SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

11 grudnia - UFC 269: Oliveira vs Poirier

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5678

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Simon Cooper/PA

Leon Edwards nie jest pewien czy walka z Jorge Masvidalem dojdzie jeszcze kiedykolwiek do skutku po odwołaniu jej na UFC 269

Leon Edwards uważa, że walka na UFC 269 mogła być ostatnią szansą na pojedynek z Jorge Masvidalem. Po odwołaniu jej może już nigdy do niej nie dojść zdaniem Jamajczyka.

Leon Edwards (19-3 MMA, 11-2 UFC) miał zmierzyć się z Jorge Masvidalem (35-15 MMA, 12-8 UFC) 11 grudnia, ale walka została odwołana, gdyż Masvidal został zmuszony do wycofania się z powodu nieujawnionej kontuzji.

Teraz, gdy walka już nie dojdzie do skutku, Edwards skierował swoją uwagę z powrotem na tytuł w wadze półśredniej i walkę rewanżową z mistrzem Kamaru Usmanem.

Leon Edwards
„Nie wierzę, że (znowu zostaniemy zestawieni),” powiedział Edwards w wywiadzie dla ESPN na temat walki z Masvidalem, która miałaby się jeszcze kiedykolwiek odbyć. „Ja idę w górę, on idzie w tamtą stronę (w dół). Więc nie wiem kiedy będzie moment, w którym ta walka będzie miała sens. Zamierzam nadal wygrywać. Będę walczył o mistrzostwo świata i będę rywalizował na wyższym poziomie. On się stacza. Więc teraz będzie nam trudno znaleźć się w sytuacji, w której walka będzie miała sens. Ale zobaczymy.”


Rywalizacja pomiędzy Edwardsem a Masvidalem wywodzi się z zakulisowego incydentu, który miał miejsce prawie trzy lata temu w Londynie. Podczas wywiadu po walce, Masvidal usłyszał jak Edwards zaczepiał go z daleka i postanowił skonfrontować się z nim. Masvidal odprawił Edwardsa kombinacją ciosów, rozcinając Jamajczyka.

Pomimo skupienia się Edwardsa na mistrzu Kamaru Usmanie, widziałby siebie walczącego z Masvidalem, jeśli wywalczy tytuł, tylko po to, aby rozwiązać ich konflikt.

Leon Edwards
„To jest możliwe, bo tak jak mówię, ta (zakulisowa sprzeczka) pozostawiła niesmak,” powiedział Edwards. „Ta zła krew będzie między nami na zawsze – więc możliwe. Zobaczymy. Ja skupiam się na tym, aby zostać mistrzem świata, skupiam się na osiągnięciu mojego celu. On robi to, co robi. Czuję, że on prawdopodobnie przejdzie na emeryturę. Podejrzewam, że w przyszłym roku, prawdopodobnie przejdzie na emeryturę.”


Masvidal nie ujawnił swojej kontuzji, ale Edwards kwestionuje autentyczność urazu i powodu wycofania się z walki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jason Silva / Zuma Press/PA Images

Jorge Masvidal podał termin powrotu i zdradził z kim chciałby się zmierzyć w następnej walce

Jorge Masvidal zrobił ostatnio coś, czego – jak sam mówi – nigdy nie zrobił w swojej trwającej blisko dwie dekady karierze. Wycofał się z walki. Po kilku dniach milczenia, „Gamebred” podał informacje na temat stanu zdrowia i powrotu do akcji.

Z powodu nieujawnionej kontuzji, Jorge Masvidal (35-15 MMA, 14-9 UFC) wycofał się z zaplanowanej na UFC 269 walki z Leonem Edwardsem (19-2 MMA, 11-2 UFC), która miała być pojedynkiem dwóch czołowych zawodników wagi półśredniej. Masvidal ujawnił swój planowany termin powrotu do rywalizacji, choć nadal trzyma w tajemnicy szczegóły dotyczące kontuzji.

Jorge Masvidal
"(To nie była) ciężka kontuzja" - powiedział Masvidal w programie The MMA Hour. "Przydarzyła się lżejsza kontuzja. Nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek podpisał umowę na walkę i się wycofał. W całej mojej karierze w UFC, to jest mój pierwszy raz. Nie chcę dyskutować na temat faktycznej kontuzji, której się nabawiłem. To powinno mieć wpływ na mnie przez pięć do sześciu tygodni. Powodem tego, że nigdy nie rozmawiam o moich kontuzjach w sieci jest to, że dlaczego miałbym o tym mówić? Dlaczego miałbym udzielać informacji na swój temat?"


