SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

11 grudnia - UFC 269: Oliveira vs Poirier

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5648

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Chris Unger/Zuffa LLC

Sean O’Malley zniszczył Rauliana Paivę na UFC 269

Sean O’Malley szybko bo już w pierwszej rundzie uporał się z Raulianem Paivą w walce otwierającej kartę główną UFC 269.

Rozpoczynając w pięknym stylu kartę główną, O’Malley (15-1 MMA, 7-1 UFC) skończył Paivę (21-4 MMA, 3-3 UFC) serią ciosów.

Od gongu rozpoczynającego walkę O’Malley dyktował tempo. Prowadził walkę, technicznie przewyższając mniejszego Brazylijczyka. Dzięki celnym uderzeniom i szybkiej pracy nóg, O’Malley wyprowadził serię ciosów, które ogłuszyły Paivę pod koniec 1. rundy.

Paiva nie był w stanie dojść do siebie, gdyż przyjmował cios za ciosem. Nie stracił przytomności, ale sędzia Jason Herzog zauważył, że zawodnik otrzymał wystarczająco dużo ciosów bez odpowiedzi, aby przerwać walkę.

Sean O’Malley pokonał Rauliana Paivę przez TKO (uderzenia) – 1 runda, 4:42
https://twitter.com/CultureMMA_/status/1469873256475811844?s=20

Poza przegraną z Marlonem Verą, w której doznał kontuzji nogi, O’Malley nie przegrał żadnego innego pojedynku. Od czasu swojego przełomowego występu na Contender Series Dany White’a w lipcu 2017 roku, O’Malley zgarnął zwycięstwa m.in. nad Thomasem Almeidą, Eddiem Winelandem i Krisem Moutinho.

Przegrana Paivy przerywa jego passę trzech zwycięstw, która obejmowała zwycięstwa nad Markiem De La Rosą, Zhalgasem Zhumagulovem i Kylerem Phillipsem. Była to drugą walką Paivy w wadze koguciej, jego cztery pierwsze walki miały miejsce w wadze muszej.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Carmen Mandato/Getty Images

Zdruzgotany Dustin Poirier po porażce na UFC 269: "Nikt nie chce przyzwyczajać się do przegrywania”

Dustin Poirier już nie raz był w takim miejscu i na UFC 269 historia się powtórzyła po przegranej z Charlesem Oliveirą.

W swoim drugim podejściu do zdobycia niekwestionowanego mistrza wagi lekkiej UFC, Poirier (28-7 MMA, 20-6 UFC) został poddany przez Oliveirę (32-8 MMA, 20-8 UFC) przez duszenie zza pleców, tę samą technikę, którą odklepał w swoim pierwszym wyzwaniu o tytuł w walce z Khabibem Nurmagomedovem w 2019 roku.

Dustin Poirier
„To jest do bani” – powiedział rozemocjonowany Poirier na konferencji prasowej po walce. „Ciężko pracowałem, żeby tu wrócić i walczyć kolejny raz o tytuł mistrza świata. Znowu dałem się udusić. Po prostu mam złamane serce, naprawdę.”


Przed walką, Poirier powiedział, że wiedział, że Oliveira będzie zagrożeniem w kwestii poddania, ale zdolność mistrza do przyjmowania ciosów zaskoczyła go. Po udanej pierwszej rundzie, Poirier został zdominowany w grapplingu.

Dustin Poirier
„Facet jest dobry” – powiedział Poirier. „On jest mistrzem. (…) W tych walkach jest tak mało miejsce na błąd. Czułem się dobrze. Po pierwszej rundzie, siedząc na stołku, przechodząc do drugiej, pijąc wodę i myśląc: „Będę dziś mistrzem świata” – to szalona rzecz, którą robimy.”


Kolejna przegrana szansa na tytuł jest druzgocąca dla Poiriera, który był niezobowiązujący co do swojej przyszłości. Podczas gdy nie podał konkretnej decyzji, co do tego, jaki będzie jego następny ruch, Poirier podzielił się tym, jak będzie wyglądał jego proces decyzyjny.

