13 marca - UFC Fight Night 187: Leon Edwards vs. Belal Muhammad

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Ryan Spann pokonał Mishę Cirkunova przed czasem na UFC Fight Night 187

Ryan Spann w imponującym stylu odbił się po swojej pierwszej porażce w UFC, szybko rozprawiając się z Mishą Cirkunovem w walce co-main event gali UFC Fight Night 187.

To była udana i stosunkowo mało pracowita noc dla Ryana Spanna (19-6 MMA, 5-1 UFC). Obiecujący zawodnik wagi półciężkiej Spann pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Mishę Cirkunova (15-6 MMA, 6-4 UFC).

29-latek od razu wywarł presję na Cirkunovie i szybko wyprowadzał ciosy, nadając tempo w walce. Spann trafił rywala poniżej pasa, ale walka szybko została wznowiona po zatrzymaniu przez sędziego. Chwilę potem, Spann trafił prawym prostym, który posłał Cirkunova na deski. Spann nie zdecydował się na atak i pozwolił na wznowienie walki w stójce. Stamtąd Spann po raz kolejny trafił Kanadyjczyka, ale tym razem dokończył walkę uderzeniami w parterze.

Ryan Spann pokonał Mishę Cirkunova przez TKO (uderzenia) – runda 1, 1:11

„Superman” wraca na ścieżkę zwycięstw po tym, jak we wrześniu poniósł swoją pierwszą porażkę w UFC. Spann został zastopowany przez Johnny’ego Walkera w pierwszej rundzie ich walki. Przed porażką z Walkerem, Spann był na fali ośmiu zwycięstw.

Z kolei Cirkunov w sześciu ostatnich walkach w UFC uzyskał bilans 2-4. Zwycięstwa odniósł w walkach z Patrickiem Cumminsem i Jimmym Crute, natomiast porażki poniósł w walkach z Volkanem Oezdemirem, Gloverem Teixeira, Johnnym Walkerem i Ryanem Spannem.

W wywiadzie po walce Spann wyraził zainteresowanie walką ze zwycięzcą pojedynku Anthony Smith vs. Jimmy Crute, który odbędzie się w przyszłym miesiącu na UFC 261.

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Dan Ige szybko skończył Gavina Tuckera na UFC Fight Night 187

Dan Ige wrócił do Oktagonu odnosząc piękne i bardzo szybkie zwycięstwo w walce z Gavinem Tuckerem na gali UFC Fight Night 187.

Dan Ige (15-3 MMA, 7-2 UFC) znokautował kanadyjskiego rywala Gavina Tuckera (13-2 MMA, 4-2 UFC) w zaledwie 22 sekundy pierwszej rundy.

Gwałtowne, skończenie nastąpiło w momencie, gdy obaj zawodnicy otworzyli się i weszli w pierwszą wymianę ciosów. Ige pierwszy trafił szybkim prawym. Cios powalił Tuckera, który padł na deski. Nie było potrzeby, aby Ige zadawał kolejne ciosy. Zamiast tego walka została natychmiastowo przerwana.

Dan Ige pokonał Gavina Tuckera przez nokaut (uderzenie) – runda 1, 0:22
https://twitter.com/mmamania/status/1370927245011861507?s=20

Po lipcowej przegranej przez jednogłośną decyzję z Calvinem Kattarem na UFC on ESPN 13, Ige wraca na ścieżkę zwycięstw. 29-letni Ige wygrał siedem z ośmiu ostatnich pojedynków.

Dla Tuckera, ta przegrana przerwała passę trzech wygranych pojedynków. Jego poprzednia przegrana przyszła w walce z Rick’iem Glennem na UFC 215 we wrześniu 2017 roku. Porażka z Ige była dla niego drugą porażką w karierze i pierwszą przed czasem.

Edwards powinien przegrać przez dyskwalifikację, a nie no contest.

Oby z okiem Belala było dobrze.
A Edwards niech zleje któregoś z tych głąbów, Masvidala czy tam Covingtona.

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Pomimo nierozstrzygniętej walki z Belalem Muhammadem, Leon Edwards twierdzi, że powinien w kolejnym pojedynku walczyć o pas

Leon Edwards nie jest zadowolony z rezultatu walki wieczoru przeciwko Belalowi Muhammadowi na gali UFC Fight Night 187, ale nie oznacza to, że jego dążenia do otrzymania walki o tytuł wagi półśredniej zostały spowolnione.

W sobotnią noc Leon Edwards (18-3 MMA, 10-2 UFC) zmierzył się w głównej walce z Belalem Muhammadem (18-3 MMA, 9-3 UFC). Była to pierwsza walka Edwardsa od ponad 600 dni. Walka została uznana za nierozstrzygniętą po tym jak palec Edwardsa trafił w oko Muhammada i uniemożliwił mu kontynuowanie walki.