W idealnym scenariuszu, Masvidal przesunąłby walkę z Edwardsem o sześć tygodni - o co poprosił UFC. Rozumie jednak, dlaczego Edwards jest nastawiony na walkę z mistrzem Kamaru Usmanem w następnej walce o tytuł, zamiast siedzieć i czekać, aż Masvidal się wyleczy.

Jorge Masvidal
"Powiedziałem UFC, że możemy przesunąć to na dalszy termin. To zależy od Leona, a z jego początkowej reakcji wynika, że nie chce czekać i nie winię go za to. Jeśli ma opcję walki o tytuł lub czekania na mnie jeszcze dwa miesiące, to nie wiem co on chce zrobić, co mnie to obchodzi. Wszystko co wiem to to, że jeśli chce walczyć w lutym lub marcu, to możemy walczyć. Jeśli nie chce czekać, to weźmie następną walkę.”


Edwards twierdzi, że wiedział, iż Masvidal wycofa się z walki, ale "Gamebred" nie rozumie logiki, która za tym stoi. Jeśli Edwards naprawdę tak myśli, to Masvidal uważa, że powinien przesunąć walkę i się o tym przekonać.

Jorge Masvidal
"(Edwards) mógłby odpowiedzieć na to wszystko i sprawić, że to wszystko będzie prawdą po prostu przyjmując walkę w marcu" - powiedział Masvidal. "Zamknij gębę. Poczekaj na mnie. Walcz w marcu. Cokolwiek, wiesz? Historia jest po mojej stronie. Zawsze robiłem wagę. Nigdy nie wycofałem się z podpisanej umowy. Mam historię (rywalizacji) po swojej stronie. To pierwszy raz, jestem po dwóch porażkach. Muszę się tylko upewnić, że wejdę do walki zdrowy i w pełni sił, by dać z siebie wszystko. Jeśli on chce czekać do lutego lub marca, to mogę go zdekapitować na oczach całego świata. Jeśli tego nie zrobi, to co ja mogę na to poradzić?"


Gdyby dać mu wybór pomiędzy walką z Edwardsem a innym zagorzałym wrogiem Colbym Covingtonem, Masvidal wybrałby tego pierwszego. W jego mniemaniu, zawarł umowę i uważa, że jest winien Edwardsowi pojedynek. Chociaż perspektywa walki z Covingtonem (16-3 MMA, 11-3 UFC) też wydaje się dla Masvidala przyjemna.

Jorge Masvidal
„Gdyby to było właśnie teraz, w tym konkretnym dniu i godzinie, powiedziałbym, że złoiłbym tyłek Leona, bo podpisałem umowę. Zawarłem umowę jako mężczyzna: "Hej, zaraz cię wy***olę". Chcę się tego trzymać tak bardzo, jak to tylko możliwe. Ale jeśli to się nie uda, to oczywiście z chęcią rozwalę Colby'emu twarz. Mówimy o największym tchórzu w moim sporcie, we wszystkich dywizjach, we wszystkich sportach.

Ten facet jest królem tchórzy. Nie potrafi się kontrolować, żeby nie być tchórzem, więc z chęcią rozwaliłbym mu twarz i dostałbym za to sowitą nagrodę. Ale w tym konkretnym momencie, ponieważ podpisałem kontrakt na walkę z Leonem, chciałbym najpierw zająć się tą marudą, a potem zajmiemy się tym, jak ten facet jest kruchy. Teraz zmienia swoje postępowanie, gdzie jest miłym gościem, a to g**** prawda. Usman tak mocno obił mu dupę, a on teraz jest tym miłym gościem. Cholera, co za pieprzony zwrot akcji, co? Ten pieprzony tchórz."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

UFC

Dustin Poirier nie kwestionuje waleczności i charakteru Charlesa Oliveiry, ale chce sprawdzić mistrza na UFC 269

Dustin Poirier nie lekceważy mistrza wagi lekkiej UFC Charlesa Oliveiry, ale zamierza go sprawdzić w ich pojedynku wieczoru na gali UFC 269.

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej UFC nie dostrzega w Charlesie Oliveirze (31-8 MMA, 19-8 UFC) braku serca i hartu ducha przed ich mistrzowską walką na gali UFC 269, która odbędzie się 11 grudnia w Las Vegas.

