Hej, bardzo dziękuje za odpowiedzi i przywitanie, to mega miłe!
Co do diety - ok, niechętnie ale wyciągnełam wage z głębi szafki i udało mi sie policzyc co na dzis mam zaplanowane i troche mnie zgieło bo wychodzi jakies marne 1700 kcal *świerszcze* cos chyba jednak powinnam dorzucic do tego, sorki jesli to wyglada nieczytelnie, przekopiowalam z dziennike potreningu.
Jajo kurze całe 1
K: 83.8 kcal B: 7.5 g T: 5.8 g W: 0.4 g
70 g
Chleb żytni jasny
K: 166.4 kcal B: 2.8 g T: 0.9 g W: 36.8 g
15 g
Masło ekstra
K: 112.2 kcal B: 0.1 g T: 12.4 g W: 0.1 g
100 g
Fasolka szparagowa bio
K: 28.6 kcal B: 2.2 g T: 0.2 g W: 4.5 g
150 g
Indyk pierś
K: 127.5 kcal B: 28.5 g T: 1.5 g W: 0.0 g
30 g
Scitec 100 whey isolate
K: 121.3 kcal B: 25.0 g T: 1.3 g W: 2.5 g
100 g
Ryż basmati
K: 349.4 kcal B: 7.7 g T: 0.8 g W: 77.8 g
100 g
Płatki owsiane
K: 389.6 kcal B: 11.9 g T: 7.2 g W: 69.3 g
100 g
Jogurt naturalny wysokobiałkowy 0% bez laktozy
K: 56.8 kcal B: 9.0 g T: 0.0 g W: 5.2 g
100 g
Maliny
K: 55.9 kcal B: 1.3 g T: 0.3 g W: 12.0 g
5 g
Oliwa z oliwek
K: 44.9 kcal B: 0.0 g T: 5.0 g W: 0.0 g
50 g
Mleko 1,5% Mlekovita
K: 25.0 kcal B: 1.5 g T: 1.0 g W: 2.5 g
40 g
Ser żółty
K: 126.9 kcal B: 11.2 g T: 9.1 g W: 0.0 g
1688.3 kcal
Białka: 109 g
Tłuszcze: 46 g
Węglowodany: 211 g
30 %
13 %
57 %
Metformina , tak jak czasem zagladam w internety, w sumie juz od jakiegos czasu przepisywana jest rowniez na IO, wiec wcale nie jest to taka swieza sprawa, niemniej, jesli po 5 dniach stosowania moge zauwazyc cokolwiek to to, ze po prostu zasypiam jak dziecko o 21:30. Przyjmuje narazie dawke 500 na wieczor po kolacji. Ostatnie miesiace bylo tak, ze mimo iz czulam zmeczenie to bardzo trudno bylo mi zasnac, zasypialam dlugo, meczylam sie, potem sie denerwowalam tym, ze nie moge zasnac. I druga rzecz to jakies przeokropne wzdecia, jednak z dwojga zlego to ulatwione zasypianie jest dla mnie całkiem sympatyczne :d
No i TRENINGGGG, trening mam taki swoj, skladanki z ulubionych rzeczy. I tak wczoraj:
rozgrzewka : 5 minut na biezni, krotki agile 8
1 MC z kettlami, 2x35kg, 3x10 rep - to troche wariacja na przemian z klasycznym MC, jednak technika jest nieco inna ale szukam alternatyw bo MC to moj ulubiony ze wszystkich wielostawowiec a nie chce zeby mi sie znudził
2 uginanie młotkowe 3x10 -7kg,8kg
3 wykroki w miejscu z kettlam 12kg , 3x8 (powolne bardzo opuszczanie, palilo mocno a w koncu to poczulam bo tez ostatnio w ogole nie jestem jakby w stanie poczuc odpowiedniego napiecia miesni, nie wiem o co kaman)
4 wiosło sztanga olimpijska 3x10, 22,5kg, 25 kg
rozciaganko
Dzis w planach off.
A stres - stresu jest raz mniej raz wiecej, mam troche teraz spokojniejszy czas, jestem w terapii od dawna w zasadzie, z mala przerwa, u mnie problemem jest bardzo szybki zaplon, stalam sie mega nerwowa ale to troche z winy zmiany zawodu , przeszlam z etatu (stabilnie ale bez satysfakcji) na wlasna dzialalnosc (mniej stabilnie ale wiecej satysfakcji). A no i przez ostatnie lata trenowalam tajski boks i na tym glownie opierala sie moja ostatnia aktywnosc - bo caly poprzedni rok to byly przygotowania do zawodow, silowni jako takiej bylo malo. Jednak musiałam zrobic duzy odboj od bijatyk ale powoli zaczynam tesknic, brakuje mi tego, mysle o powrocie we wrzesniu.
