szpagacik...

......mi tak ale nie przy obecnych metodach....teraz mam tak dopasowane cwiczenia (caly cykl)....ze ryzyko jest nie duze....ale wracajac do twojego pytania.....jekies dwa lata temu popisywalem sie kolegom(no i po co?!) i szpagacik bez rozgrzeweczki(wdluzny-noga przod -noga tyl)...i bylo wielkie buuuuu......lekarz po zobaczeniu roentgena pogratulowal mi ze nie urwalo mi kosci do ktorej owe sciegno bylo zaczepione)...pol roku-niepelnosprawnosc ze tak powiem(zero bieganie itp.bol i o sklonie moglem pomarzyc...) po roku doszedlem do siebie bole byly odczuwalne tylko czasami.... no i zaczalem rozciagac sie a teraz nozka sprawna 100% szpagaciki dalej moge robic(z tymze po za***istej rozgrzewce ale tureckiego jeszcze nie umiem-)...pamietajcie jak sie popisujecie to sie zawsze choc troche rozgrzejcie....a jak tamu ciebie i.c.e-tez miales cos podobnego?!

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

a odnosnie filmow....pewnie van damme dawno umial te szpagaty:) a na filmie tylko udawal ze bolalo)zreszta ta metoda byla calkiem calkiem:)raz sarpneli i po sprawie:)szpagaty jak znalazl)ale to tylko film.......

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

ja nie maielm.....ale pamietam ze poczatki mojego rozgrzewania wygladaly tak samo jak moj trening silowy....wydawalo mi sie ze jezeli po zabawie ze sztanga nie mam zakwasow to nie angazuje sie w trening odpowiednio :).... analogicznie bylo z rozciaganiem...jak nie jestem pozrywany to zle sie rozciagam....i mialem okres ze tych naderwan mniej powaznych mialem bardzo duzo...ale teraz na szczescie wiem juz jak sie rozciagac.....

jesli chodzi o naciag wzdluzny to u mnie z rozgrzewka i bez rozgrzewki jest on taki sam.... ale szpagatu wzdluznego nie rozbie bo mi na nim nie zalezy.... bardzo jednak zelzy mi na bocznym i denerwuje mnie zeby zejsc maxymalnie w dol (jak na razie 5 cm od szpagatu i ni cm nizej :( ) to musze sie porozciagac z 10-15 minut...... macie cos podobego?

...One shall stand...One shall fall...

Ja mam różnie. Jak mi trener "pomoże" to zrobię szpagat. Ale już na następnym treningu jest gorzej :)I tak w koło. Co do moich ćwiczeń we 3 osoby. Ja je robię i jeszcze mi się nic nie stało. Trzeba tylko trochę uważać. Jak na razie nic nie mam zerwanego. Ale fakt że trzeba pożądnie się rozgrzać bo z tym nie ma żartów. Tomczyk trenujesz coś czy tylko sam się w domku rozciągasz?

....jestem w szponach teakwondo)ale nic szczegolnego w tym tygodniu pierwszy egzemin....dam sobie rade...poza tym tancze breakdance-i pod tym katem tez sie rozciagale.-ale jak sie dowiedzialem o teakwondo-i ze dobrze rozciagaja to sie zapisalem-i szczerze mowiac-pomoglo....wczesniej zajmowalem sie rozciaganiem nie majac ogolnej wiedzy -teraz moge powiedziec ze moje horyzonty sa poszerzone(czytalem ksiazki,przegladalem strony,przeprowadzalem 'wywiady'...no i te forum....a i te teakwondo do tak w ogole to za***iste jest ---koordynacja ,kondycha i ogolny rozwoj poszly w gore
-a ty co cwiczysz....?! i czy znasz jeszcze jakies efektywne cwiczenie oprocz we trzech?!

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

podstawą przy rozciąganiu jest wytrwałość. wszystko zalezy równiez od twojego wieku i anatomi. ja zacząłem rozciągać sie mając 13 lat i teraz szpagat robie bez wiekszych problemów ale rozciągam sie regularnie od 7 lat. powodzenia i wytrwałości zycze. jeszcze jedno te cwiczenia na workach foliowych czy szmatach nic nie dają najlepsze są cwiczenia w parach

ramok: w jakie dni sie rozciagasz(ile czasuposwiecasz na trening,ile dni w tygodniu)....prosze podaj kilka cwiczen z partnerem,jakie cwiczenia sam stosujesz?!

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

Widzisz Tomczyk ja ćwiczę Taekwon-do ITF. I właśnie na treningach się rozciągam. Tam jest masa ćwiczeń we dwóch. Dobre jest to z nogami do motylka i druga osoba staje Ci na kolanach. Fajnie boli :) Albo usiąć pod scianą (plecami do niej) i niech ten drugi rozciąga Ci nogi swoimi. Wybierz kogoś z wyczuciem ;) Warto się wtedy pochylić do przodu. Ramok co ciekawego możesz dodać? Pozdrawiam

:)..Taekwondo GTF "KEYKO" :)..... to jest moj klub ;)....za tydzien mam otwarte mistrzostwa slaska w Radlinie :)....ciekawe jak pojdzie :)

...One shall stand...One shall fall...

oto kilka najprostrzych cwiczen (ale bardzo skutecznych). jedna osoba siada ze złączonymi wyrostowanymi nogami łapie sie za stopy i przyciąga klatke piersiową do nóg a dróga siada jej na plecach jest to cwiczenie bardzo dobre na sciegna pod kolanami bez rozciągniecia których nie zrobisz szpagatu przednio bocznego. nastepne ćw. siadasz najszezej jak mozesz druga osoba siada przed toba blokuje ci nogi na wysokosci kolan swoimi nogami łpiecie sie za rece na wysokosci przedramion i partner jednoczesnie dociąga cie do przodu (za rece) i stara sie jaknajbardziej rozjechac ci nogi na boki. jak bede miał chwile to wysle ci wiecej te które podałem to podstawa. ja na początku rozciągałem sie codziennie przez ok 40 min teraz wystarcza mi co 2 dzien przez ok. 30 min. zycze wytrwałosci, powodzenia i ponadrywania ścięgien :)