Wiosna na pełnej... Kusimy RABATAMI! SPRAWDŹ!
SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne Forum

ciekawostki

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 188340

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Nauka
PAP, jkl /2004-06-03 00:00:00

Komórki tkanki tłuszczowej zamieniono w neurony



Komórki z ludzkiej tkanki tłuszczowej zostały przekształcone w prawidłowo działające neurony przez naukowców z USA. Wyniki publikuje pismo "Experimental Neurology".

Zdaniem autorów, najnowsze wyniki wskazują, że w przyszłości tkanka tłuszczowa może stać się dla naukowców praktycznie nieograniczonym źródłem komórek macierzystych, z których będzie można otrzymywać komórki innych tkanek do leczenia poważnych schorzeń, m.in. układu nerwowego.

Na razie zespół z Uniwersytetu Duke'a wykorzystał do badań tkankę tłuszczową myszy. Wyizolowane z niej komórki poddano działaniu mieszaniny czynników wzrostu i innych związków. Dzięki temu uzyskano dwa rodzaje komórek tworzących centralny układ nerwowy - neurony i komórki glejowe.

Na początku roku 2004 naukowcom udało się udowodnić, że komórki tkanki tłuszczowej, z których rozwinęły się neurony i komórki gleju, są dorosłymi komórkami macierzystymi.

Najnowsze doświadczenia ujawniły natomiast, że przekształcone komórki produkują białka charakterystyczne dla neuronów (lub komórek glejowych) i zachowują się podobnie do nich. Na przykład, w odpowiedzi na toksyczny dla neuronów związek N-metylo-D- asparaginian (NMDA), nowo powstałe neurony obumierały. NMDA jest produkowany w mózgu np. w przypadku udaru. Blokuje on na neuronach receptory dla glutaminianu, co prowadzi do nadaktywości komórek, ich uszkodzenia lub śmierci.

Zespołowi z Uniwersytetu Duke'a udało się już wcześniej przeprogramować komórki macierzyste tkanki tłuszczowej w komórki tkanki kostnej lub chrząstki. Wszystkie te komórki należą jednak razem do tzw. tkanki łącznej i wywodzą się z zarodkowej tkanki o nazwie mezenchyma.

Uzyskanie komórek nerwowych jest dużo większym sukcesem, gdyż stanowią one zupełnie inną linię rozwojową (wywodzą się z innej tkanki zarodkowej - tzw. ektodermy).

Zdaniem autorów pracy, ich wyniki to kolejny krok na drodze do rozwoju nowych metod leczenia chorób ludzkich - metod, które zamiast leków czy operacji chirurgicznej, będą wykorzystywały komórki.

Praca ta rodzi też nadzieję, że w przyszłość tkanka tłuszczowa stanie się niewyczerpanym źródłem komórek macierzystych. Jest to o tyle istotne, że jej pobieranie jest bardzo proste i nie budzi tak silnych etycznych kontrowersji, jak inne metody pozyskiwania tych komórek.

Autorzy zdają sobie jednak sprawę, że zanim uda im się zastosować nową metodę w praktyce, czeka ich jeszcze wiele pracy.

Celem następnego etapu badań będzie sprawdzenie, w jaki sposób zachowują się macierzyste komórki tkanki tłuszczowej po przeszczepieniu ich żywemu zwierzęciu.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Insulina odgrywa kluczową rolę w starzeniu



Obniżenie poziomu insuliny w jednej tkance może wydłużyć życie muszek o 50 proc. - zaobserwowali naukowcy z USA. Wyniki publikuje najnowszy numer "Nature".

Zdaniem autorów pracy, ich wyniki potwierdzają wcześniejsze spekulacje, że insulina może być jednym z głównych "graczy" w procesach starzenia. Pozwalają też lepiej zrozumieć dlaczego niskokaloryczna dieta, która sprzyja redukcji poziomu insuliny w organizmie, ma pozytywny wpływ na długość życia u myszy i innych zwierząt.

Zespół z Uniwersytetu Browna w Providence (stan Rhode Island) przeprowadził badania na zmienionej genetycznie linii muszek owocowych, którym do DNA komórek tłuszczowych w pobliżu mózgu wprowadzono gen dFOXO. Jego aktywność jest regulowana przez odpowiednik ludzkiej insuliny.