Dustin Poirier
„Mogę zrobić wszystko, do czego się przyłożę,” powiedział Poirier. „Mogę walczyć o kolejny pas. Mogę iść po kolejną serię zwycięstw. Mogę się wspinać w górę i wracać do miejsca, w którym chcę być. Chodzi tylko o to, „czy chcę?” To jest pytanie, na które muszę odpowiedzieć, spoglądając w lustro. Czy chcę to zrobić ponownie? Czy chcę znów iść tą drogą? Ta odpowiedź przyjdzie w ciągu następnych kilku dni lub kilku tygodni. Muszę po prostu pozwolić temu minąć i zobaczyć, co dalej ze mną, ale jeśli jest to wciąż w moim sercu i to jest to, co chcę robić, będę tutaj walcząc o kolejny tytuł mistrza.”


Niezależnie od jego następnego ruchu, Poirier jest dumny z pracy, którą włożył w swoje 27 walk w UFC. W 2019 roku zdobył tymczasowy tytuł wagi lekkiej. Był bohaterem wielu walk wieczoru UFC na galach pay-per-view. Przed UFC 269, Poirier był niepokonany w 2021 roku z dwoma zwycięstwami nad megagwiazdą MMA Conorem McGregorem.

Dustin Poirier
„Tak jak mówiłem przez cały tydzień, nic w tej całej podróży nie zostało zrobione na próżno” – powiedział Poirier. „Wszystko, co ja i moja rodzina mamy, jest dzięki walce. Wiele nauki w moim życiu odbywa się poprzez tego typu momenty. Uczę się o samym sobie. To jest po prostu do bani, człowieku. Naprawdę ciężko pracowałem i wiele poświęciłem i postawiłem się w pozycji, która według mnie miała mi pozwolić zdobyć mistrzostwo. Wiedziałem, że albo wyjdę tu dziś wieczorem i zostanę mistrzem, albo poniosę sromotną porażkę. Czasami to się zdarzało.

Myślę, że są jeszcze dla mnie walki w wadze 155 funtów i w wadze półśredniej. Nie chcę nawet myśleć o tym, kto lub co jest następne. To był szalony, szalony rok dla mnie (z) trzema dużymi walkami. Chcę po prostu wrócić do domu z moją rodziną. Ja jestem zdrowy. Oni są zdrowi. Tak jak powiedziałem, nie jest mi obca taka sytuacja. Nikt nie chce się przyzwyczaić do przegrywania. Ja jestem po prostu przyzwyczajony do nauki. Jest jak jest. Taka jest walka. Postaram się nie siedzieć tutaj na kolejnej konferencji prasowej i nie płakać przed wami, ale zamierzam dalej robić to co robię. Być ojcem. Starać się być inspiracją. Kontynuować szlifowanie umiejętności.”




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Carmen Mandato/Getty Images

Mistrz UFC Charles Oliveira przestał słuchać wątpiących w niego: "Jestem tu, by tworzyć historię"

Jeśli Charles Oliveira nie przekonał kogoś do tej pory o swojej wielkości, panujący mistrz wagi lekkiej UFC nie martwi się o to, czy ktoś w niego wątpi.

Charles Oliveira
"Nie obchodzi mnie to" – powiedział Oliveira po swojej ostatniej obronie tytułu. „Nie obchodzi mnie, co ludzie myślą. Nie obchodzi mnie to, co mówią.

"Mam na myśli to, co o mnie mówili. Mówią, że nie umiem przyjmować ciosów. Spójrzcie na to, co robiłem. Mówią, że odpuszczam. Spójrzcie na to, co robiłem. Więc po prostu będę dalej robił to co robię."


Oliveira (32-8 MMA, 20-8 UFC) zdobył tytuł wagi lekkiej UFC w maju, odnosząc zwycięstwo przez TKO w drugiej rundzie nad Michaelem Chandlerem. Jednak na sobotniej gali UFC 269 w T-Mobile Arena "Do Bronx" wszedł do klatki jako underdog na walkę z faworyzowanym Dustinem Poirierem (28-7 MMA, 20-6 UFC).

Bukmacherzy zdawali się mieć rację, gdyż Poirier, dzięki swojemu mocnemu boksowi, kilkukrotnie zachwiał Oliveirą. Brazylijczyk przejął jednak kontrolę w drugiej rundzie, wykorzystując swoje umiejętności grapplerskie i dominując przez prawie całą rundę, zdobywając nawet 10-8 na dwóch z trzech kart sędziowskich.

