...:::LETNI OBÓZ KRAV MAGA 27.06 - 04.07.2004 OKUNINKA :::...

Wlaśnie wróciłem z tego surwiwala i jestem za***iście szczęśliwy że mogłem uczestniczyć w takim wspaniałym przedsięwzięciu !!!!! polecam każdemu takie formy spędzania czasu !!! ludzie z k1 piszcie jak wam sie podobało i jak było za***iście !!!!!

mało osób cos na razie ale mam pomysła !!! ktoś może opisać jak było w ustce i bedziemy mogli razem na forum zkonfrontować 2 obozy było by fajnie dowiedziec sie jak trenują inni

był ktośz was na obozach walki ??? jak tak to piszcie i opisujcie jak wam sie trenowało !!!

od kiedy KM to survival?

pewnie do tego okresu gdy krawka stała sie zwykła komercią i trzeba trzepac kase to sie robi jakieś obozy dla upośledzonych ruchowo lub sprawnych inaczej coby chłopak myślał że coś umie i bedzie bezpieczny

tak też myślałem.

osobiście bardziej C56 utożsamiam z survivalem, choć tylko w pewnym stopniu.

prawdziwy survival to tylko kilka osób w Polsce robi.

PO PIERWSZE NIE MIERZCIE INNYCH SWOJA MIARA
dla mnie to była cieżka sprawa trenować po 6 godzin dziennie
jeśli chodzi o surwiwal to nie taki że dostajesz noz i musisz przetrwać w lesie 7 dni tylko o codzienny wysiłek fizyczny
co do konfrontacji krav magi z combat 56 to nie wiem bo trenuje to 1
lewro jestes instruktorem combat 56 na waszej stronce jest ogłoszenie o obozie pewnie już wiesz co sie bedzie działo może zdradzisz rabka tajemicy co wy tam wyprawiacie lub robiliscie wczesniej jesli nie byłes na tym obozie krav maga to sie nie wypowiadaj była tam lubelska kadra oraz szef wyszkolenia krav maga dania wraz z asystentem i mowili nam ze dobra robotę zrobilismy i zapewniam cie ze nie są to obozy dla upośledzonych ruchowo i pamietaj nigdy nie bedziesz bezpieczny w tym swiecie

"jeśli chodzi o surwiwal to nie taki że dostajesz noz i musisz przetrwać w lesie 7 dni tylko o codzienny wysiłek fizyczny" - to nie pisz, że to survival, bo obrażasz prawdziwych survivalowców.

stary zastanów sie co ty piszesz "właśnie wróciłem z tego za***istego surwiwala...." w poscie o krawmadze i kto tu jest szurniety,
na nszych obozach jest bardzo cieżko bo tam budujemy psychike , jeśli ja wytrenujesz to wystarczy ci pare technik aby sie obronić.
jeśli chodzo o mnie to jestem starym survivalovcem włśnie z nożem plecakiem i lubie sobie pojechac w dzicz ale to nie ma nic wspólnego z kravmagą .
powodzenia w KM

jakryc
"jeśli chodzi o surwiwal to nie taki że dostajesz noz i musisz przetrwać w lesie 7 dni tylko o codzienny wysiłek fizyczny" - to nie pisz, że to survival, bo obrażasz prawdziwych survivalowców.
oka z***ałem tego słowa nie powinno być szaunek dla prawdziwych survivalowców
lewro
nie jestem szurnięty chciałem dobrze źle wyszło przepraszam a odnosnie jeszcze waszych combatowych obozów chciałbym sie dowiedzieć czegoś wiecej szczegółów jak długie treningi, ile czasu śpicie , gdzie trenujecie (las,woda), jak sie pożywiacie itp. itd. oraz sposób w jaki budaujecie psychike

Lewro- nie chodzi mi o Ciebie, tylko o to, że survival to szeokie pojęcie.
nie można stwierdzic, że C56 to survival.

bo survival to obcowanie z naturą, samotne wycieczki z nożem i plecakiem, a C56, jak nazwa wskazuje, to combat.