Aktywacja genu dFOXO ograniczyła syntezę insulinopodobnego związku w produkujących go neuronach oraz spowodowała zablokowanie jego aktywności w ciele tłuszczowym w odwłoku (gdzie gromadzone są substancje odżywcze a także zbędne produkty przemiany materii). Dzięki temu muszki żyły 50 dni, czyli o 18 dni dłużej niż muszki niezmienione.

Jak podsumowują autorzy, okazuje się, że wystarczy obniżyć poziom insuliny w jednej tkance, by spowolnić starzenie całego organizmu. Istotnym odkryciem jest również fakt, że insulina odgrywa ważną rolę w regulacji własnej syntezy.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Aspiryna może zapobiegać zaćmie



Aspiryna i inne niesteroidowe leki przeciwzapalne mogą zmniejszać ryzyko rozwoju zaćmy - głównej przyczyny utraty wzroku u ludzi starszych - zaobserwowali badacze z Wielkiej Brytanii. Informację podaje serwis AlphaGalileo.

Zaćma (katarakta) jest zmętnieniem soczewki oka, spowodowanym przez nieodwracalne zmiany w jej strukturze. Często rozwija się wraz z wiekiem, w wyniku procesów starzenia organizmu. Postępom choroby towarzyszy stopniowy spadek ostrości widzenia, a ostatecznie pojawia się ślepota. Niemal połowa wszystkich przypadków ślepoty na świecie to skutek zaćmy.

Chorobie sprzyjają niektóre choroby przewlekłe, jak cukrzyca i niektóre leki (np. steroidowe). Zaćma częściej występuje u kobiet. Obecnie brak skutecznych metod, które mogłyby wyraźnie opóźniać rozwój choroby.

Zespół z prof. Jamesa Crabbe z Uniwersytetu w Reading zaobserwował, że aspiryna i inne niesteroidowe leki przeciwzapalne (np. ibuprofen i paracetamol) hamują procesy prowadzące do powstawania kolejnych warstw białkowych włókien soczewki, które sprzyjają jej mętnieniu.

Zdaniem prof. Crabbe, wyniki badań wśród chorych na cukrzycę i reumatoidalne zapalenie stawów, wskazują, że regularne stosowanie aspiryny może o koło 40 proc. obniżyć ryzyko zaćmy. Z kolei przyjmowanie ibuprofenu lub paracetamolu może powoduje spadek ryzyka o połowę.

Prof. Crabbe przedstawił swoje badania na warsztatach na temat procesów starzenia organizowanych na Uniwersytecie w Reading.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Napoje słodzone fruktozą sprzyjają tyciu



Napoje słodzone fruktozą - cukrem występującym naturalnie w owocach - mogą powodować zmiany w metabolizmie sprzyjające otyłości - uważają badacze z USA na łamach pisma "Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism".

Badania zostały przeprowadzone na grupie 12 kobiet o prawidłowej masie ciała. Przez dwa dni kobietom podawano posiłki o takim samym składzie białek, tłuszczów i węglowodanów i o tej samej wartości odżywczej. Jednego dnia do posiłków podawano napoje słodzone fruktozą - cukrem prostym występującym naturalnie w owocach, drugiego - napoje słodzone taką samą ilością glukozy, tj. cukrem prostym wykorzystywanym przez ludzki organizm jako podstawowe źródło energii.

Badacze zaobserwowali, że poziom leptyny - hormonu, który hamuje uczucie głodu, był niższy we krwi pacjentek po posiłkach popijanych napojami z fruktozą niż z glukozą.

Jak przypominają autorzy, niski poziom leptyny udało się wcześniej powiązać z wyższym ryzykiem rozwoju otyłości.

Po spożyciu napoju z fruktozą odnotowano również niekorzystny wzrost poziomu innego związku biorącego udział w regulacji masy ciała - tzw. greliny, która pobudza apetyt.

Fruktoza sprzyjała też podniesieniu we krwi poziomu trójglicerydów, związków tłuszczowych, które łączy się z ryzykiem chorób układu krążenia.

"Obserwowane zmiany w poziomie hormonów regulujących metabolizm organizmu i odkładanie tkanki tłuszczowej, sugerują, że spożywanie napojów z fruktozą może pobudzać apetyt i sprzyjać jedzeniu większych ilości pokarmów" - komentuje prowadząca badania dr Karen Teff z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Jej zdaniem, regularne picie tego rodzaju napojów może sprzyjać otyłości u osób szczególnie do niej predysponowanych, może też wpływać na ryzyko rozwoju miażdżycy naczyń i chorób serca.

