Szacuny
3
Napisanych postów
1218
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
13603
Wszystko zawsze zalezy zawsze od ludzi uczeszczajacych do danego obiektu, przeciez jak ktos jest chamem i brudasem ogolnie to na silowni nie bedzie inny
"Doskonałość tak samo nie jest nam dostępna jak nieskończoność"
"Doskonałość tak samo nie jest nam dostępna jak nieskończoność"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
U mnie na siłowni jestem jedną z dwóch dziewczyn które po treningu biorą prysznic i w ogóle zmieniają ciuchy.
Reszta z nich przychodzi i wychodzi w tych samych ciuchach a co dopiero mowic o porysznicu.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
zozia...zaczynalam podobnie jak ty i calkowicie sie z toba zgadzam...no coz niestety nic na to nie mozemy poradzic ze inne kobiety traktuja ciezary i wszystko co ma zwiazek z silownia jak wroga...jedyne to co nam pozostaje to proba uswiadomienia co niektorych jak to jest z tymi cwiczeniami...moze uda nam sie wprowadzic w ten piekny sport choc jedna nowa osoba i to juz bedzie sukces...no coz ale nie wszytstko jest takie piekne...wiekszosc dziewczyn zniecheca sie nie tylko do cwiczen ale i do diety...hmm,wiem cos o tym bo dostaje wiele emaili z prosba o dietke redukcyjna taka jaka stosuje w okresie rzezby i powiem jedno na jakies 20 emaili i wyslanych diet pozostaly tylko 3 zainetesowane dziewczyny wiec co sie tu oszukiwac...nigdy nie osiagniemy sukcesu po 3 dniach treningu i diety...dalszy wniosek nasowa sie sam...potrzebne sa nie tylko checi ale i samodyscyplina i zaparcie...pozdrawiam janka
Szacuny
3
Napisanych postów
95
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
1875
Jest wiele powodow dla ktorych kobiety nie lubia silowni.Wiele pan(niepotrzebnie) boi sie naglego przyrostu "wielkich miesni",inne wstydza sie ciaglej obserwacji ze strony panow a wiele na pewno nie zdaje sobie sprawy z rezultatow jakie mozna osiagnac systematycznie uczeszczajac na silownie,Wybieraja bardziej kobiece zajecia typu aerobic.Do mnie na silownie przychodzi duzo pan,jeszcze nigdy nie spotkalam sie z jakas chamska zaczepka ze strony panow skierowana do mnie lub do ktorejs kolezanki.Ogolnie atmosfera tam panujaca jest rewelacyjna,panowie sa mili i zawsze pomocni,trenerzy czuwaja nad nami,caly czas udzielaja wskazowek.Mysle ze atmosfera jest najwazniejsza.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jeszcze 5 lat temu nie byłoby ani jednej pozytywnej opini o siłowni wyrażonej przez kobiety. Bum na piękne ciało zaczął się w Polsce w latach 90-tych. 6 lat temu było nas przeważnie 5-8 na siłce i żadnej kobiety( no może z wyjątkiem mojej żony). Teraz jest po 40 osób na 3 razy większej sali, a kobiety stanowią co najmniej 20%. Wszystko się zmienia. I dobrze. Higiena też ulegnie poprawie-mam nadzieję. Coraz mniej jest dziwcząt przychodzących na siłkę w celach matrymonialnych, że się tak wyrażę. ( A jeśli takie są, to szybko osiągają zamierzony efekt i zanikają bezpowrotnie.)