W trzeciej rundzie, Oliveira wszedł za plecy Poiriera, zakładając duszenie mata leo na 62 sekundy przed końcem rundy. Oliveira powiedział, że nie był zaskoczony, że został przetestowany na początku walki.

Charles Oliveira
"Bardzo się szanujemy," powiedział Oliveira. "Ja go szanuję. Na początku było dużo nauki, ale potem jak powiedziałem, miałem zamiar odnieść zwycięstwo i tak się stało."


Dzięki tej wygranej, Oliveira ma teraz 10 zwycięstw z rzędu, sięgających 2018 roku. Być może jeszcze bardziej imponujące jest to, że zdobył bonusy "Performance of the Night" w ośmiu z tych pojedynków.

Charles Oliveira
"Jestem tutaj, aby tworzyć historię" - powiedział Oliveira.


Droga Oliveiry do miana tytułu mistrza była dość niezwykła według wszelkich standardów, ale jeśli porównać ją z rollercoasterem nie będzie to przesada. Jego kariera UFC od 2010 do 2017 roku, gdzie rywalizował w dywizjach lekkiej i piórkowej i miał raczej niezbyt godny uwagi bilans 10-8 w Oktagonie, staje się jeszcze bardziej niesamowita.

Oliveira zapowiada jednak, że to dopiero początek.

Charles Oliveira
"Chcę tworzyć historię. Chcę zbudować spuściznę."


Podczas gdy nic nie jest jeszcze oficjalne, wydaje się, że Justin Gaethje jest następny w kolejce do walki o tytuł i można sobie wyobrazić, że ten pojedynek może wywołać ogromne emocje. W końcu Gaethje w poprzednich wywiadach otwarcie kwestionował waleczność Oliveiry.

Oliveira powiedział jednak, że nie motywuje go żaden element rywalizacji. Zamiast tego, Oliveira stwierdził, że jest napędzany przez stawanie się jak najlepszą wersją siebie i uważa, że jest przed nim jeszcze wiele wspaniałych dni.

Charles Oliveira
"Nie obchodzi mnie to", powiedział Oliveira. "Przychodzę tutaj i robię to. Nie jestem w Internecie. Nie jestem na Twitterze. Nie jestem na Facebooku, próbując pokazać ludziom, co się dzieje. Jestem tutaj. Jestem mistrzem.

Mam ten pas. Zamierzam go bronić. Nie obchodzi mnie, co mówią ludzie. Będę robił swoje."




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Oliweira zaskoczył. Pierwsza runda wskazywała na Dustina. Wydawało mi się, że nawet komentarz był stronniczy. A potem sytuacja się odwróciła.

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Najlepsza walka: Nunes - Pena. Genialne widowisko i ogromna niespodzianka. Pena ogromne serce do walki. Nunes dała ciała, bo mogła ta walkę wygrać, ale wdała się w niepotrzebną bijatykę, gdzie przyjmowała więcej celnych ciosów, niż zadawała.

Garbrandt - piękny wpierdl zebrał, co bardo mnie cieszy. Kara - France pokazał się niesamowicie!

O'Malley - na pełnym luzie. Różnica klas - przepaść.

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Julianna Pena oferuje Amandzie Nunes natychmiastowy rewanż po porażce z nią na UFC 269

Nowo koronowana mistrzyni wagi koguciej UFC Julianna Pena jest gotowa dać Amandzie Nunes rewanż po odebraniu jej pasa na gali UFC 269.

Pena (11-4 MMA, 7-2 UFC) dokonała w sobotę czegoś niesamowitego w walce o tytuł, poddając Nunes (21-5 MMA, 14-2 UFC) w drugiej rundzie na gali w T-Mobile Arena. Przed walką wsparcie dla pretendentki ze strony fanów i ekspertów było minimalne, ale ona sama była przekonana, że da radę.

Jedyną rzeczą bardziej zaskakującą od wygranej Peny był sposób, w jaki tego dokonała. Pena powiedziała, że jest to świadectwo jej wszechstronnych umiejętności.

Julianna Pena
„Wszyscy myślą, że jestem tylko wszechstronna w parterze lub że jestem tylko parterowcem, ale w mieszanych sztukach walki musisz być wszechstronnym w każdej płaszczyźnie: w stójce, w klinczu, a ja jestem pewna siebie w parterze” – powiedziała Pena na konferencji prasowej po UFC 269. „Czuję się komfortowo gdziekolwiek toczy się walka.