Przyszłe badania powinny pomóc zweryfikować prawdziwość najnowszych obserwacji, podkreślają autorzy.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Za dużo witaminy C może szkodzić stawom



Długotrwałe zażywanie dużych ilości witaminy C może pogarszać objawy zapalenia stawów - wskazują wyniki badań na świnkach morskich. Wyniki publikuje pismo "Arthritis and Rheumatism".

Zdaniem autorów, ich wyniki wskazują, że chorzy nie powinni przekraczać dziennych dawek witaminy zalecanych przez dietetyków.

Wyniki wcześniejszych krótkoterminowych badań wskazywały, że zażywanie witaminy C może chronić przed rozwojem zapalenia kości i stawów. Nie sprawdzono jednak, jaki wpływ ma długotrwałe stosowanie dużych dawek tego związku.

Zespół dr Virgini B. Kraus z Centrum Medycznego Uniwersytetu Duke'a w Durham (Północna Karolina) analizował związek między długotrwałym (8 miesięcy) zażywaniem witaminy C w niskich, średnich i wysokich dawkach na rozwój zapalenia stawu kolanowego u świnek morskich.

Niskie dawki odpowiadały takim, które są potrzebne, by zapobiec rozwojowi szkorbutu, średnie - były równoważne dawkom, jakie człowiek dostarcza do organizmu jedząc pięć razy dziennie porcję owoców i warzyw, najwyższe -odpowiadały dawkom, które w poprzednich badaniach miały spowalniać rozwój zapalenia stawów u świnek morskich.

Okazało się, że zwierzęta, którym podawano najwyższe dawki witaminy C, miały znacznie silniejsze objawy zapalenia stawu kolanowego niż świnki otrzymujące dawki niskie lub średnie.

"Nasze badania ujawniły, jak negatywny wpływ na zdrowie stawów może mieć długotrwałe nadużywanie witaminy C" - komentują autorzy pracy. Ich zdaniem dowodzi to, że dzienne dawki witaminy C nie powinny przekraczać obecnie zalecanych przez lekarzy - tj. 90 miligramów na dzień dla mężczyzn i 75 miligramów dziennie dla kobiet.

Do tej pory długoterminowe nadużywanie witaminy C udało się powiązać również z ryzykiem biegunek, kamieni nerkowych oraz zaburzeniami metabolizmu żelaza.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Białka z jaj kurzych niszczą bakterie i wirusy



Białka z jaj kurzych niszczą bakterie i wirusy, mogą konserwować żywność i koić ból nowotworowy. Polscy naukowcy już wiedzą, jak skłonić kury, by znosiły jaja o większej zawartości tych aktywnych białek - informuje "Gazeta Wyborcza".

Naukowcom z Wydziału Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie udało się ustalić, jak warunki hodowli kur wpływają na zawartość w jajkach lizozymu, czyli białka o własnościach enzymatycznych, które robi światową karierę jako naturalny konserwant żywności, antybiotyk i lek przeciwbólowy. W 1992 r. Komisja Ekspertów WHO/FAO uznała lizozym za bezpieczny środek do konserwacji żywności i jest on stosowany w Japonii, USA i zachodniej Europie. W Polsce wciąż dominuje tradycyjny benzoesan sodu.

Z badań wynika, że najbogatsze w lizozym są jaja młodych niosek hodowanych na trawiastych wybiegach. Zawartość tego białka wzrasta o ok. 20 proc. w stosunku do jaj znoszonych przez kury stłoczone w przemysłowych kurnikach. Te jaja będą o 30 proc. droższe z powodu większych kosztów produkcji.

Zdaniem naukowców, nie należy modyfikować jaj genetycznie. Ich zdaniem, jajo jest najdoskonalszym produktem pochodzenia zwierzęcego. "Poprawianie" go może zaburzyć wewnętrzne relacje pomiędzy poszczególnymi składnikami i nie wiadomo czy transgeniczne jajo, zawierające kilkakrotnie więcej lizozymu niż naturalne, będzie jeszcze nadawało się do jedzenia. Gazeta konstatuje, że jajo okazuje się być mądrzejsze od goniących za "postępem" naukowców i wyznacza nam granicę ingerencji w przyrodę.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Krowy produkujące czyste ludzkie przeciwciała



Japońscy naukowcy uzyskali zmienione genetycznie krowy produkujące czyste przeciwciała ludzkie - donosi najnowszy numer "Nature Genetics".

