną po wakacjach (5na5 hala), i po kilku tygodniach AA3 i 2 Gregrów plus 2 mechy brzuszków, grzbietów i pompek super mi się grało. Byłem szybki, czyściłem dechę w ataku, zastawiałem silniejszych i wyższych od siebie i jeszcze trafiałem trójki.
Warto trenować efekty widać jak na dłoni.

No ale... po co jest ten temat? Masz jakieś pytania? Bo jak nie to można było to napisać w jakimś temacie o koszu?

A którym temacie o koszu? Ten temat jest wyrazem mojej euforii po wczorajszym treningu i nobilitacji szlifowania formy fizycznej. Nie każdy post musi być dyskusją albo pytaniem tylko dlatego że to forum dyskusyjne, chłopaku.

Dobry post, ale tamat coś mi nie psauje . Dla mnie kończy się powoli sezon letni, amatorskie granie na boisku szkolnym . Zaczyna być coraz zimniej i chłodniej, ale myślę, że do końca października jeszcze uda się wyjść na dwór pograć troche.

Stuart M spoko, ja nigdy nie zakładam tematów, żeby napisać swoje wrażania i nara I nie mów do mnie "chłopaku"

no wlasnie mow mu dziecinko

A dzisiaj na boisku był pierwszy jesienny dzień. Wiatr, zimno, liście latają. Beznadziejna pogoda. A ile robiłeś AA3 i co Ci to dało? I co sądzisz o tym nowym ćiwczeniu squad hoops?
Według mnie jest dziwne i niemoge wybijac się tak do góry tyko łydkami, zawsze troche uda tez pracują.

No zaczynają liście lecieć, ale weekend ma być ładny

O squat hopsach to ja już nic nie powiem bo forumowi eksperci znowu zaczną mnie wyzywać od osłów.

Uważam że AA3 bardzo wzmacnia nogi i szybkość ale z wyskokiem bywa różnie. Warto tak jak w moim przypadku przeskoczyć na Gregry bo wtedy trening jest bardziej wszechstronny. Wypady to bardzo dobre ćwiczenie. Ja nie mam na koncie jakichś osiągnięć (niecałe 5 tygodni AA3, plus 2 Gregry), ale na pewno treningi te są bardzo pomocne dla samej gry w kosza. Do tego od 2 miesięcy trenuję kiedy tylko mam chwilę taki secik: 30-40 brzuszków, 20-30 grzebietów (czyli leżenie twarzą do ziemi, zapieram się nogami o szafę taką na nóżkach i odrywam tułów od podłoża i 30-40 pompek w różnych konfiguracjach, zajmuje mi to 5-7 minut przez co nie zabiera czasu. Mam nadzieję na dalsze postępy bo chcę się przebranżowić z pozycja 2 na 3 i grać bliżej kosza, tylko trochę brakuje mi masy na rozwalanie grubasów podkoszowych. Jak będzie, zobaczymy