Leon Edwards

"Myślałem, że to był cios" - powiedział Edwards na konferencji prasowej po walce. "Kombinacja, którą wyprowadziłem to było kopnięcie krzyżowe na głowę. Gdy wyprowadziłem uderzenie, on jakby zrobich ruch do przodu, aby skrócić dystans. Widziałem, że złapał się za oko i odwrócił. Myślałem, że to był cios. Nie życzę Belalowi niczego innego, jak tylko pełnego powrotu do zdrowia. To był wypadek. Nie chciałem tego. Życzę mu więc pełnego powrotu do zdrowia."

Pomimo długiej przerwy od rywalizacji, Edwards powiedział, że nie czuje się skrępowany brakiem aktywności. Jego ostatnia walka była przeciwko Rafaelowi dos Anjosowi w lipcu 2019 roku i była to wygrana przez jednogłośną decyzję.

Leon Edwards

"Czułem się tam świetnie. Wiem, że wszyscy mówili o rdzy ringowej i „Minęło 600 dni. Jak się czułeś?” Ja czułem się dobrze. Miałem go w pierwszej rundzie. W drugiej rundzie zacząłem nabierać rozpędu. Chciałem pokazać więcej. To była po prostu przykra rzecz, naprawdę".

Przed galą UFC Fight Night 187, prezydent UFC Dana White powiedział, że Edwards otrzyma szansę na walkę o tytuł po imponującym zwycięstwie nad Muhammadem. Mimo, że walka zakończyła się jako nierozstrzygnięta, Edwards uważa, że kolejna walka o tytuł nadal powinna należeć do niego.

Leon Edwards

"Wierzę, że walka o tytuł powinna być następna. Odbudowałem się od czasu ostatniej walki z (Kamaru) Usmanem. Byłem na fali ośmiu zwycięstw. Dziś wieczorem miała być dziewiąta wygrana. Zwycięstwo wisiało w powietrzu. Wygrywałem tę walkę, wyraźnie. Wierzę, że powinienem być następny w walce o tytuł. Odbudowałem się na nowo. To jest to co powinno być następne, tak myślę."

Podczas gdy następny ruch Edwardsa jest niewiadomą, podobnie jest z mistrzem wagi półśredniej UFC Kamaru Usmanem. Choć pojawiły się pewne sygnały, że Usman potencjalnie zmierzy się z Jorge Masvidalem w najbliższych miesiącach, nic nie zostało ogłoszone. Jeśli walka Usman vs. Masvidal rzeczywiście byłaby następnym starciem o pas, Edwards raczej nie będzie czekał na zwycięzcę.

Leon Edwards

"Prawdopodobnie nie będę czekał tak długo. Jeśli będą walczyć we wrześniu, nie będę walczył do końca roku (lub) do przyszłego roku. Lubię być aktywny. Mam 29 lat. To był długi czas przerwy. Porozmawiam z UFC w poniedziałek, wtorek i zobaczymy co dalej."

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Belal Muhammad poinformował o stanie oka po odniesieniu urazu w walce z Leonem Edwardsem na gali UFC Fight Night 187

Belal Muhammad twierdzi, że nie ma żadnych poważnych uszkodzeń oka wymagających długotrwałego leczenia. Palestyńczyk doznał poważnie wyglądającego urazu oka w walce z Leonem Edwardsem w głównym pojedynku wieczoru gali UFC Vegas 21.

Pierwsza walka wieczoru w karierze Belala Muhammada (18-3 MMA, 9-3 UFC) zakończyła się fatalnie, gdy w drugiej rundzie otrzymał przypadkowe uderzenie palcem w oko od Leona Edwardsa (18-3 MMA, 10-2 UFC). Po feralnej akcji, Muhammad mocno cierpiał i ostatecznie po konsultacji z lekarzem, sędzia zdecydował o przerwaniu walki i uznaniu jej jako nierozstrzygniętej.

Biorąc pod uwagę jego natychmiastową reakcję, istniały uzasadnione obawy, że Muhammad mógł doznać poważnego urazu oka na gali w UFC Apex w Las Vegas. On sam jednak poinformował, że na szczęście tak się nie stało:

Belal Muhammad

„Mam rozdarte serce, moja pierwsza walka wieczoru zakończyła się w taki sposób, ale Bogowie mają najlepsze plany. Przepraszam fanów i UFC, zasłużyliście na całą walkę…. Dzięki Bogu wizja wraca i nie ma trwałego uszkodzenia oka. Wrócę i chcę powtórzyć walkę z Leonem Edwardsem.”

https://twitter.com/bullyb170/status/1370960659169439746?s=20

Przed uderzeniem w oko, Muhammad miał trudne chwile z Edwardsem. Został trafiony kopnięciem na głowę i starał się odwrócić przewagę Brytyjczyka w drugiej rundzie. Jednak już po kilku sekundach doszło do urazu oka i walka została przerwana.

Muhammad powiedział, że chciałby w przyszłości rewanżu z Edwardsem, ale gdy Edwards został zapytany o taką możliwość na konferencji prasowej po walce, wydawał się nie być zainteresowany i zamierza iść do przodu stwierdzając, że powinien dostać teraz walkę o pas.