Amanda była wspaniałą mistrzynią i zrobiła tak wiele dla tego sportu, więc dla mnie, pokonanie prawdopodobnie najlepszej zawodniczki w historii, jest czymś, co wciąż do mnie dociera.”


Jeszcze zanim wkroczyła do Oktagonu na UFC 269, Pena powiedziała, że przyszłość po zdobyciu tytułu będzie obejmować natychmiastowy rewanż z „Lwicą”. Trzyma się mocno tego przekonania i powiedziała, że będzie gotowa do ponownej walki, gdy tylko jej porozbijane oko wyzdrowieje, a ona spędzi trochę czasu z córką.

Julianna Pena
„Możemy to zrobić w następnej kolejności, jestem wolna w przyszłym miesiącu, za dwa miesiące – kiedykolwiek chcą to zrobić, będę gotowa,” powiedziała Pena. „Jeśli ona chce rewanżu, możemy zrobić rewanż.”




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Amanda Nunes skomentowała swoją przegraną na UFC 269: „Po prostu dzisiaj zostałam sprawdzona”

Amanda Nunes w sobotnią noc została zdetronizowana przez Juliannę Penę, co zszokowało świat MMA. Dotychczas to ona odprawiała wszystkie swoje rywalki, pokonując je w dominujący sposób.

Była podwójna mistrzyni UFC straciła tytuł w wadze koguciej w co-main evencie gali UFC 269 w Las Vegas. Nunes (21-5 MMA, 14-2 UFC), która była zdecydowaną faworytką, została poddana przez Juliannę Penę (11-4 MMA, 7-2 UFC) przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie tej mistrzowskiej walki.

Nunes nie była zaskoczona tym, co Pena wniosła do Oktagonu, ale przyznała, że miała słabą noc.

Amanda Nunes
„Szczerze mówiąc, to nie jest w ogóle zaskoczeniem” – powiedziała Nunes w wywiadzie po walce. „Wiem, że ona jest wojowniczką. Wiem, że może wyjść do przodu i wiem, że może zostać trafiona i nadal iść do przodu.

Po prostu dzisiaj zostałam sprawdzona. Muszę jeszcze popracować nad kilkoma rzeczami. Zamierzam pracować tak długo, aż je naprawię, a wkrótce wrócę na siłownię i wrócę tutaj. Dziękuję wam za cały doping. Wkrótce ponownie się wszyscy zobaczymy.”


Nunes wciąż dzierży tytuł mistrzowski wagi piórkowej kobiet UFC. Przegrana z Peną była jej pierwszą porażką od przegranej z Cat Zingano w 2014 roku. Nunes zdaje sobie sprawę z tego, że jej passa 12. zwycięstw dobiegła końca wraz z porażką.

33-latka nie dała znać o potencjalnej emeryturze i powiedziała, że planuje wrócić do Oktagonu.

Amanda Nunes
„Szczerze mówiąc, zrobiłam dziś wszystko” – powiedziała Nunes. „Trenowałam do tego bardzo ciężko, ale czuję, że wciąż, jakbym zmagała się z kilkoma rzeczami, które myślałam, że naprawiłam, ale one wróciły dziś w nocy. Gratulacje dla Julianny. Ona jest wojowniczką. Wiedziałam to przez cały czas. Zamierzam wrócić do klubu i ciężko trenować, a potem wrócić silniejsza.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Josh Hedges/Zuffa LLC // Carmen Mandato/Getty Images

Michael Chandler krytycznie o podejściu Dustina Poiriera i z zapowiedzią walki z Charlesem Oliveirą: „Do zobaczenia pod koniec 2022 roku”

Michael Chandler nie siedział cicho w sobotni wieczór, po pojedynku o pas wagi lekkiej między mistrzem Charlesem Oliveirą a Dustinem Poirierem na gali UFC 269.

Były mistrz wagi lekkiej Bellatora i były pretendent do tytułu UFC miał sporo do powiedzenia po walce o mistrzostwo wagi lekkiej, która odbyła się na sobotniej gali w Las Vegas. Charles Oliveira po raz pierwszy obronił swój pas, poddając Dustina Poiriera w trzeciej rundzie przez duszenie zza pleców.

Chandler nie wydawał się być pod wrażeniem wysiłku i starań Poiriera i obiecał również, że wróci do rywalizacji o tytuł do końca przyszłego roku.

