Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
24 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1422
Witam, posiadam 1 dan w karate skotokan trenowałem jakieś 10 lat, sekcja się rozpadła przeszedłem na kick-boxing około roku, niestety nie podobało mi się tam bo się potem trener zmienił i poszedłem do małej sekcji vo quyen, pomimo, że byłem doświadczonym karateką to takiego łomotu nigdy nie dostałem, fakt, że mój styl był sportowy ale rzeczy co tam się działy były niemożliwe
Grupa składała się z pięciu osób plus ja, nie zadziwiły mnie walki z cieniem bo sam to lubiłem ale kiedy przeszliśmy do sparingów to kompletnie jakbym pierwszy raz miał styczność z SW, nie miałem szans, każdy atak zblokowany z kontrą, szczerze to wyglądało jak na filmach, trening trwał 3 godziny i na koniec pół godziny medytacji
Mieliście styczność z tą sztuką walki? Jakie macie opinie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1580
Napisanych postów
1399
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
24085
To był mistrz kickboxing-u , na filmiku 5 minuta 38 sekund , on mówi ; Master Sporta po Kick-Boxingu , czyli mistrz Kick-boxingu , wcześniej , powiedział też ;oczeń krepkij , czyli bardzo krzepki .
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
24 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1422
Wypisz sobie w google Vo Quen jest to mieszanka karate z kung fu
Jeśli chodzi o walke to nigdy takiego czegoś nie doświadczyłem, wyprowadzałem coś i z automatu blok i dostawałem bez możliwości bloku, jakby na każdy mój ruch byli przygotowani pewną kombinacją, dźwigni nie praktykowali bo uważali, że są zbyt kontuzyjne, szybkie uderzenia po głowie no wszędzie zawsze gość był szybszy Ludzie mało rozmawiają, jakby byli oddani temu wszystkiemu, zakaz wnoszenia wody jest na trening bo to oznacza słabość według nich, treningi praktycznie za darmo bo 30 zł na miesiąc, jak na razie odpuściłem bo za duży wp****** dostałem i planuje wrócić
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
24 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1422
Myślę, że nie jeden by się zdziwił o czym tu mówię jakby tam poszli Shotokan jest sportowe ale siłą rzeczy przez ileś lat nauczysz się walki, tym bardziej, że przez lata walczyłem w kumite na zawodach I miałem osiągnięcia, jeśli jest tu ktoś z mistrzostw Polski karate tiger cup WKF Wągrowiec to na pewno mnie zna
Szacuny
250
Napisanych postów
793
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
11206
melonikus
pomimo, że byłem doświadczonym karateką
Doświadczenia nabyłeś w walkach pomiędzy karatekami, a nie w walkach między-stylowych. Wielu ludzi dostaje podobną lekcję i to wcale nie czyni innego super hiper. Równie dobrze mogłeś pójść na coś innego i efekt będzie podobny...
melonikus
trening trwał 3 godziny
Czyli ćwiczy się na spokojnie.
melonikus
zakaz wnoszenia wody jest na trening bo to oznacza słabość według nich
Ja osobiście też nie uznaję picia na treningach. I w zasadzie, to większość ludzi co dłużej ćwiczy też tak robi.
melonikus
wyprowadzałem coś i z automatu blok i dostawałem bez możliwości bloku, jakby na każdy mój ruch byli przygotowani
To jest właśnie jeden z mankamentów Karate.
melonikus
jak na razie odpuściłem bo za duży wp****** dostałem i planuje wrócić
Szacuny
10
Napisanych postów
25
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
429
Witaj z tego co piszesz byli szybszi i cie blokowali ,przecież w karate gdzie osiagnoles czarny pas są dobre bloki .Widocznie jako karate vs karate jest u ciebie ok ,a jak juz kung fu czy cokolwiek innego to padasz.Dlatego jest tyle styli byś z każdego cos wziął do swojej techniki ...i popracuj nad szybkością bo bokser to by naprawdę cie zabił i karate by tu nie pomogło .
Zmieniony przez - Annette kwiat 56 w dniu 2020-04-19 20:11:48
Szacuny
11
Napisanych postów
106
Wiek
44 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
848
co do Viet Voo Dao to chyba bardziej przypomina ju jitsu niż kung fu poza uderzeniami i kopnięciami jest sporo rzutów, technik zapaśniczych i chyba walka w parterze, ale cos ostatnio cicho o Viet voo Dao nie wiem czy w Polsce jeszcze działają jakies kluby. Vo quyen to podobno wietnamskie kung fu, podobno bardzo skuteczne, czytałem ,że kiedyś w Warszawie mieszkali Wietnamscy mistrzowie tej sztuki walki wydaje mi się, ze z wietnamskimi sztukami walki jest o tyle fajnie, ze moze byc łatwiejszy dostep do wietnamskich mistrzów, ciekawe czy jeszcze jacyś mieszkają w Polsce Pozdrawiam
Szacuny
250
Napisanych postów
793
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
11206
songo2010
Vo quyen to podobno wietnamskie kung fu, podobno bardzo skuteczne
W jaki sposób określasz skuteczność stylu? Bo jakoś sobie nie przypominam wielkich fighterów z tego stylu, którzy by siali popłoch w walkach między-stylowych... Gdyby w/w styl miał coś sensownego do pokazania, to ćwiczyła by to masa ludzi, a nie garstka zapaleńców...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
marcinpruszcz
songo2010
...podobno bardzo skuteczne
W jaki sposób określasz skuteczność stylu?...
Tyle siedzisz w temacie i nie wiesz
Zazwyczaj wygląda to tak:
Siedzę z kumplem w knajpie. Przy trzecim piwie znajomy opowiada mi historię o jakimś małym człowieku, który w jakieś dziurze trafił do speluny gdzie nie był mile widziany. Miejscowi fighterzy zaczepili go, każdy głowę wyższy, a on sam dał 5 radę. Później się okazuje, że był uczniem jakiegoś mistrza stylu XYZ. No i z kumplem po przeanalizowaniu materiału dowodowego dochodzimy do wniosku, że ten styl XYZ jest niezwykle morderczy i skuteczny...
Szacuny
250
Napisanych postów
793
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
11206
MMA
No i z kumplem po przeanalizowaniu materiału dowodowego dochodzimy do wniosku, że ten styl XYZ jest niezwykle morderczy i skuteczny...
Takich legend to już faktycznie wiele słyszałem. Nawet kiedyś usłyszałem o pewnym zabijace, co ćwiczył Aikido jak Stiwi Seagal. Legendy o jego wyczynach mroziły krew w żyłach... No więc któregoś dnia zaprosiłem go przy świadkach na sparing. Wyznaczyliśmy czas, miejsce, sekundantów i nawet zaprosiliśmy świadków...