Szacuny
1
Napisanych postów
19
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
136
Cześć!
Od stycznia trenuję siłowo 3 dni w tyg, początkowo progresując ciężarami, kiedy zderzyłem się ze ścianą i więcej nie dawałem rady, zmniejszyłem ciężar o 30% i progresuję powtórzeniami.
W 5 miesięcy nabiłem 4kg masy mięśniowej i 4kg tłuszczu. Regularność jest dla mnie mega ważna, stąd zbudowałem też domową siłkę, nie zawsze mam czas żeby jeździć na publiczną.
W maju zacząłem robić redukcję, z uwagi na nieco zalany brzuch. Schodziłem po 200 kcal w 3-tygodniowych cyklach, z poziomu 2900. Aktualnie jestem na 2300 kcal, schodziło zdrowo, czyli 0.3kg na tydzień, aktualnie 88kg z 91kg (przy 194cm i 35 latach). Spadło 8cm z brzucha, mimo to dalej progresując przez ten czas, obwody zwiększyły się o 4cm w klatce, w ramieniu 2cm. Siły także nie straciłem.
Dobrze, bo nie spadło a i nawet przyrost lekki jest, ponoć to możliwe u osób początkujących.
Pytanie co dalej? Zjeżdżać do 2100 na kolejne 3 tygodnie, czy podbijać już i wrócić na masę dorzucając 2gr białka na 1kg masy ciała? Wg fałdomierza i wagi, wciąż poziom tłuszczu trzyma się na poziomie ok. 14-15%, brzuch też jeszcze lekko zalany, wcześniej byłem typowo skiny fat.
Skłaniam się raczej do dalszej redukcji, ale może macie inne spojrzenie na to?
Zmieniony przez - emopees w dniu 10/07/2023 08:38:25
Zmieniony przez - emopees w dniu 10/07/2023 08:39:09
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6305
Napisanych postów
76227
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
756020
Nie zauważyłem aby wspomniał to, ile czasu jesteś już na ujemnym bilansie energetycznym. Napisałeś, że co trzy tygodnie zmniejszasz ilość spożywanych kalorii, ale nie wiemy ile to już ogólnie trwa. Cykl treningowy należy ustalić z sensem, a nie redukować bez ustanku. Około 8-12 tygodni to optymalny okres, po którym warto zrobić diet break i wprowadzić strategiczne roztrenowanie. Napisz coś więcej na ten temat i wtedy zastanowimy się co warto zrobić w obecnej sytuacji.
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
W sumie to sam sobie odpowiedziałeś:) Jezeli brzuch jeszcze lekko zalany , czujesz się dobrze , to redukuj dalej. Nie wiem jak u ciebie z aktywnoscia fizyczna , napisales ze trenujesz 3x w tygodniu siłowo a cardio jakies robisz ? bo jezeli nie to dodaj lepiej jakas forme cardio a tych kalorii juz nie scinaj.
Szacuny
1
Napisanych postów
19
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
136
erwinoos
W sumie to sam sobie odpowiedziałeś:) Jezeli brzuch jeszcze lekko zalany , czujesz się dobrze , to redukuj dalej. Nie wiem jak u ciebie z aktywnoscia fizyczna , napisales ze trenujesz 3x w tygodniu siłowo a cardio jakies robisz ? bo jezeli nie to dodaj lepiej jakas forme cardio a tych kalorii juz nie scinaj.
Dzięki za odpowiedź. Fakt nie robiłem cardio przy redukcji, sam trening siłowy z progresem, ale dokupię skakankę w takim razie i zamiast obcinać kalorię, bo 2100 to już na granicy przeżywalności, może po prostu na koniec każdego treningu zrobię cardio na skakance :)
Dobra w takim razie, polecę jeszcze te 3 tyg na redukcji i potem powoli powrót na masę.
Właściwie tu pojawia się kolejne pytanie.
Jak wracać na masę? Najpierw 0 kaloryczne czy lekki surplus? Czy lecieć po prostu +200kcal od poziomu redukcji też w 3 tyg cyklach tak samo jak obcinałem?