Od lat naukowcy wykorzystują bydło do produkcji ludzkich przeciwciał, stosowanych w leczeniu zaburzeń układu immunologicznego czy nowotworów. Przeciwciała te, produkowane przez krowi układ odpornościowych, izoluje się z krwi cieląt i oczyszcza z wszelkich pozostałości przeciwciał krowich. Dopiero odpowiednio oczyszczone przeciwciała mogą być stosowane w medycynie.

Grupa badaczy z Hematech LLC oraz Kirin Brewery Company Ltd. pod kierunkiem Jamesa Robla oraz Isao Ishidy opracowała nową technologię otrzymywania genetycznie zmodyfikowanego bydła produkującego ludzkie przeciwciała, która wydaje się być dużo wydajniejsza i prostsza.

Dotąd najpierw wymieniane były pojedyncze kopie genów kodujących łańcuch ciężki i łańcuch lekki przeciwciała z krowich na ludzkie. Następnie, po latach, krzyżowano krowy niosące pojedyncze ludzkie geny i możliwe było otrzymanie potomstwa niosącego tylko i wyłącznie ludzkie geny przeciwciał.

Teraz naukowcy opracowali metodę pozwalającą na wymianę od razu obu kopii genów łańcucha lekkiego i ciężkiego przeciwciał. Badacze wymienili geny krowie na ludzkie w komórkach zarodka krowy, tzw. fibroblastach, a następnie sklonowali zarodki z jądra komórkowego zmodyfikowanego fibroblastu. Dzięki temu nie trzeba było czekać, aż cielęta niosące kopie ludzkich genów dorosną i będzie je można krzyżować, a cały proces zamiast kilku lat może zająć kilka godzin.

W swoich eksperymentach naukowcy otrzymali cielęta produkujące ludzkie przeciwciała natomiast nie posiadające krowiego przeciwciała mu.

Podobną metodę próbowano również zastosować do pozyskiwania krów, których komórki nie będą zawierać genu kodującego białko prionowe. Nie udało się dotąd otrzymać żywych zarodków, ale naukowcy wierzą, że krowy otrzymane taką metodą nie będą chorować na BSE, dalsze badania więc trwają.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Owoce chronią przed utratą wzroku w starszym wieku



Jedzenie owoców i warzyw może pomóc w zapobieganiu zwyrodnieniu plamki żółtej - chorobie, która jest główną przyczyna utraty wzroku w wieku powyżej 65 lat - informuje pismo "The Archives of Ophtalmology".

Plamka żółta to obszar siatkówki odpowiedzialny za najostrzejsze widzenie, zgrupowana jest na nim większość odpowiedzialnych za postrzeganie kolorów czopków, podczas gdy "czarno-białe" pręciki położone są poza plamką. Zwyrodnienie plamki żółtej prowadzi do stopniowej utraty wzroku w centralnej części pola widzenia. Ponieważ nie ma skutecznych metod leczenia, tym ważniejsze jest zapobieganie.

Wcześniejsze badania wskazywały, że podawanie witamin o właściwościach przeciwutleniających (witaminy C i E oraz beta- karoten), a także cynku w pewnym stopniu chroni przed chorobą.

Zespół Eunyounga Cho z Brighanm and Women's Hospital w Bostonie zbadał wpływ substancji zawartych w warzywach i owocach na występowanie zwyrodnienia plamki żółtej u 77 tys. 562 kobiet i 40 tys. 866 mężczyzn. Kobiety były uczestnikami programu badawczego Nurses' Health Study, a mężczyźni - Health Professionals Follow-up Study. Były to osoby po 50. roku życia, bez chorób oczu. Ich stan zdrowia śledzono prze kilkanaście lat. Wypełniali także kwestionariusze dotyczące sposobu odżywiania.

Pod koniec badań doliczono się 464 zachorowań na zwyrodnienie plamki żółtej w postaci wczesnej oraz 316 na jego cięższą postać naczyniową. Osoby, które jadły warzywa i owoce co najmniej trzy razy dziennie, były o 36 procent mniej zagrożone utratą wzroku z powodu zwyrodnienia plamki żółtej niż ci, którzy poprzestawali na jedzeniu takiego pokarmu najwyżej półtora raza dziennie.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Testosteron tłumi uczucie bólu



Męski hormon płciowy testosteron tłumi nieprzyjemne odczucia bólowe - zaobserwowali naukowcy z USA w badaniach na wróblach. Informację podaje pismo "Hormones and Behaviour".

