Kopnięcia a ulica - czy naprawdę się przydają.

hmmm w sumie to myslicie ze przydaja sie kopy w brzuch??jest mozliwosc ze by goscia zatkalo?

jak najbardziej

dzisiaj na treningu jak chcialem goscia walnac on sie schylil i mnie w rozluzniony brzuch walnal...chyba nie musze mowic jaka reakcja.dalo mi to troche do myslenia

jest takie piekne kopniecie troszke pod skosem jak niby majgeri i mawashi kopie sie dokładnie w podbrzusze chłopie jak trafisz w te miejsce to juz zwijasz sie z bólu!

ja sie boje kopac lowkickow bo mam obawe ze gosciu wystawi kolano i se polamie noge

a ja sie boje ze kogos nie zaboli i przez to pogorsze sytuacje(nie mowie o kopaniu podczas solowki tylko przed).kopie mocno zwlaszcza na glowe ale w low kicki jakos wiare stracilem

ehhhh te kopnięcia, tak przydaja się na ulicy bardzo łatwo kogos zaskoczyć pozbawić tchu i pitać. Sam kiedyś to wyprubowalem i udało się koleś był zaskoczony chciał mi oddać ale złapałem mu noge i reszta się potoczyła sama wszystko byłoby cool gdyby nie jego 2 koledzy :P

Powiem wam:
Low kick na udo piszczelem naprawdę boli..............sam taki dostałem.

taq sobie czytam posciki i powiem wam ze front kick low kick i wypracowane dobrze piesci na ulice starcza !
a jak ktos umie wiecej tym lepiej

" Im wiecej umiesz , tym bardziej czujesz sie pewniej "

Dodam tylo jedno od siebie
Widzę poruszoną sprawę prostego okrężnego kopnięcia ale...
Przecież wcześniej czy później dojdzie do sytuacji kiedy typ jest już blisko.. by nie powiedzieć że trzyma za fraki albo coś takiego (zwłaszcza kiedy typ nie jest sam a ma qpmli) - czy tu nie przyda się kolanko ? szczególnie w "słabiznę" ? :) Zasadniczo jest to uderzenie nogą... a sam wiem że dobrze wyćwiczone bywa... hm... dewastujące. Ale... zgodzę się z jednym z przedmówców - nie ma dobrego przepisu na każdą sytuację "stresową" - zbyt wiele czynników. Ale kolanko trzeba na uwadze mieć :)
Pozdrawiam