Szacuny
29913
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
Redukcję masz prowadzić na jak najmniejszym.deficycie, który przynosi efekty i korzyści, nie ma co tak sobie obniżać kalorii bo tak sobie zaplanujesz obniżanie. Jeżeli dobrze się czujesz i masz efekty na takich kaloriach na jakich jesteś. Uciąć zawsze zdążysz, a nie ma co schodzić za nisko jeżeli idzie dobrze, jak za szybko zejdziesz za nisko to organizm zacznie się bronic, będziesz się gorzej czuć, miał mniej energii i chęci na spontaniczna aktywność fizyczna. Organizm przejdzie w tryb oszczędnościowy, dlatego im dłużej dasz radę na wyższych kcal jechać z do tymi efektami to tak rób.
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
Dokladnie jak wyzej , prawda jest taka , że jezeli caly sylwetka sie poprawia to nie musisz nawet tego cardio dokladac na ten moment , dopiero jak osiagniesz stagnacje. Co do wyjscia na mase , sa rozne szkoly , mozesz zastosowac reverse diet czyli stopniowo z aktualnego pułapu dodawać kalolrii badz rebound czyli od razu drastycznie zwiekszyc kalorie , tak wiec to mocno zalezy od osoby. Jakby nie było reverse jest o tyle lepszy ze podczas stopniowego dodawania kalorii , Ty zaczynasz sie lekko lepiej czuc bo jednak masz delikatnie wiecej jedzenia co za tym idzie energii a forma potrafi sie jeszcze poprawiac przez to ze na poczatku dalej jestes w deficycie kalorycznym.
Szacuny
1
Napisanych postów
19
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
136
Dzięki za odpowiedzi! Dobra, w takim razie nie dorzucam kardio, efekty są, nawet dla mnie lepiej, że nie trzeba, bo osobiście nigdy nie lubiłem cardio, rzeczy jak bieganie, wioślarz czy skakanka to dla mnie powolne umieranie :)
erwinoos
Dokladnie jak wyzej , prawda jest taka , że jezeli caly sylwetka sie poprawia to nie musisz nawet tego cardio dokladac na ten moment , dopiero jak osiagniesz stagnacje. Co do wyjscia na mase , sa rozne szkoly , mozesz zastosowac reverse diet czyli stopniowo z aktualnego pułapu dodawać kalolrii badz rebound czyli od razu drastycznie zwiekszyc kalorie , tak wiec to mocno zalezy od osoby. Jakby nie było reverse jest o tyle lepszy ze podczas stopniowego dodawania kalorii , Ty zaczynasz sie lekko lepiej czuc bo jednak masz delikatnie wiecej jedzenia co za tym idzie energii a forma potrafi sie jeszcze poprawiac przez to ze na poczatku dalej jestes w deficycie kalorycznym.
No właśnie zastanawiam się na reverse diet, bo boje się, że przy strzale z 2300 na 3000kcal zaleję się i cała praca z redukcją, spadkiem brzucha pójdzie w piach.
Dzięki jeszcze raz za info, wiem co robić a czego nie, miłego!
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
emopees
Dzięki za odpowiedzi! Dobra, w takim razie nie dorzucam kardio, efekty są, nawet dla mnie lepiej, że nie trzeba, bo osobiście nigdy nie lubiłem cardio, rzeczy jak bieganie, wioślarz czy skakanka to dla mnie powolne umieranie :)
erwinoos
Dokladnie jak wyzej , prawda jest taka , że jezeli caly sylwetka sie poprawia to nie musisz nawet tego cardio dokladac na ten moment , dopiero jak osiagniesz stagnacje. Co do wyjscia na mase , sa rozne szkoly , mozesz zastosowac reverse diet czyli stopniowo z aktualnego pułapu dodawać kalolrii badz rebound czyli od razu drastycznie zwiekszyc kalorie , tak wiec to mocno zalezy od osoby. Jakby nie było reverse jest o tyle lepszy ze podczas stopniowego dodawania kalorii , Ty zaczynasz sie lekko lepiej czuc bo jednak masz delikatnie wiecej jedzenia co za tym idzie energii a forma potrafi sie jeszcze poprawiac przez to ze na poczatku dalej jestes w deficycie kalorycznym.
