...
Napisał(a)
Na igle krew raczej nie powinna być. A po wyciągnięciu roznie. Czasem sie leje czasem nie. Zalezy czy np jakies naczynko przebiejsz.
...
Napisał(a)
Czyli jak bo nie rozumiem XD
Wbijam dociągam delikatnie Tłoczek i czekam aż pojawi się krew czy cos przbeile jak nie to wbijać mogę sok?
Wbijam dociągam delikatnie Tłoczek i czekam aż pojawi się krew czy cos przbeile jak nie to wbijać mogę sok?
...
Napisał(a)
Odcigasz I widzisz czy zaciagasz krew czy powietrze i tyle. Jest powietrze jest ok. Na tyłku masz mala sswnse wybicia w naczynie.
...
Napisał(a)
Jak odciągasz tłoczek i idą bąbelki powietrza, czasami samoczynnie podciśnienie wciągnie tłoczek z powrotem to bijesz, jak odciągając pojawią się zbite kulki krwi to nie bijesz tylko zmieniasz miejsce wkłucia
1
...
Napisał(a)
Trafić w naczynie na dupsku to naprawdę trzeba mieć niefart. Ja obstawiam że płytko wbijasz a masz dużo tłuszczu na posladach
...
Napisał(a)
Właśnie jest skomplikowane zwłaszcza dla osoby początkującej, nie prawidłowo wykonana iniekcja może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji, nawet doświadczonemu zdarzają się wpadki, dla tego trzeba tłumaczyć początkującym jak to robić jak najbezpieczniej
...
Napisał(a)
Ja bije już prawie rok i nigdy nie było problemów, a w zeszłym tygodniu strzał się nie udał, widocznie trafiłem w jakieś złe miejsce. Pośladek pobolewał przy siedzeniu na nim i wstawaniu, jakbym miał mega zakwasy. Nic nie było spuchnięte, nie było sińca, ani zaczerwienienia. Ibuprofen czy maści za wiele nie pomagały ale z każdym kolejnym dniem ból był troche mniejszy i po kilku dniach puściło. Widocznie wbiłem w nieco napięty mięsień.
...
Napisał(a)
Mam pytanko, jakie igły do barku ?
Wbijałem igłą 0.7x30, ale kawałeczek igły zostawiałem, i zawsze jak wbijam, to mam spuchnięty bark i łapę, a później pojawia się taki dziwny guzek, i za parę dni znika
Wbijałem igłą 0.7x30, ale kawałeczek igły zostawiałem, i zawsze jak wbijam, to mam spuchnięty bark i łapę, a później pojawia się taki dziwny guzek, i za parę dni znika
...
Napisał(a)
Temat niby prosty i błahy ale dla poczatkujacych jest to mega stresujace , pamietam jak zaczynałem i dwa lata temu tzreba było pierwszy raz samemu wykonac strzał to kupa stresu i pytań :) Ogólnie wszystko zazwyczaj szło dobrze ale na poczatku jak poślad nie przyzwyczajony to pojawiały się bóle pośladka na kilka dni , raz trafiłem w naczyńko i sporo krwi sie zaciągnęło ale człowiek wiedział ż tzreba wywalić lotkę i dac nowy strzał obok . Jednak nigdy mi nikt nie powiedział że czasem wszystko będzie ok ale po wyjęciu igły moze sikać i wtedy myślałem ze zejdę na zawał a bylo to w sumie tez jakos na poczatku . Wyciągam lotkę a tu krew jak z hydrantu siur na płytki a noga po kostkę krwią sie zalała .Teraz człwoiek wie ale wtedy to był koszmar :) więc im wiecej ktos pyta tym więcej wie i lepiej przygotownay na rożne ewentualnosci
4
Wszystko o mnie :) https://www.facebook.com/TrenerTomaszPalej
Polecane artykuły