Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
0
Napisanych postów
50
Wiek
32 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1579
Siemka. Od 2 miesięcy biorę cypionat e5d rzekome 250 mg, pytanie wprost - czy mogę tak sobie całe życie lecieć? Mam dziecko, wspaniałą rodzinę, nie zależy mi na płodności.
Oczekuje tylko dobrego samopoczucia na teściu.
Nie jestem typem z siłowni, biegam jak mam czas, pracuje fizycznie (wydajniej z teściem :) ), bardziej mam bzika na zdrowym odżywianiu się, liczeniu kalorii itp.
Zależy mi żeby kłuć sie nadal bo to mi się po prostu podoba i nie kryje się z tym. Mam 30 lat.
Pozdrawiam.
Szacuny
3796
Napisanych postów
18479
Wiek
49 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
205686
marcelxyz
Możetak , proponuję ci robić tak jak pisze łodzianin1, choć kiedyś też się zastanawiałem nad tym czy jest sens walić tak często HCG. otóz jestem na cyklu ponad 2 lata , na początku bez hcg, jajka i tak zawsze kurczyły mi sie 2 krotnie , taka natura . Po roku jedna doszedłem do wniosku ze lepiej robic choćby co 8 tyg( jajka ciągle małe ) ale ostatiop widzę że zmniejszyło się libido i jajecz\ka jakby coraz miększe. Po każdym podaniu HCG jakby trochę wracały do większych rozmiarów. Teraz lecę co 4 tyg i nie dyskutuję .
Czy też tak macie ? , zaznaczę że juz 40tka dawno za mną
Zmieniony przez - marcelxyz w dniu 2022-02-17 11:46:42
Zmieniony przez - marcelxyz w dniu 2022-02-17 11:47:45
Kurczenie jader to jeden z problemow osob nie stosujacych HCG ale jest jest ich o wiele wiecej.
Zacytuję goscia (Ben) ktory dosc dobrze ogarnia ten temat
"Dysfunkcje wynikające z braku GNRH, LH i FSH podczas podawania suprafizjologicznych dawek egzogennych AAS
... więc co się tak naprawdę p******i, kiedy jesteś na grubej bombie i NIE podajesz HCG (lub LH+FSH)
W poniższym filmiku Maciej - nie z wiem dlaczego (prawdopodobnie nie zna tych faktów, bo inaczej by to było z premedytacja) - nie informuje, co się dzieje poza atrofią jąder i zaprzestania produkcji teścia na cyklu, kiedy nasz hypothalamus nie produkuje GNRH i nasza przysadka nie produkuje LH/FSH i nie zastępujemy co najmniej tego przez ciągłe branie HCG.
Więc pozwolę sobie uzupełnić tutaj te drobne braki, bo po tym filmiku niestety ludzie myślą, że najważniejszy temat to HCG a jądra, a tak oczywiście nie jest.
Niestety sprawa nie jest taka prosta, że egzogenny testosteron o tak sobie jakimś elektromagnetycznym impulsem po prostu daje sygnał bezpośrednio do jąder, by te nie produkowały testosteronu. Zamiast tego jest wyłączana produkcja GNRH/LH/FSH, a te hormony są cholernie potrzebne z powodu swojego wpływu na różne funkcje ciała.
Powiedzmy, że zapodajesz sobie 250mg testosteronu e5d, to po krótkim czasie twój hypothalamus i przysadka odczuwają zbyt dużo estrogenu i androgenów (wiem są inne pathways jak androgeny > -MAO > +melatonina > +GNIH i takie tam) i ciało zmniejsza lub stopuje produkcje GnRH, wiec gonadoliberyny, która by normalnie oddziaływała na przysadkę, która by produkowała LH i FSH, które znowu między innymi mają działanie na komórki sertolli i leydiga, więc każą waszym jadrom produkować spermę i teścia.
Ciało potrafi się dobrze do różnych sytuacji dostosować, lecz poziom teścia 5000ng to NIE jest normalna sytuacja, która by występowała w naturze i dlatego następują po wyłączeniu GNRH/LH/FSH duże dysfunkcje, bo ciało sobie z tym po prostu nie radzi, bo taki stan z prawie zerowymi właśnie tymi hormonami nie egzystuje poza podczas jakiegoś schorzenia, np. guz na przysadce.