Michael Chandler
„Sposób w jaki to widzę… Cały świat chce zobaczyć jak rewanżuję się za 2 z 3 walk, które stoczyłem w UFC. Tak właśnie wchodzisz i wydajesz oświadczenie. Nigdy bym nie zrezygnował. Gratulacje dla Oliveiry. Skasuj swój bilet z Gaethje przyszłego lata i zobaczymy się pod koniec 2022 roku.”


Chandler zrobił przytyk pod adresem Poiriera za to, że odklepał poddanie.

Michael Chandler
„Nigdy bym nie odpuścił. Wyszedłbym na tarczy po utracie świadomości, gratulacje dla Oliveiry.”


Chandler ma za sobą przegraną walkę z pretendentem do tytułu Justinem Gaethje, który ma walczyć z Oliveirą o tytuł. Wcześniej walczył o wakujący pas, przegrywając z Oliveirą w drugiej rundzie po tym jak prawie skończył go w pierwszej.

Michael Chandler mówi, że inni fighterzy są tu tylko po to, by „bawić się w MMA”, on natomiast twierdzi, że oferuje rozrywkowy styl walki i uzasadnia, dlaczego rewanż z Charlesem Oliveirą ma sens.

Michael Chandler
„Ja po prostu tego nie czułem. Tak, przegrałem, rozumiem to, ale powiedz mi, że nie widzisz różnicy między tak zwaną „elitą” a tymi, którzy są zbudowani z innej gliny. Ja byłem tam po to, żeby zadać komuś ogromne obrażenia od samego początku. Inni są tam, aby „bawić się w MMA.””


Chandler stwierdził również w innym tweecie, że pokonał brazylijskiego mistrza 10-8 w pierwszej rundzie ich walki, a co za tym idzie, słusznie zasługuje na rewanż.

Michael Chandler
„Ok, wyobraźcie sobie, jest czerwiec 2022 roku. Przegrałem z byłym mistrzem po pokonaniu go 10-8 w pierwszej rundzie, w pojedynku będącym kandydatem do rundy roku. I nowym mistrzem, z którym cały świat chce zobaczyć jak zgarniam wyróżnienie za walkę roku. Niespełna 1,5 roku po debiucie w UFC. Och, dobrze jest być mną.”


Były mistrz Bellatora ostatecznie zakończył swój tweetowy maraton kilkoma słowami uznania dla Charlesa Oliveiry. Pochwalił Brazylijczyka za walkę z przeciwnościami losu w swoim życiu i wspinanie się na szczyt.

Michael Chandler
„Cofnijcie się jednak o krok, jak fajnie, że Charles jest tutaj! Obronił pas i skończył walkę z gościem, któremu większość, w tym ja, dawała mniej niż 10% szans na pokonanie. Od zera do milionera. Kocham ten sport.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Carmen Mandato/Getty Images // Brandon Magnus/Zuffa LLC // Chris Unger/Zuffa LLC

Nate Diaz i Conor McGregor wyszydzili Dustina Poiriera po przegranej na UFC 269, a następnie wdali się w trash talk między sobą

Nate Diaz i Conor McGregor nie oszczędzili Dustina Poiriera po zakończeniu gali UFC 269 na której przegrał przez poddanie z Charlesem Oliveirą w wale o pas wagi lekkiej.

Po wygranej Charlesa Oliveiry przez poddanie w trzeciej rundzie, Nate Diaz i Conor McGregor wykorzystali Twittera jako mechanizm do wyszydzenia Poiriera i jego występu.

Poirier ma za sobą historię z obydwoma panami, ponieważ był kiedyś łączony do walki z Diazem, która nie doszła do skutku i walczył z McGregorem przy trzech różnych okazjach.

W tej chwili McGregor leczy się po kontuzji nogi odniesionej w swojej trzeciej walce z Poirierem, która odbyła się w lipcu. Tymczasem Diaz nie ma obecnie zestawionej walki.

Wymiana zdań rozpoczęła się od tego, że Diaz obrażał zarówno Poiriera, jak i McGregora. Irlandczyk szybko stanął w obronie samego siebie, ale wyśmiał Poiriera, podobnie jak Diaz.

