SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik treningowo - żywieniowy.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 981

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29913 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
Małymi krokami w górę, jest wiele metod i każda działa, musimy tylko znaleźć taką która będzie nam najbardziej odpowiadać tzn. Że organizm będzie najlepiej reagował na dany rodzaj strategii, tak żeby nie marnować c,asu a wyciągać jak najwięcej korzyści z treningu i diety. Za granicą dlaczego masz taki problem z progresem? Może to kwestia dostosowania diety, za mało kalorii spożywasz do wysiłku jaki masz i na treningu i w pracy, trzeba wszystko wziąć pod uwagę do obliczania zapotrzebowania i dać organizmowi się regenerować
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 26 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 74
DJ_DoDo
Za granicą dlaczego masz taki problem z progresem? Może to kwestia dostosowania diety, za mało kalorii spożywasz do wysiłku jaki masz i na treningu i w pracy, trzeba wszystko wziąć pod uwagę do obliczania zapotrzebowania i dać organizmowi się regenerować


Po 11h ciężkiej fizycznej pracy (dużo dźwigania itd.) i po 66h w tygodniu jestem zajechany jak pięty Mojżesza
Co do kaloryczności myślę, że jest ok. Nawet jak siedziałem tutaj na początku kwietnia przy 3800 kcal to po dwóch-trzech tygodniach czułem, że zaczyna mi brakować pary w mięśniach. Tego nie napisałem, ale staram się nieco progresować choćby intensywnością tzn. zmniejszać czas pomiędzy seriami, ale nawet to czasami muszę odpuścić jak jest cięższy dzień/tydzień.

Poniżej wstawiam aktualizacje tabelki

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29913 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
mario2219

Po 11h ciężkiej fizycznej pracy (dużo dźwigania itd.) i po 66h w tygodniu jestem zajechany jak pięty Mojżesza

Wszystko jest w głowie jak byłem na studiach to w wakacje pracowałem fizycznie po 9h, po powrocie do domu robiłem elewację/izolację u siebie przez te kilka godzin, a o 20 jeszcze robiłem trening w domu, także nie ma wymówek
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta i problemy z dopaminą.

Następny temat

Odchudzanie - brak efektów

WHEY premium