W przeciwieństwie do niedawnej krytyki ze strony pretendenta Justina Gaethje, Dustin Poirier (28-6 MMA, 20-5 UFC) uważa, że Brazylijczyk zasłużył na miano twardziela i udowodnił, że potrafi pokonywać przeciwności losu. Nie oznacza to jednak, że Poirier nie jest zainteresowany wystawieniem Oliveiry na próbę.

Dustin Poirier
„Bardzo bym chciał, żeby ta walka doszła do tego momentu, w którym wszyscy dowiemy się o tym na oczach całego świata” – powiedział Poirier w rozmowie z MMA Junkie. „To jest mój cel, aby wpłynąć tą walką na głębokie wody i zobaczyć, kto tak naprawdę chce tego bardziej, zobaczyć, kto jest skłonny mocniej krwawić i zostawić to wszystko tam (w klatce), ponieważ wiem, że ja to zrobię. Nie ma co do tego wątpliwości.

Ale przechodząc do tego co powiedział Justin (Gaethje), stary, ja już to mówiłem. Powtarzam w kółko to samo i wydaje mi się to oklepane, ale kiedy zawodnik wychodzi do pojedynku – gdzie ta ostatnia walka jest najważniejsza – i był ranny, ale wrócił w drugiej rundzie, pokazał mistrzowski zapał i skończył Michaela Chandlera, gościa, który właśnie zabrał Justina do piekła. Więc jeśli to o czymś świadczy, to wiesz, że jesteś tak dobry jak twoja ostatnia walka. On jest mistrzem świata.”


Charles Oliveira w maju pokonał Michaela Chandlera w walce o wakujący tytuł wagi lekkiej UFC. Zwycięstwo przedłużyło jego passę zwycięstw do dziewięciu z rzędu.

Jednak pomimo imponującej serii, Poirier czuje, że Oliveira jest niedoceniany przez wielu i to jest błąd, którego rodowity mieszkaniec Luizjany nie zamierza popełnić.

Dustin Poirier
„Tak, nie lubię tego i nie chcę dać się złapać na takim myśleniu” – powiedział Poirier. „Walka to walka, a ten gość jest bardzo niebezpieczny. Ma tak wiele skończeń w UFC, tak wiele doświadczenia. I nie odkładam tego na bok. To jest ogromna walka dla niego, dla jego spuścizny, dla mnie i dla mojej spuścizny również.

Wszystkie doświadczenia przez całą naszą karierę budowały się do tej walki. Ten facet jest bardzo niebezpieczny i bardzo zdolny. I tak, to wszystko co mam do powiedzenia. Szanuję jego drogę, którą przeszedł, aby dostać się tam, gdzie jest, i aby zostać niekwestionowanym mistrzem, ponieważ ja przeszedłem podobną drogę.”




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Chris Unger/Zuffa LLC

Dustin Poirier sugeruje przejście do wagi półśredniej po zwycięstwie nad Charlesem Oliveirą na UFC 269

Dustin Poirier ma szansę zakończyć niesamowity rok – w którym zwyciężył z Conorem McGregorem – pokonując mistrza Charlesa Oliveirę i zdobywając pas wagi lekkiej na UFC 269 w Las Vegas.

Z ostatnich informacji wynika, że nie należy spodziewać się, że „Diament” pobije jakiekolwiek rekordy w wadze 155 funtów, ponieważ myśli on o przejściu do kategorii półśredniej.

Dustin Poirier
„Czuję się dobrze. Dobrze się bawię. Jeśli coś, to pójdę wyżej. Prawdopodobnie przejdę do 170 funtów, jeśli cokolwiek” – powiedział Poirier w rozmowie z MMA Junkie. „Ale nie, szczerze mówiąc, moim celem nie jest próba posiadania największej liczby udanych obron tytułu. Nie wiem. Zobaczymy. Nie wszystko na raz. Nie mogę tak na to patrzeć, ponieważ nic z tego się nie urzeczywistni, dopóki 11 grudnia nie odniosę zwycięstwa. Muszę to najpierw zrobić, zanim w ogóle będziemy mogli przejść do tych rozmów, ponieważ nie wiem, co będzie dalej. Żyję swoim życiem z dnia na dzień, krok po kroku.”