Chris Unger/Zuffa LLC

Belal Muhammad skrytykował Leona Edwardsa za domaganie się walki o pas

Belal Muhammad nie jest zadowolony z tego jak zachował się Leon Edwards po tym jak ich walka wieczoru na gali UFC Fight Night 187 zakończyło się jako nierozstrzygnięta po faulu Edwardsa.

Przy wyprowadzaniu ciosu, palec Edwardsa (18-3 MMA, 10-2 UFC) ugodził Muhammada (18-3 MMA, 9-3 UFC) w oko na początku drugiej rundy przez co Palestyńczyk był niezdolny do kontynuowania walki. Walka została przerwana.

Niedługo potem Edwards w rozmowie z dziennikarzami wyraził opinię, że mimo rozczarowującego zakończenia walki z Muhammadem, walka o tytuł powinna być następna, którą stoczy. Według Edwardsa, ta walka była tylko zamiennikiem, ponieważ Muhammad był jedynym chętnym do walki z nim.

Leon Edwards

„Nie, nie czuję potrzeby, aby walczyć z nim ponownie,” powiedział Edwards na konferencji prasowej po walce. „Walczyłem z nim tylko dlatego, że wszyscy inni faceci odrzucili walkę ze mną. Zwycięstwo wisiało w powietrzu, a ja wyraźnie wygrywałem walkę. Nie czuję, że muszę z nim walczyć ponownie. Muszę iść naprzód.”

W niedzielę Muhammad zamieścił na Twitterze wpis, w którym rozwiał przypuszczenia, że Edwards będzie następnym pretendentem dla mistrza wagi półśredniej UFC Kamaru Usmana. Skrytykował Edwardsa i wezwał go do rewanżu.

Belal Muhammad

„Nigdy nie widziałem, żeby ktoś zachowywał się tak po uderzeniu kogoś w oko, walka dopiero się rozkręcała i jeśli jesteś zadowolony, że kończysz ją w ten sposób, to jesteś mięczak i nie dostaniesz walki o tytuł. Wziąłem tę walkę z 3-tygodniowym wyprzedzeniem i przyszedłem walczyć.”

https://twitter.com/bullyb170/status/1371114218213150722?s=20 

Kurczę z tymi eye poke'ami jest straszna lipa. Ktoś kiedyś straci oko :( Na szczęście uraz oka Muhammada nie jest zbyt poważny. Edwards trochę zwalił sprawę gadką, że teraz powinien walczyć o pas. Nie, nie powinien. Jeśli ma poczucie przyzwoitości, to powinien dać rewanż Muhammadowi.

AŁA!!! Boli od samego patrzenia









Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2021-03-14 22:06:44

Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2021-03-14 22:06:55

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Dan Ige: Spodziewałem się wojny, Gavin to twardy gość

29-latek w wielkim stylu powrócił do zwycięstw.

Podczas UFC Fight Night 187 Dan Ige (15-3, 7-2 w UFC, #9 w rankingu UFC) w spektakularnym stylu znokautował Gavina Tuckera (13-2, 4-2 w UFC). Reprezentant Xtreme Couture potrzebował zaledwie 22 sekund i jednego uderzenia by odprawić rywala. Dla Ige to pierwsza wygrana od czasu porażki poniesionej z rąk Calvina Kattara (22-5, 6-3 w UFC, #6 w rankingu UFC).

Dan Ige

Spodziewałem się wojny, Gavin to twardy gość. Bardzo dobrze zdawałem sobie sprawę z wagi tej walki i wiedziałem, że ja też mogę leżeć na macie, ale trenowałem ciężko, widziałem wszystko i trafiłem pierwszym ciosem. Reszta jest historią.

To były powtórzenia. Codziennie trenowałem w klubie a moim celem był rozwój w stójce. To poprawiło moją technikę w uderzeniach, boksie, ciosach prostych. Była to praca nad małymi detalami w zapasach, grapplingu, powrotach do stójki i kontroli klatki. Po prostu skupiałem się na małych, drobnych szczegółach wygrywając małe bitwy na treningach.

Dan zapewnia, że efektowny nokaut jego autorstwa nie zmieni jego podejścia do walk co czasem zdarza się zawodnikom, którzy zaczynają wygrywać przez nokauty.

Dan Ige

To trochę przerażające, ale oznacza, że po prostu musze wrócić do klubu i ciężej trenować. Pewien mądry człowiek powiedział mi kiedyś, że jak ktoś wygrywa w pierwszej rundzie w taki sposób to jego następna walka wygląda jak bijatyka, ponieważ jest on przekonany, że może znokautować każdego.

Ige zanotował siedem wygranych w dziewięciu występach w UFC. Po przegranej w debiucie z Julio Arce, 29-latek z sukcesem odprawił sześciu kolejnych rywali. Passę zwycięstw przerwała dopiero przegrana z Kattarem.

ige jest kozakiem