Diaz wysyła pierwszą obelgę
https://twitter.com/NateDiaz209/status/1469906096093425670?s=20

Diaz nie odpuszczał
https://twitter.com/NateDiaz209/status/1469907155704635393?s=20

McGregor wkroczył do akcji
https://twitter.com/TheNotoriousMMA/status/1469909902755827715?s=20

McGregor wbił jeszcze jeden cios
https://twitter.com/TheNotoriousMMA/status/1469912036956119040?s=20 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

"Mistrz wagi muszej UFC 2022" – Israel Adesanya reaguje na fantastyczne zwycięstwo Kaia Kara-France'a nad Codym Garbrandtem na UFC 269

Mistrz wagi średniej UFC Israel Adesanya pęka z dumy po tym, jak jego kolega z drużyny City Kickboxing Kai Kara-France zdominował i ubił Cody'ego Garbrandta na UFC 269.

Kara-France zanotował największą wygraną w swojej dotychczasowej karierze, odprawiając byłego mistrza wagi koguciej. Chwilę później, Adesanya wszedł na Twittera, aby pogratulować swojemu rodakowi, mówiąc:

Israel Adesanya
"Następny... "Nie mrugaj" Kai Kara France!!! Możecie tego nie rozumieć, ale będziecie to szanować!!! Mana tego człowieka była skupiona jak laser w tym obozie. Mistrz wagi muszej UFC 2022, walka o pas dla Kai’a!!!"

https://twitter.com/stylebender/status/1469885718038147072?s=20

„The Last Stylebender” zamieścił również zdjęcie Kara-France na swoim Instagram stories z podpisem:

Israel Adesanya
"Oni nie rozumieją. Ale będą to szanować!"




W filmie zamieszczonym na swoim kanale na YouTube, Adesanya świętuje zwycięstwo Kara-France nad "No Love". Panujący mistrz wagi średniej stwierdził, że jego kolega z drużyny zasługuje na kolejną walkę o tytuł. 'The Last Stylebender' ujawnił również, że postawił 3000 dolarów na wygraną Kara-France.

Israel Adesanya
"To jest to. Och, to już koniec. Skończyło się. Postawiłem trzy tysiące na to pieprzone g****. Postawiłem na to swoje pieprzone pieniądze, bracie... Dalej, walka o tytuł. Hej, w analizie walki powiedziałem, że kiedy Kai go znokautuje to powinien dostać walkę o tytuł. Je**ć wszystko inne. Walka o tytuł, w przeciwnym razie wywołamy zamieszki. Wywołamy zamieszki."

https://twitter.com/Chisanga_Malata/status/1470250802308530178?s=20





Zawodnik Kiwi powalił Garbrandta mocnym ciosem w połowie pierwszej rundy. Kara-France poszedł za akcją zadając więcej ciosów, aż w końcu wyprowadził kombinację, która zniszczyła Garbrandta. Sędzia Herb Dean przerwał walkę w czasie 3:21 pierwszej rundy.

Kai Kara-France odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, podczas gdy Garbrandt poniósł drugą porażkę z rzędu.

Z rekordem 3-1 w czterech ostatnich walkach, Kai Kara-France udowadnia, że jest poważnym zagrożeniem w dywizji 125 funtów. Po walce, 28-letni, dobrze zapowiadający się zawodnik jasno wyraził swoje intencje. Powiedział, że chce walczyć ze zwycięzcą trylogii pomiędzy mistrzem Brandonem Moreno i Deivesonem Figueiredo.

Kaia Kara-France
"Mówiłem, że odpowiem na wiele pytań dzisiejszego wieczoru. I tak właśnie zrobiłem" - powiedział Kara France w wywiadzie po walce. "Wiem, że jestem najlepszy na świecie. Chcę zwycięzcę tej walki (pomiędzy Brandonem Moreno i Deivesonem Figueiredo). 2022, zobaczycie tutaj nowego mistrza świata wagi muszej."


Tymczasem UFC ogłosiło, że Israel Adesanya już wkrótce wystąpi w walce wieczoru gali UFC 271, która odbędzie się 12 lutego. W rewanżu zmierzy się z Robertem Whittakerem. Jednak "The Last Stylebender" rzucił cień wątpliwości na możliwość dojścia tej walki do skutku w najbliższym czasie.


Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2021-12-13 18:35:37
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

GROMDA Beach - 6 sierpnia

Następny temat

Charles Oliveira kontra...

WHEY premium