Inni lekcy przenieśli się do 170 funtów z mieszanymi wynikami. To lista, która zawiera Conora McGregora, Nate’a Diaza czy Kevina Lee. Poirier prawdopodobnie zobaczy wówczas niektóre z tych samych znajomych twarzy, które widział w wadze lekkiej, ale odejdzie mu wyczerpujące cięcie wagi do 155 funtów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Justin Gaethje, Islam Makhachev czy Beneil Dariush? Ali Abdelaziz wyjaśnia kwestię kolejnego pretendenta do walki o pas wagi lekkiej UFC

Na UFC 269 mistrz wagi lekkiej Charles Oliveira zmierzy się w pięciorundowym pojedynku z pretendentem Dustinem Poirierem, ale tuż za rogiem ustawia się kolejka następnych pretendentów.

Jednak sytuacja w dywizji poza tym pojedynkiem jest nieco niejasna, a pretendenci Justin Gaethje, Islam Makhachev i Beneil Dariush lobbują o kolejną szansę na walkę o pas. Każdy z nich przedstawił swoje racje, ale organizacja i prezydent UFC Dana White nie zdecydowali się jeszcze na wybór następnego pretendenta numer jeden, który będzie następny w kolejce.

Ostatnio do sprawy odniósł się menadżer Ali Abdelaziz, prezes Dominance MMA. Co ciekawe, Abdelaziz prowadzi wszystkich trzech wymienionych pretendentów. To może utrudniać sprawę, ale Abdelaziz był na tyle pewny siebie w ostatnim wywiadzie, że w rozmowie z TMZ Sports podał swoje przewidywania co do planów dywizji lekkiej.

Ali Abdelaziz
„Justin Gaethje będzie następny”, powiedział Abdelaziz. „Prawdopodobnie, Beneil Dariush będzie walczył z Islamem Makhachevem. Prawdopodobnie, zobaczycie Beneila Dariusha walczącego z Islamem Makhachevem, a Justin Gaethje będzie walczył o tytuł prawdopodobnie w maju.”


Gaethje (23-3 MMA, 6-3 UFC) ostatnio walczył 6 listopada na UFC 268, kiedy to pokonał Michaela Chandlera przez jednogłośną decyzję. Wygrana była jego piątą w ostatnich sześciu walkach z jedyną porażką, która przyszła w walce z ówczesnym mistrzem wagi lekkiej Khabibem Nurmagomedovem na UFC 254.

Dariush (21-4-1 MMA, 15-4-1 UFC) ma obecnie jedną z najdłuższych serii zwycięstw w karierze, bo aż siedem wgranych z rzędu. Wygrywał m.in. z Drakkarem Klose, Diego Ferreirą, a ostatnio z Tonym Fergusonem na UFC 262 w maju.

Makhachev (21-1 MMA, 10-1 UFC) po dziewięciu wygranych walkach poddał trzech ostatnich rywali, w tym w 145 sekund Dana Hookera na UFC 267 w październiku.

W ostatnich tygodniach Justin Gaethje i trener oraz mentor Makhacheva, Khabib Nurmagomedov, angażowali się w wymianę zdań w mediach społecznościowych. Byli rywale, Gaethje i Nurmagomedov okazywali sobie szacunek w okresie poprzedzającym ich walkę w październiku 2020 roku. Ostatnio jednak relacje między nimi nieco się popsuły.

Abdelaziz szybko odrzucił wszelkie domniemania, że Nurmagomedov i Gaethje wzajemnie sobą gardzą. Dodatkowo, zdementował popularną plotkę, że nadal prowadzi konta Nurmagomedova w mediach społecznościowych.

Ali Abdelaziz
„Bracie, internet mówi, że (to ja) od lat” – powiedział Abdelaziz. „W porządku. Oni szanują się nawzajem. Widzą się cały czas. Robią razem konferencje prasowe. Koniec końców, to jest biznes walki, wiesz? Fighterzy będą mówić co chcą. Ale obaj mają wobec siebie szacunek. Ja nie tweetuję u nikogo. Ale jeśli oni tak myślą, mogą myśleć tak dalej… Prawdę mówiąc, kiedyś tweetowałem z konta Khabiba, ale teraz jego angielski jest znacznie lepszy i mnie nie potrzebuje.”




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Gary A. Vasquez-USA TODAY Sports

Santiago Ponzinibbio chce włączyć się do rywalizacji o tytuł poprzez skończenie Geoffa Neala na UFC 269

Santiago Ponzinibbio jest spragniony rywalizacji o najwyższe trofeum w UFC i zrobi wszystko, aby je zdobyć. Argentyńczyk chce wrócić do tematu walki z Kamaru Usmanem.