Jak komentuje specjalista w dziedzinie leczenia bólu Roger Fillingim z Uniwersytetu Stanu Floryda w Gainsville, najnowsze wyniki wskazują, że testosteron może znaleźć zastosowanie w leczeniu bólu przewlekłego u mężczyzn. Według badacza, obecnie często pacjenci stosują leki obniżające poziom tego hormonu, co może zakłócać naturalne procesy łagodzenia bólu w organizmie.

Zespół z Uniwersytetu w Princeton (stan New Jersey) prowadził badania na hodowanych w niewoli wróblach (Passer domesticus). Samcom wszczepiano na grzbiecie implanty z testosteronem i analizowano ich reakcje na termiczne bodźce bólowe. Jedną łapkę ptaka wkładano do naczynia z podgrzaną do 52 st. C. wodą, która wywołuje umiarkowany ból i sprawdzano, jak szybko cofnie kończynę.

Okazało się, że testosteron pozwolił ptakom znosić nieprzyjemne doznania trzy razy dłużej niż samcom z grupy kontrolnej. Zdaniem badaczy sugeruje to, że hormon w jakiś sposób "maskuje" ból.

Podanie samcom leku blokującego efekt testosteronu powodowało dwukrotny wzrost wrażliwości na temperaturę wody o 48 st. C, którą normalnie ptaki znosiły dość dobrze.

Jak wyjaśniają autorzy, testosteron odgrywa ważną rolę w kontroli zachowań agresywnych u samców kręgowców - zwiększa częstotliwość i nasilenie tych zachowań w stosunku do rywali. Sprzyjając agresji, hormon zwiększa jednocześnie ryzyko odczuwania bólu i urazów ciała.

Zdaniem badaczy, najnowsze wyniki sugerują, że dodatkową rolą testosteronu może być tłumienie nieprzyjemnych odczuć bólowych w czasie walki. Obniżona wrażliwość na ból zwiększa wytrzymałość samców i pozwala im bez oporów angażować się w kolejne potyczki.

Naukowcy podejrzewają, że testosteron uśmierza ból poprzez wpływ na produkcję naturalnych związków przeciwbólowych - tzw. enkefalin.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 37 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43234
Jak pić alkohol, by nie zniszczyć sobie wątroby?
"Gazeta Wyborcza": Kobietom najbardziej szkodzi picie w weekend, a mężczyznom codzienne - twierdzą naukowcy, którzy prześledzili losy i zwyczaje trzech tysięcy pijących Amerykanów.

W momencie rozpoczęcia badań uczestnicy - w wieku od 35 do 80 lat - nie mieli żadnych dolegliwości wątroby. Przez sześć kolejnych lat odpowiadali na pytania zespołu naukowców, kierowanego przez Saverio Strangesa z Uniwersytetu Stanu Nowy Jork w Buffalo: ile piją alkoholu, jak często, czy jedzą coś przed lub w trakcie picia i czy mieszają różne alkohole. Jednocześnie od wszystkich badanych były pobierane próbki krwi, w których następnie określano poziom kluczowych enzymów wątrobowych.

Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", po sześciu latach badacze sprawdzili, którym uczestnikom pogorszył się stan wątroby. Kobiece organizmy są gorzej przystosowane do picia alkoholu - brzmiał jeden z wniosków. U pań większy wpływ na zdrowie miał sposób spożywania napojów wyskokowych niż ilość wypitych drinków. Najgorzej czuły się wątroby tych kobiet, które alkoholem delektowały się głównie w weekendy. Zły wpływ miało też picie bez zakąsek.

Mężczyźni - w przeciwieństwie do kobiet - nie muszą aż tak bardzo uważać na to, w jaki sposób piją. Dla zdrowia ich wątroby nie miało żadnego znaczenia, czy "drinkowali" na pusty żołądek, czy też z zakąską. Mogą też, jak twierdzą naukowcy, wypić więcej. 21 drinków tygodniowo jeszcze im nie szkodzi. Powinni to jednak robić sporadycznie. Ci, którzy po alkohol sięgają codziennie, nawet jeśli nie jest go dużo, mieli bardziej zniszczone wątroby.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kotlety sojowe liofilizowane

Następny temat

Ilosc skladnikow na kg masy

Spalanie
Polecane artykuły