Lada dzień przyjdzie wrzesień i nastąpi "pobór" nowego narybka do szkoł sztuk walki. Dlatego chciałbym się spytać co moglibyście mi poradzić? Mam 17 lat, 198 cm wzrostu i ważę 85 kg. Nie chcę się zapisać na sztuki walki z nastawieniem, że jak napadnie mnie kilo dresów, to żebym mógł im przyp*** i w nogi. Nie mam raczej bliskich spotkań trzeciego stopnia z nieznajomymi na ulicy, ale też nie staram się ich szukać ani nie jestem żadnym "kozakiem" (co oczywiscie nie oznacza, że idę ze wzrokiem wlepionym w chodnik i wymijam przechodniów . Także nie nastawiam sie, że ta sztuka walki ma mi służyć w "ciężkim życiu on the street" :), ale oczywiście przy okazji mogłaby pomóc, jeśli już by takie starcie się zdarzyło. Nie mam oporów przed uderzniem kogoś (sprawdzone w praktyce , ale więcej pewności siebie nigdy nie zaszkodzi (oczywiście w granicach rozsądku). Jeśli chodzi o moją sprawnosć fizyczną to samą kondycję mam średnią (takie "czyste" bieganie to dla mnie udręka), gram trochę w kosza i w piłę i od jakichś 4 miesięcy ćwiczę w domu regularnie z ekspanderem i robiąc róznego "rodzaju" pompki i kilka cwiczeń na brzuch, także źle u mnie nie jest ze sprawnoscią fizyczną, dodatkowo będę chodził na siłownię, aha no i od kilku ładnych latek nieregularnie pływam na basenie. To chyba tyle jeśli chodzi o te sprawy. A wracając do samej "ideii" zapisania się na sztukę walki, to robię to ponieważ jak tak się zastanowiłem to w sumie przez chocby ostatni rok nic konkretnego nie robiłem i tak mi płynie czas na robieniu "niczego". Dlatego jestem nastawiony na spory wysiłek fizyczny, na to, że owa sztuka ma mi pomóc w razie jakiegoś przypadkowego (lub nieprzypadkowego starcia oraz chciałbym, żeby ta sztuka była w miarę konkretna (nie, że jakieś 5 salt i dwa nelsony przed wyprowadzeniem uderzenia i żeby trochę czasu mi "zabrała".
...
Napisał(a)
Witam
Lada dzień przyjdzie wrzesień i nastąpi "pobór" nowego narybka do szkoł sztuk walki. Dlatego chciałbym się spytać co moglibyście mi poradzić? Mam 17 lat, 198 cm wzrostu i ważę 85 kg. Nie chcę się zapisać na sztuki walki z nastawieniem, że jak napadnie mnie kilo dresów, to żebym mógł im przyp*** i w nogi. Nie mam raczej bliskich spotkań trzeciego stopnia z nieznajomymi na ulicy, ale też nie staram się ich szukać ani nie jestem żadnym "kozakiem" (co oczywiscie nie oznacza, że idę ze wzrokiem wlepionym w chodnik i wymijam przechodniów . Także nie nastawiam sie, że ta sztuka walki ma mi służyć w "ciężkim życiu on the street" :), ale oczywiście przy okazji mogłaby pomóc, jeśli już by takie starcie się zdarzyło. Nie mam oporów przed uderzniem kogoś (sprawdzone w praktyce , ale więcej pewności siebie nigdy nie zaszkodzi (oczywiście w granicach rozsądku). Jeśli chodzi o moją sprawnosć fizyczną to samą kondycję mam średnią (takie "czyste" bieganie to dla mnie udręka), gram trochę w kosza i w piłę i od jakichś 4 miesięcy ćwiczę w domu regularnie z ekspanderem i robiąc róznego "rodzaju" pompki i kilka cwiczeń na brzuch, także źle u mnie nie jest ze sprawnoscią fizyczną, dodatkowo będę chodził na siłownię, aha no i od kilku ładnych latek nieregularnie pływam na basenie. To chyba tyle jeśli chodzi o te sprawy. A wracając do samej "ideii" zapisania się na sztukę walki, to robię to ponieważ jak tak się zastanowiłem to w sumie przez chocby ostatni rok nic konkretnego nie robiłem i tak mi płynie czas na robieniu "niczego". Dlatego jestem nastawiony na spory wysiłek fizyczny, na to, że owa sztuka ma mi pomóc w razie jakiegoś przypadkowego (lub nieprzypadkowego starcia oraz chciałbym, żeby ta sztuka była w miarę konkretna (nie, że jakieś 5 salt i dwa nelsony przed wyprowadzeniem uderzenia i żeby trochę czasu mi "zabrała".