Pretendent do tytułu w wadze półśredniej Santiago Ponzinibbio (28-4 MMA, 10-3 UFC) powróci do klatki na UFC 269, ostatniej gali tego roku, gdzie zmierzy się z Geoffem Nealem (13-4 MMA, 5-2 UFC) w walce karty głównej.

Ponzinibbio, który ma za sobą wygraną w czerwcu z Miguelem Baezą, zechce wykorzystać ten impet i zaprezentować się jak najlepiej składając oświadczenie swoim występem.

Santiago Ponzinibbio
"Zawsze staram się dawać najlepsze walki i walczyć z najlepszymi zawodnikami w firmie" - powiedział Ponzinibbio w rozmowie z MMA Junkie. "Zawsze jestem gotowy na to, aby pokonać najlepszych zawodników i udowodnić, że jestem wśród najlepszych na świecie. Moim celem jest tytuł mistrza, ale skupiam się na Nealu.

Na szczęście jestem w świetnej formie, czuję się dobrze i jestem przygotowany, aby go pokonać. Chodzi o to, żeby skończyć walkę i potem wejść w rywalizację z top 5. To jest to czego szukam. Chcę pierwszej piątki, żeby potem mieć szansę na walkę o tytuł."


Ponzinibbio ma bilans 8-1 w swoich ostatnich dziewięciu walkach. Przed kilkoma laty był pretendentem do tytułu, ale zagrażająca życiu infekcja odstawiła go na trzy lata na boczny tor. Argentyńczyk chce nadrobić stracony czas, odprawiając Neala.

Zawodnik American Top Team wie, że mistrz Kamaru Usman, który ma na koncie pięć obron tytułu z rzędu, jest trudnym przeciwnikiem i jest pod wrażeniem aktualnego mistrza. Obaj mieli walczyć w 2018 roku, ale pojedynek nie doszedł do skutku po tym, jak Ponzinibbio doznał kontuzji. Ponzinibbio jest zdeterminowany, aby wywalczyć sobie drogę do drugiego starcia z Usmanem.

Santiago Ponzinibbio
"On wygląda lepiej za każdym razem i jest niesamowitym atletą" - powiedział Ponzinibbio. "Wygląda na bardzo silnego fizycznie i psychicznie i ciągle się rozwija, to jest to, co przykuwa moją uwagę. Jest sportowcem, który z każdą walką staje się coraz lepszy.

Uwielbiam pomysł na ten pojedynek. Zgodziłem się na walkę z nim, gdy zaproponowano mi walkę w Chile. Mieliśmy to zarezerwowane, ale z powodu kontuzji nie byłem w stanie walczyć. On został mistrzem, a ja miałem długą przerwę. Byłem sklasyfikowany na 6 miejscu (w rankingu), a potem mnie usunęli. Ale teraz wracamy na ścieżkę i wiem, że po tej walce, po tym zwycięstwie, szykuje się duża walka. Chcę jak najszybciej dostać się do walki o tytuł."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

UFC / Conor McGregor Instagram

Dustin Poirier odpowiada Conorowi McGregorowi w kwestii kolejnej walki: „Opowiada głupoty. Gadaj dalej”

Pomimo wielokrotnych zapowiedzi Conora McGregora o czwartej walce z Dustinem Poirierem mającej jego zdaniem wyrównać rachunki, „Diament” wcale nie myśli o tym pojedynku.

Dustin Poirier (28-6 MMA, 20-5 UFC) przygotowuje się obecnie do prawdopodobnie najważniejszej walki w karierze, w której zmierzy się z mistrzem wagi lekkiej Charlesem Oliveirą (31-8 MMA, 19-8 UFC) na gali UFC 269, która odbędzie się 11 grudnia w Las Vegas.

Szansa na wywalczenie mistrzowskiego pasa nadarzyła się po dwóch wygranych przed czasem nad Conorem McGregorem (22-6 MMA, 10-4 UFC), co dało „Diamentowi” przewagę 2-1 w ich trylogii. Ostatnia walka pozostawiła jednak niedosyt u McGregora, który w lipcu na UFC 264 doznał złamania nogi w pierwszej rundzie, co uniemożliwiło mu kontynuowanie walki.

