Marihuana a siła i masa.

praktycznie każdy rodzaj używki, spożywany okazjonalnie nie wpływa negatywnie na zdrowie czy wyniki sportowe. Nalezy jednak pamietac, iż substancje o działaniu narkotycznym, spożywane zbyt często mogą prowadzic do uzależnienia - a stąd juz blisko do kłopotów...

ej no wiadomo ze nie zdrowo, ale wiesz mowimy chyba tutaj o sytuacji " jak juz musisz" :)

nic nie musze - twoja wypowiedz była oki tylko dodałem co moim zdaniem jest ważniejsze niż wpływ na nasze mięsnie ( w tym przypadku nasze zdrowie) i w takich kategoriach powinnismy rezygnować z takich "używek " -na temat wypowiedziałem się wyżej

a co do wypowiedzi pana Darka to się całkowicie zgadzam !

Pozdrawiam !

Zmieniony przez - soldierr w dniu 2004-06-22 19:15:56

Anar mniej niebezpieczne ? a dziury w moozgu ?

wprawdzie alkohol na miesnie dziala gorzej, pamietam ze ingerooje w cykl krebsa, i powodooje cos ze stosoonkiem NAD+ i NADH(ale co niestety nie pamietam)

Generalnie jesli chodzi o treningi silowe, to marihuana napewno nie przyczyni sie do ich poprawy, a moze jedynie oslabic zdolnosci psycho-ruchowe.

Oczywiscie zalezy tez od organizmu i dyscypliny sportu.Z tego co slyszalem, to u bokserow czasami wykrywa sie ten narkotyk.

generalnie mary zmniejsza uczucie boolu i cisnienie krwi w okolicach glowy...prawdziwa ganda nie powoduje nadmiernej smiechawy i nudnosci...raczej w pewnym stopniu euforie i wene do rooznych rzeczy, no i nie muli...
to co jest dostepne w Polsce w znacznej wiekszosci to albo jakis skun ktory iloscia thc doroownuje haszyszowi albo samosieja nieumiejetnie wychodowana i nakropiona rooznymi narkotykami...dlatego palenie tego mija sie zoopelnie z celem i wg mnie jest to zwykle nacpanie sie...
marihuana-ta prawdziwa-dlatego przez wielu uznana za malo szkodliwa ze nie powoduje jakis wyraznych zmian w zachowaniu i nie odurza...zarzywanie tego kojarzy sie raczej z ceremonia, a nie tak jak dzisiaj "na lawce na osiedlu", gdzie grupa zjaranych gosci siedzi i wygladaja jak chinski zwiad

Hmmm,ciekawe żeczy piszecie.Obniżenie poziomu testosteronu i zamuła straszna,oczywiście po odpowiednio dużej dawce,lub g.... a nie trawy która jest bardziej substancją chemiczną niż naturalną.Jest jednak jakaś zaleta,akurat dla kulturystów.poza euforią wzrasta APETYT!!! nie namawiam bo to jednak najbespieczniejszy ale narkotyk,ale wystarczy nie wielka ilść t.a łaknienie wzrasta nieobliczalnie.pozdrawiam

Pytanie tylko czy stosujemy to sporadycznie
oby to "zwiekszanie apetytu" nie poszło w nałóg - bo w ostatecznym rozrachunku dobrze na tym nie wyjdziesz

zgadzam sie Byku- jak dla mnie nawet marihuana nie znajduje zastosowania w sporcie- to iz wywoluje zwiekszone laknienie mozna potraktowac jako ciekawostka- piwo takze podnosi laknienie- zawsze po nim sie chce jesc a przeciez nie bedziemy go pijac codziennie np. na budowaniu masy

na to bym nie wpadł, stosowac thc na apetyt, hmm gdyby to nie uzaleznilo moze bylo by ok, ale jak narazie pozostaje nam b12.

odradzam jeszcze raz.