Zerknijcie sobie na tą grafikę, szczególnie drogę od cholesterolu i całą trasę w kierunek pregnenolon i DHEA oraz ważne też na prawo progesteron. Widzimy, że poniżej teścia jest cala kaskada hormonów, a ta kaskada idzie w cholerę podczas cyklu, bo akurat tak się składa, że dla przemiany z cholesterolu w pregnenolon jest potrzebny LH lub ... HCG - bo akurat LH i CG sobie dzieli jeden receptor (LHCG receptor). Tam macie enzym, który dba o tą przemianę z chol. do preg., P450scc (cholesterol side-chain cleavage enzyme) a on niestety potrzebuje dla aktywacji zgadnijcie ... LH, lub w zamian HCG.
Przy braku LH oraz NIE zapodawaniu HCG podczas całego cyklu (500 IU e3d wygląda dla mnie teraz najkorzystniej) wpadniecie na bank w problemy, gdzie calą winę zwalicie na bezpośrednie działanie sterydów - co sie tak nie zgadza.
I teraz w praktyce jak to zawsze mowie już trenerzy i kulturyści dawno temu zauważyli, ze w przypadku problemów psychologicznych jak depresja itp. zapodanie HCG zawsze poprawiało sytuacje, lecz 20 lat temu nikt nie wiedział, dlaczego tak jest.
Dzisiaj na szczęście już wiemy. Bez HCG jest spore ryzyko, że będzie kulać pregnenolon oraz DHEA i progesteron a preg i dhea są hormonami, które mają na prawdę spore działania neuro.
Zobaczcie np. DHEA(-S): działa neuroprotekcyjnie, antyoksydatywnie (upregulacja glutationu), przeciwstresowo, polepsza sile, insulinooporność, kości, immunologie komórek, wspomaga produkcje glutamatu oraz dopaminy. Ogólnie tu jest potrzebna równowaga DHEA do kortyzolu oraz DHEA do DHEA-S, nasze ciało jest mega inteligentne, i NIC się nie marnuje, nawet ostatni zasrany metabolit estradiolu ma funkcje, która jest dla ciała w normalnej sytuacji logiczna i ważna.
A najlepsze co się dzieje np. za pomocą DHEA w tkance tłuszczowej, która jest jednym z największych organów metaboliczno-hormonalnych naszego ciała. Niejeden już, który wszedł pod skrzydła dobrego trenera, zauważył że na mniejszych dawkach traci dużo więcej tłuszczu i forma jest lepsza. DHEA akurat super ciśnie i produkcje i aktywność adipos triglycerid lipazy czy jak to się tam po PL nazywa oraz hormon sensitiv lipazy, to są enzymy potrzebne dla lipolizy, więc bez nich utrata fatu będzie trudniejsza. Do tego DHEA blokuje 11B hydroxysteroiddehydrogenase 1 - która przemienia mniej aktywny kortyzon do kortyzolu. Kobiety z zaburzeniami hormonalno-metabolicznymi wiedzą też doskonale, że DHEA oddzialowuje na adipokiny jak np. leptyne.
Warto też dodać, ze DHEA jest takim awaryjnym hormonem dla mózgu, kiedy dochodzi do sytuacji, że macie np. za niski estrogen lub inne hormony płciowe, które w dużej liczbie są tez hormonami neuroaktywnymi, to mózg potrafi sobie zbudować je sam z DHEA (niezależnie od tego ile macie hormonów poza mózgiem), byście nie dostali kuku. Np. jak ktoś wpada na głupi pomysł brania 1 symexu dziennie na 4 miesiące LOL ...
Przed DHEA macie pregnenolon, the BIG MAMA hormonów płciowych i nie tylko. Kolejny hormon, którego robi się mniej, jak nie ma aktywacji P455scc przez LH lub przez mimetik HCG.
Pregnenolon ma takie szerokie spektrum działań w mózgu, że jest stosowane w psychicznych schorzeniach jak szycofrenia, depresja, stany lekowe, ale nawet przy bipolarze.