McGregor od tego czasu nieugięcie twierdzi, że ma niedokończone sprawy do „załatwienia” z Poirierem i nalega, aby czwarta walka między nimi koniecznie się wydarzyła w przyszłości. Poirier powiedział, że w tym momencie zupełnie nie myśli o tym pojedynku, i jest szczęśliwy, że może skupić się na walce o pas, podczas gdy McGregor dużo mówi, będąc na bocznym torze.

Dustin Poirier
„Jeśli chodzi o teraz, na pewno, to jest już przeszłość”, powiedział niedawno Poirier w rozmowie z MMA Junkie. „Nawet nie myślę o tym. Ale on opowiada dużo głupot. Gadaj dalej.”


Poirier powiedział, że jest obecnie w pełni skupiony na wyjściu z UFC 269 jako niekwestionowany mistrz dywizji 155 funtów. Co będzie potem, to każdy może zgadywać – powiedział Poirier.

Przez lata stanowisko Poiriera zmieniało się, jeśli chodzi o jego karierę w tym sporcie i to, jakie są jego cele. Zdobycie pasa wykreśliłoby z jego listy rzeczy do zrobienia jeden z głównych celów do których dążył, po czym Poirier powiedział, że od tego momentu dokona ponownej oceny sytuacji.

Poirier jest na tyle inteligentny, by zawsze mieć opcje i niczego nie wyklucza – od kolejnej walki z McGregorem po długo dyskutowane przejście do dywizji półśredniej. Jedna rzecz, której Poirier jest pewny, to że póki co nie zamierza kończyć kariery.

Dustin Poirier
„Nie przechodzę na emeryturę,. Mam 32 lata. Czuję się dobrze. Jeśli już, to prawdopodobnie pójdę do 170 funtów. Szczerze mówiąc moim celem nie jest posiadanie największej ilości obron tytułu. Nie wiem. Zobaczymy. Wszystko krok po kroku. Nic z tego się nie urzeczywistni, dopóki 11 grudnia nie odniosę zwycięstwa.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Gary A. Vasquez-USA TODAY Sports / sport.news.am

Khabib Nurmagomedov radzi Dustinowi Poirierowi, aby zachował ostrożność w walce o tytuł z Charlesem Oliveirą

Były niepokonany mistrz wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov ostrzegł swojego byłego przeciwnika Dustina Poiriera, aby unikał „czerwonej strefy” mistrza Charlesa Oliveiry w ich nadchodzącej walce na UFC 269.

Dustin Poirier (28-6 MMA, 20-5 UFC) zmierzy się z Charlesem Oliveirą (31-8 MMA, 19-8 UFC) o tytuł mistrza wagi lekkiej na gali UFC 269 zaplanowanej na 11 grudnia w Las Vegas.

Walka będzie drugą okazją dla Poiriera do zdobycia tytułu mistrzowskiego w wadze lekkiej UFC. W swoim pierwszym podejściu na UFC 242, „Diament” przegrał przez poddanie z wyżej wspomnianym Khabibem Nurmagomedovem.

Podczas gdy wielu fanów i analityków typuje Poiriera jako zwycięzcę pojedynku z Oliveirą, „Orzeł” zdecydowanie uważa, że „Do Bronx” ma duże szanse na zwycięstwo.

W niedawnym wywiadzie dla ESPN, Nurmagomedov podzielił się następującą opinią na temat walki o tytuł, jednocześnie ostrzegając Poiriera, aby unikał „czerwonej strefy” Oliveiry.

Khabib Nurmagomedov
„Nie możesz wejść do czerwonej strefy Charlesa Oliveiry” – wyjaśnił Khabib. „Ten gość jest prawdziwym finisherem, jest bardzo niebezpieczny. Myślę, że jeśli Dustin Poirier zaciągnie go na głęboką wodę – tak jak nam powiedział – to myślę, że wygra. Ale, jeśli się pospieszy, to uważam, że Charles Oliveira będzie miał szansę.”


Poirier niedawno ujawnił podczas wywiadu z MMA Junkie swoje zamiary zabrania Oliveiry na głębokie wody.

Dustin Poirier
„Bardzo bym chciał, żeby ta walka doszła do tego momentu, w którym wszyscy dowiemy się o tym na oczach całego świata” – powiedział Poirier w rozmowie z MMA Junkie. „To jest mój cel, aby wpłynąć tą walką na głębokie wody i zobaczyć, kto tak naprawdę chce tego bardziej, zobaczyć, kto jest skłonny mocniej krwawić i zostawić to wszystko tam (w klatce), ponieważ wiem, że ja to zrobię. Nie ma co do tego wątpliwości.”