Zmieniony przez - kapi_bara w dniu 2023-07-26 12:25:10
Co do diety - ok, niechętnie ale wyciągnełam wage z głębi szafki i udało mi sie policzyc co na dzis mam zaplanowane i troche mnie zgieło bo wychodzi jakies marne 1700 kcal *świerszcze* cos chyba jednak powinnam dorzucic do tego, sorki jesli to wyglada nieczytelnie, przekopiowalam z dziennike potreningu.
Jajo kurze całe 1
K: 83.8 kcal B: 7.5 g T: 5.8 g W: 0.4 g
70 g
Chleb żytni jasny
K: 166.4 kcal B: 2.8 g T: 0.9 g W: 36.8 g
15 g
Masło ekstra
K: 112.2 kcal B: 0.1 g T: 12.4 g W: 0.1 g
100 g
Fasolka szparagowa bio
K: 28.6 kcal B: 2.2 g T: 0.2 g W: 4.5 g
150 g
Indyk pierś
K: 127.5 kcal B: 28.5 g T: 1.5 g W: 0.0 g
30 g
Scitec 100 whey isolate
K: 121.3 kcal B: 25.0 g T: 1.3 g W: 2.5 g
100 g
Ryż basmati
K: 349.4 kcal B: 7.7 g T: 0.8 g W: 77.8 g
100 g
Płatki owsiane
K: 389.6 kcal B: 11.9 g T: 7.2 g W: 69.3 g
100 g
Jogurt naturalny wysokobiałkowy 0% bez laktozy
K: 56.8 kcal B: 9.0 g T: 0.0 g W: 5.2 g
100 g
Maliny
K: 55.9 kcal B: 1.3 g T: 0.3 g W: 12.0 g
5 g
Oliwa z oliwek
K: 44.9 kcal B: 0.0 g T: 5.0 g W: 0.0 g
50 g
Mleko 1,5% Mlekovita
K: 25.0 kcal B: 1.5 g T: 1.0 g W: 2.5 g
40 g
Ser żółty
K: 126.9 kcal B: 11.2 g T: 9.1 g W: 0.0 g
1688.3 kcal
Białka: 109 g
Tłuszcze: 46 g
Węglowodany: 211 g
30 %
13 %
57 %
Metformina , tak jak czasem zagladam w internety, w sumie juz od jakiegos czasu przepisywana jest rowniez na IO, wiec wcale nie jest to taka swieza sprawa, niemniej, jesli po 5 dniach stosowania moge zauwazyc cokolwiek to to, ze po prostu zasypiam jak dziecko o 21:30. Przyjmuje narazie dawke 500 na wieczor po kolacji. Ostatnie miesiace bylo tak, ze mimo iz czulam zmeczenie to bardzo trudno bylo mi zasnac, zasypialam dlugo, meczylam sie, potem sie denerwowalam tym, ze nie moge zasnac. I druga rzecz to jakies przeokropne wzdecia, jednak z dwojga zlego to ulatwione zasypianie jest dla mnie całkiem sympatyczne :d
No i TRENINGGGG, trening mam taki swoj, skladanki z ulubionych rzeczy. I tak wczoraj:
rozgrzewka : 5 minut na biezni, krotki agile 8
1 MC z kettlami, 2x35kg, 3x10 rep - to troche wariacja na przemian z klasycznym MC, jednak technika jest nieco inna ale szukam alternatyw bo MC to moj ulubiony ze wszystkich wielostawowiec a nie chce zeby mi sie znudził
2 uginanie młotkowe 3x10 -7kg,8kg
3 wykroki w miejscu z kettlam 12kg , 3x8 (powolne bardzo opuszczanie, palilo mocno a w koncu to poczulam bo tez ostatnio w ogole nie jestem jakby w stanie poczuc odpowiedniego napiecia miesni, nie wiem o co kaman)
4 wiosło sztanga olimpijska 3x10, 22,5kg, 25 kg
rozciaganko
Dzis w planach off.
A stres - stresu jest raz mniej raz wiecej, mam troche teraz spokojniejszy czas, jestem w terapii od dawna w zasadzie, z mala przerwa, u mnie problemem jest bardzo szybki zaplon, stalam sie mega nerwowa ale to troche z winy zmiany zawodu , przeszlam z etatu (stabilnie ale bez satysfakcji) na wlasna dzialalnosc (mniej stabilnie ale wiecej satysfakcji). A no i przez ostatnie lata trenowalam tajski boks i na tym glownie opierala sie moja ostatnia aktywnosc - bo caly poprzedni rok to byly przygotowania do zawodow, silowni jako takiej bylo malo. Jednak musiałam zrobic duzy odboj od bijatyk ale powoli zaczynam tesknic, brakuje mi tego, mysle o powrocie we wrzesniu.
Zmieniony przez - kapi_bara w dniu 2023-07-26 12:25:10