50 kg w koszulce????

Chodziło mi o to że Trójbój miał sprawdzać siłe, a im więcej technologii tym mniej realnej siły.
A w wyścigach sprawdza się panowanie nad maszyną która już dziesiątki lat temu była skomplikowana i z czasem staje się jeszcze bardziej.
Ciężar natomiast jest ciężarem i nie zmienia się nieważne ile lat upłynęło.

Wiem, o co Ci chodziło, ale tróboj też nie jest sprawdzeniem czystej siły... od tego są strongmeni... w tórjboju bardziej liczy się, czy nie ruszałeś za czybko rzęsami podczas wysiskania, albo czy za mocno nie oddychałeś bo Ci za to boju nie zaliczą...

To właśnie w trójboju ma się sprawdzać siłę absolutną a nie u strongmanów.
Siła człowieka to nie siła koszulki która mu pomaga jak sprężyna w 100% zgadzam się z Wami Drzey i Chwat uważam że jakieś bariery powinny zostać zachowane bo u sprinterów nie stosuje się butów z podczepianymi rakietami o napędzie atomowym a w 3boju jak tak dalej pójdzie to będą stosowane podnośniki hydrauliczne(stosowane min. w sprzęcie strażackim)dlaczego? bo jakieś firmy na tym zarobią
a 3bój może doskonale funkcjonować.Przecież rekordy nie muszą padać na każdych zawodach a im trudniej będzie pobić jakiś rekord tym będzie on więcej wart a osoba która go ustanowiła dłuzej nim się pocieszy, poza tym pobicie takiego rekordu z pewnością dostarczy dużo większą radość niż pobicie rekord ustanowionego kilka miesięcy wcześniej .
Popatrzmy teraz na olimpiade tam pobicie rekordu szybkości o 0.01 sekundy jest niebywałym sukcesem a w ciężarach o 0.5kg także ale jak cieszy taki rekord polecam obejrzenie rywalizacji z olimpiady.
a popularność 3boju może by wtedy nawet wzrosła do rekordy stały by się bardziej przystępne na pierwszy rzut oka dla początkujących zawodników.
Pozdrawiam!!!

Poza tym jak Parker mówi Henderson wycisnął swoje 320kg bez koszulki( w każdym razie nie w Tytanie ) i jego rekord został wymazany przez typa( Sandvik ), który wyciskał w Tytanie! Gdzie tu sprawiedliwość? Wynik Hendersona ( 320kg) ma dla mnie dużo większą wartość niż 320.5kg Sandvika...

troche dziwi mnie dyskusja na temat sprzetu w trojboju.(byl, jest i bedzie)
i tak nic nie zmienimy (nawet jakbysmy chcieli wycofac sprzet, to za malo znaczymy w ipf, a i tak sa tam zaangazowane takie pieniadze i obowiazuja takie umowy ze nie ma szans na wycofanie) takze sprzet bedzie czy chcemy czy nie.
jedynie jakbysmy mieli wejsc na olimpiade (co nie zdarzy sie w najblizszej przyszlosci) to mkol moglby zakazac uzywania sprzetu
nie jest prawda ze sprzet daje nie wiadomo ile kg, poniewaz trzeba umiec go wykorzystac a to nie kazdy potrafi i miec ku temu predyspozycje, ale jak ktos umie to wykorzystac to oczywiscie podniesie wiecej niz bez
zgadzam sie ze powinna byc ustanowiona granica w rodzaju sprzetu, ale tu chodzi o gruba kase wiec jest i bedzie dopuszczany nowy sprzet.
i tak dobrze ze w ipf nie jest dopuszczony sprzet podwojny lub potrojny (chodzi mi o warstwy materialu) bo wtedy wyniki jeszcze mniej odzwierciedlaly rzeczywista sile.

Jednak dopuszczenie koszulek Tytana przez IPF świadczy o braku wyobraźni członków Komisji Technicznej IPF. Jeszcze nigdy nie było tak wielkiej ilości stanów zagrożenia zdrowia, a nawet życia z powodu tej koszulki.
Sam kiedyś nabawiłem się kontuzji mm. piersiowego gdy pękła mi koszulka a gryf był tuż nad klatką a obsługa niekumata. Później było parę miesięcy przerwy na zaleczenie. Teraz sztanga jest wypychana w kierunku głowy i zawodnik nie ma możliwości siłowych by sztangę utrzymać. Jeśli obsługa będzie za wolna a zawodnik słabą głowę, to skończy się to kiedyś śmiercią zawodnika na pomoście. Być może dopiero wtedy ktoś się zreflektuje. Albo i nie, bo tam gdzie liczą sie pieniądze nie ma miejsca na sentymenty.

Zgadzam się z tobą Parker. Po pierwsze sam miałem taki przypadek "koszulka tytana i słaba obsługa". Na szczęście w tym czasie gdy sztanga spadała na moją głowę zdążyłem się przesunąc na ławce i uniknąłem bliskiego spotkania z gryfem. Parokrotnie widziałem takie przypadki i to u doświadczonych zawodników, wiem również o złamanym nosie u jednego małolata i uważam że przy naprawdę dużym ciężarze nos znajdzie się z tyłu głowy.

Kurde... taka koszulka to jak sznur na szyję założyć... to już chyba bezpieczniej solidny cykl z somy sobie strzelić niż taką koszulkę zakładać?

Skoro już muszą być te koszulki i inne akcesoria no to mówi się trudno ale przynajmniej niech firmy produkujące je lepiej sponsorują 3bój.

Tak poza tym myśle że przydałoby się zrobić coś na rzecz umedialinienia 3boju, bo jeśli zawody są nawet jedno dniowe i trwają kilka godzin to publiczność pod koniec wręcz zasypia.Tym samym zawody są tylko atrakcyjne dla samych zawodników (i to nie zawsze) a to z pewnościa nie przysparza sympatyków tego (bardzo pięknego sportu.

jesli chodzi o sztange i jej wytrzymalosc 1200kg to wiem,ze niektore firmy np eleiko testuje sprzet w ten sposob,ze musi wytrzymac nacisk 1,2tony na sztange przy czym bardzo sie ona wygina,jak wedka!oczywiscie nie wszystkie sztangi to wytrzymuja!niektore na silowniach z tego co wiem to min 400kg!jedrzejczak 1miejsce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wlasnie ogladam!!!!!!!!!!k....a mamy ZLOTO!!!!!!!!