Oczywiście, że idzie w brzuch w sytuacji, gdy bilans kaloryczny jest dodatni. Kwestia jednak tego żeby odpowiednio go ustalić i obserwować. Oczywiście, jeżeli u Ciebie lepiej sprawdza się bazowanie na tłuszczach, to nie widzę problemu. Każdy z nas jest inny i być może, dla Ciebie będzie to lepsza opcja. Szczególnie pod kątem pracy układu trawiennego, czy też samopoczucia. Nie widzę powodu ku temu, żeby wchodzić na jakiś okres adaptacji, na bardzo niskiej ilości węglowodanów. Śmiało można trzymać się tych 100-150 gramów.
1
Moderator działu Odżywianie