W walce między dwoma tak dobrymi zawodnikami jak Oliveira i Poirier, najmniejszy błąd może zaważyć na tym, który z nich wyjdzie zwycięsko z walki jako mistrz, słysząc przy ogłaszaniu wyniku – And Still lub And New.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Carmen Mandato/Getty Images

Dhiego Lima: Jeśli McGregor nie chce wracać do kategorii lekkiej to Charles chciałby się z nim zmierzyć w półśredniej

Trener mistrza wagi lekkiej o przygotowaniach do obrony pasa i potencjalnych starciach w przyszłości.

11 grudnia Charles Oliveira (31-8 1 NC, 17-8 1 NC w UFC) stanie do pierwszej obrony pasa UFC podejmując Dustina Poiriera (28-6 1 NC, 20-5 1 NC w UFC, #1 w rankingu UFC) w walce wieczoru UFC 269. Dhiego Lima, jeden z trenerów Brazylijczyka, podkreśla jak dobre przygotowania odbył jego podopieczny przed kolejną walką.

Dhiego Lima
Rzadko kiedy w swojej długiej karierze w UFC Charles miał okazję zrobić takie przygotowania jak teraz. Dzięki Bogu mieliśmy sporo sparingpartnerów prezentujących różne style co mu pomogło i będzie on gotowy na każde wyzwanie jakie Poirier może przynieść.

Nigdy nie mamy tylko jednego planu na walkę. Na pewno Poirier oglądał wszystkie walki Oliveiry, jest kompletnym zaowdnikiem i bardzo inteligentnym goście, który ma wsparcie świetnego zespołu. Mogę zapewnić, że Charles będzie gotowy na każdą piosenkę jaką zagra Poirier, ale my zmusimy go by tańczył do naszej.


Nie jest zaskoczeniem, że Lima typuje wygraną Charlesa przez poddanie.

Dhiego Lima
Jedyne czego nie chcemy to pozostawić wynik walki w rękach sędziów.
Spodziewam się wygranej Charlesa przez poddanie.


Dhiego wybiega także lekko w przyszłość mówiąc o potencjalnym starciu z Conorem McGregorem podczas gdy na Oliveirę prawdopodobnie już czeka Justin Gaethje.

Dhiego Lima
McGregor jest czarnym charakterem dla brazylijskich fanów. Charles chciałby walczyć z nim także ze względu na wszystkie sportowe rekordy jakie on ustanowił. Jeśli McGregor nie chce wracać do kategorii lekkiej to Charles chciałby się z nim zmierzyć w półśredniej. Brazylijscy fani zasługują na rewanż za walkę z Aldo i bardzo chciałbym by to Charles był tym, który usunie niesmak z ust Brazylijczyków.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC

Geoff Neal aresztowany za prowadzenie samochodu w stanie odurzenia i brak pozwolenia na noszenie broni

Zawodnik UFC ma problemy po sytuacji sprzed tygodnia.

Po raz kolejny w ostatnim czasie zawodnik MMA jest negatywnym bohaterem informacji obiegających świat. Wczoraj biuro szeryfa hrabstwa Collin opublikowało dokument, w którym możemy przeczytać, że 25 listopada Geoff Neal (13-4, 5-2 w UFC, #12 w rankingu UFC) został aresztowany za prowadzenie samochodu w stanie odurzenia i noszenie broni bez odpowiedniego pozwolenia. Do zatrzymania doszło o godzinie 3:47 czasu lokalnego. Zawodnik UFC przebywał w areszcie do godziny 20:08, wyszedł po wpłacie 1000 dolarów kaucji.

Na galę UFC 269, która odbędzie się 11 grudnia, Geoff ma zaplanowane starcie z Santiago Ponzinibbio (28-4, 10-3 w UFC, #14 w rankingu UFC). Nie wiadomo czy do walki dojdzie zgodnie z ustaleniami.

Neal ma za sobą dwie z rzędu przegrane, przez decyzje sędziów 31-latek przegrał walki z Stephenem Thompsonem i Neilem Magny. Wcześniej Geoff zanotował w UFC pięć wygranych z rzędu pokonując m.in. Niko Price’a i Belala Muhammada.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

GROMDA Beach - 6 sierpnia

Następny temat

Charles Oliveira kontra...

WHEY premium