No właśnie zastanawiam się na reverse diet, bo boje się, że przy strzale z 2300 na 3000kcal zaleję się i cała praca z redukcją, spadkiem brzucha pójdzie w piach.
Dzięki jeszcze raz za info, wiem co robić a czego nie, miłego!
Osobiście nie znam zbyt wielu osób , które by lubiły robić cardio
Powodzenia !
Szacuny
2500
Napisanych postów
5804
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
106214
A ja tam lubię , biorę pieska w teren i sobie truchtamy co innego siedzieć na rowerku w zamkniętym pomieszczeniu.
Najlepeij wrzuć jeszcze jakieś fotki wtedy najlepeij będzie ocenić co będzie dalej najrozsądniej robić bo jak wcześniej napisles że nagrałeś 4kg mięśni i 4kg tłuszczu to nie wiem jakim cudem i czym to policzyłem;)
Szacuny
1
Napisanych postów
19
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
136
arturl1986
A ja tam lubię , biorę pieska w teren i sobie truchtamy co innego siedzieć na rowerku w zamkniętym pomieszczeniu.
Najlepeij wrzuć jeszcze jakieś fotki wtedy najlepeij będzie ocenić co będzie dalej najrozsądniej robić bo jak wcześniej napisles że nagrałeś 4kg mięśni i 4kg tłuszczu to nie wiem jakim cudem i czym to policzyłem;)
No to zależy co kto lubi, długi spacer z psem byłby spoko, ale mam mopsa, śpi na kanapie pół dnia i ani mu się śni 2h spaceru :)
Oczywiście 4kg tego i tego to bardziej orientacyjnie względem wagi, która robi od razu badanie, myślę że można przyjąć tam +-20%, bo wiadomo jak z dokładnością takich badań. Z wykresu wynika, że od stycznia mięśnie i tłuszcz podniosły się po 4kg.
Fotki wrzucę potem, poproszę narzeczoną, żeby zrobiła w świetle dziennym z kilku stron i będzie do oceny.
Zmieniony przez - emopees w dniu 2023-07-12 09:43:40
Szacuny
2500
Napisanych postów
5804
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
106214
Ja kupując psa miałem w głowie żeby właśnie był moim kompanem do.robienka formy i odkąd go.mam ciężko jakoś się ulac bo nawet jak niemam aerobów to i tak z psem trzeba wyjść na jakiś spacer a wtedy robimy przyjemne z pożytecznym;)
Szacuny
1
Napisanych postów
19
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
136
arturl1986
Ja kupując psa miałem w głowie żeby właśnie był moim kompanem do.robienka formy i odkąd go.mam ciężko jakoś się ulac bo nawet jak niemam aerobów to i tak z psem trzeba wyjść na jakiś spacer a wtedy robimy przyjemne z pożytecznym;)
A no to inaczej :) Ja znowu jak brałem 8 lat temu mopsa, to byłem leniwym, przygrubym typem, który miał 2 zajęcia: nic nie robienie i chlanie 3-4 x w tygodniu. Na szczęście przyszedł czas i wszystko się zmieniło. Może nie na takie szczęście, bo w 2020 dostałem nieciekawą diagnozę stwardnienia rosianego, które potem, po wielu badaniach, okazało się przez dekady nieleczoną boreliozą o której nawet nie wiedziałem. Lekarze powiedzieli, że nie da się wyleczyć, już za późno, ale jak chcę żyć długo i szczęśliwie, muszę utrzymać ciało w dobrej formie przez resztę życia. Momentalnie fajki i alko out, potem przyszła siłka i poczułem że to jest to. Dzisiaj nie wyobrażam sobie nie zrobić treningu z 3x w tyg i muszę przyznać, że mimo diagnozy, nigdy nie czułem się lepiej, siłka wyciągnęła mnie z kryzysu można powiedzieć :D