Pregnenolon lub jego metabolity 1 stopnia oddziałują na receptory GABA i NDMA, jest to całkiem dobrze przebadane i krótko mówiąc, brak pregnenolonu będzie u zawodnika dawać objawy jak np. niestabilność psychiczną, skokliwe myśli, depresje, niezadowolenie, stany lekowe, ciągle odczucie stresu itp.
P chroni też przed alzheimerem (broni przed beta-amyloidem) i w ogóle fajnie wspiera BDNF, to jest taki faktor w mózgu, który dba o to, by się nam łączyły nowe trasy mózgowe, u dorosłych ważna sprawa. I ogólnie naprawia nam neurony i chroni przed dużo negatywnymi shitami, wpiszcie w google "pregnenolon mózg" to na pewno wam coś wyskoczy.
Tutaj też dojdzie jeszcze kilka faktów, ale jeszcze nie wiemy dokładnie, faktem jest, że w mózgu znaleźli sporo receptorów LHCG, więc nawet jak nie do końca wiemy jak oddziałuje, to ja to widze tak: są receptory, będzie działanie."
Chcesz byc naprawde wielki.... to skup sie na swojej diecie
Szacuny
0
Napisanych postów
50
Wiek
32 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1579
1. WIEK: 30 2. WAGA: 90 3. WZROST: 180 4. WYMIARY: -biceps:40 -klatka:100 -udo: -talia: 5. STAŻ NA SIŁOWNI: pół roku fbw , głównie biegi co drugi dzień 5-10km. 6. DIETA: -białko: 2g/kg -węglowodany: 2-4g/kg -tłuszcz: 1-3g/kg 7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: 2 miesiące na testosteronie ( pierwszy kontakt) 8. TRENING: biegi 9. CEL CYKLU: redukcja 10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: brak 11. POZIOM BF%: myślę że około 18%,(dorzucam zdjęcia) 12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy):zależnie od diety, ale łatwo gubię i łatwo nabieram 13. STAN ZDROWIA: bardzo dobry 14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA:nie 15. PPM (podstawowa przemiana materii): 3000-3400 16. WYNIKI SIŁOWE: -klata: 90 -martwy ciąg:130 -przysiad: 120
Szacuny
0
Napisanych postów
50
Wiek
32 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1579
Czy hcg mogę podać raz na pół roku (jak koleś którego znam, bierze tylko testa od 15 lat i jemu hcg leci co pół roku). Za miesiąc lecę do Polski więc umowie badanie w Śląskich Centrach Analitycznych.
W zestawie badań nir ma tylko estradiolu, czy obejdzie się bez niego? Czy mogę wyniki badań wrzucić tutaj do przejżenia?
Taki pakiet mają
Szacuny
10
Napisanych postów
105
Wiek
32 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
6283
Możesz tak trzymać. Ja podaje w 2-3 strzałach i na dobrą sprawę igłę tylko dezynfekuje. Ogólnie to temat jest trochę wrażliwy jeżeli chodzi o HCG. W tym momencie na tym i innych forach wszyscy mówią jednym tonem, że HCG ma być, a każdy kto mówi inaczej jest linczowana, z drugiej strony znam sporo osób będących na bombie i nie stosujących HCG i mówię tu o bombie kilkuletniej. Nikt na nic się nie skarży, libido, wyniki, ogólnie zdrowie wszystko jest ok. Schodzą z bomby żeby powiększyć rodzinę i udaje im się, niektórzy majstruja dzieciaka będąc na.
Ponadto kupując HCG z apteki dostajesz lek w torbie termicznej, farmaceuta wyciąga go z lodówki, a sama paczka jest dowożona w odpowiedniej temperaturze- nie ma przerwanego łańcucha termicznego, a dill? Wyciąga towar z torby :D Ja biorę co 6 tygodni dla świętego spokoju ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
50
Wiek
32 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1579
Własnego dillowy leży na górze szafki o podobno póki go nie zmieszam to może tak leżeć. Podobno. Więc niech leży, ja póki co czuje się okej, po 6 miesiącach wrzucę sobie to hcg tal o, sprawdzić jak się będę czuł. Dzieki Petek za odpowiedź. Dla mnie wyczerpującą. Czy mogę się odezwać na priv? @petek2008