Lada dzień przyjdzie wrzesień i nastąpi "pobór" nowego narybka do szkoł sztuk walki. Dlatego chciałbym się spytać co moglibyście mi poradzić? Mam 17 lat, 198 cm wzrostu i ważę 85 kg. Nie chcę się zapisać na sztuki walki z nastawieniem, że jak napadnie mnie kilo dresów, to żebym mógł im przyp*** i w nogi. Nie mam raczej bliskich spotkań trzeciego stopnia z nieznajomymi na ulicy, ale też nie staram się ich szukać ani nie jestem żadnym "kozakiem" (co oczywiscie nie oznacza, że idę ze wzrokiem wlepionym w chodnik i wymijam przechodniów . Także nie nastawiam sie, że ta sztuka walki ma mi służyć w "ciężkim życiu on the street" :), ale oczywiście przy okazji mogłaby pomóc, jeśli już by takie starcie się zdarzyło. Nie mam oporów przed uderzniem kogoś (sprawdzone w praktyce , ale więcej pewności siebie nigdy nie zaszkodzi (oczywiście w granicach rozsądku). Jeśli chodzi o moją sprawnosć fizyczną to samą kondycję mam średnią (takie "czyste" bieganie to dla mnie udręka), gram trochę w kosza i w piłę i od jakichś 4 miesięcy ćwiczę w domu regularnie z ekspanderem i robiąc róznego "rodzaju" pompki i kilka cwiczeń na brzuch, także źle u mnie nie jest ze sprawnoscią fizyczną, dodatkowo będę chodził na siłownię, aha no i od kilku ładnych latek nieregularnie pływam na basenie. To chyba tyle jeśli chodzi o te sprawy. A wracając do samej "ideii" zapisania się na sztukę walki, to robię to ponieważ jak tak się zastanowiłem to w sumie przez chocby ostatni rok nic konkretnego nie robiłem i tak mi płynie czas na robieniu "niczego". Dlatego jestem nastawiony na spory wysiłek fizyczny, na to, że owa sztuka ma mi pomóc w razie jakiegoś przypadkowego (lub nieprzypadkowego starcia oraz chciałbym, żeby ta sztuka była w miarę konkretna (nie, że jakieś 5 salt i dwa nelsony przed wyprowadzeniem uderzenia i żeby trochę czasu mi "zabrała".
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Moze kickboxing?
SFD FIGHT CLUB
www.polskieserce.pl
www.pajacyk.pl
http://*******/lc22
...
Napisał(a)
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
...
Napisał(a)
boks kickboxing,tajski boks, brazylijskie ju jitsu, zapasy, karate shidokan,karate kyokushin
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
Ja bym polecał ci karate shidokan . Też zaczynam to teraz trenowac poniewaz wydaje mi sie ze to jest najlepszy styl do samoobrony poniewaz łaczy w sobie kilka sztuk walki..
"...Zawsze znajdzie sie szerszy co wielkosć wielkich pieprzy..."
...
Napisał(a)
Przy twoim wzroście proponuje basket.
ISENGRIM&CATRIONA - ŚWIĘCI Z WROCŁAWIA
Pas służy do podtrzymywania spodni
Polecane artykuły