Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51
Witam, mam pytanie dotyczące wody z owocami. Chciałabym przygotowywać sobie na treningi na siłowni wodę z dodatkiem pokrojonych owoców, miodu i szczyptą soli.
1. Ile kcal może mieć taka woda? Czy są to minimalne ilości (przy założeniu, że nie zjem owoców, bo wtedy wiedziałabym ile to będzie kcal) i nie warto ich wliczać do dzienniczka odżywiania, czy raczej powinnam je uwzględnić? Powiedzmy butelka 600-800 ml wody, do tego z 5 truskawek i np. 10 malin. Wiem, że po dodaniu miodu robi się już poważnie, dlatego pytam o wodę z samymi owocami.
2. Czy jest to dobry pomysł na czas treningu, czy raczej należałoby pić samą wodę? A może znacznie lepszym pomysłem byłoby dodanie owoców, miodu i szczypty soli?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6277
Napisanych postów
76077
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
755076
Jedząc miód formy nie zrobisz. W czasie treningu warto spalać tkankę tłuszczową, a nie czerpać energię z wody z miodem. Polecam skupić się jednak na tym, co jest istotne w prawidłowym żywieniu, a nie na mało istotnych dodatkach.
Widać, że Twoja dieta, po tym co piszesz jest bardzo słaba i tutaj należy wprowadzić ogólne zmiany.
Na początek może zacznijmy od wypełnienia ankiety działu. Znajdziesz ją w tym oto artykule:
Szacuny
3036
Napisanych postów
51767
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
349884
I co potem z tymi owocami zrobisz? Wyrzucisz bo mają kalorie? Wypij wodę, zjedz owoce i wlicz je w bilans. Po co komplikować sobie życie? Jak chcesz możesz pić taką wodę na treningu.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
9060
Napisanych postów
82743
Wiek
48 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
699814
Sama woda mineralna wystarczy. Wybór wody mineralnej daje możliwość uzupełnienia magnezu, sodu i potasu. Jest to istotna kwestia z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego oraz przepływu wody w komórkach. Kiedy ćwiczysz staraj się stawiać właśnie na nią.
Dopiero wtedy gdy Twoja aktywność w siłowni trwa ponad godzinę i jest naprawdę intensywna, warto postawić, np. na napój izotoniczny. Tu jednak pojawia się wiele możliwości, które przynoszą różne efekty. Podczas zwykłego godzinnego treningu butelka wody w zupełności wystarczy
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51
Koniu151
I co potem z tymi owocami zrobisz? Wyrzucisz bo mają kalorie?
Wypij wodę, zjedz owoce i wlicz je w bilans. Po co komplikować sobie życie?
Jak chcesz możesz pić taką wodę na treningu.
Ktoś je zje albo wyrzucę. Chodzi o to, że jestem na redukcji i takie owoce odbierają mi jedzenie, którego i tak jest mało. Są specjalne butelki z wkładem na owoce, więc nie byłoby technicznych problemów z piciem takiej wody.
flex1976
Sama woda mineralna wystarczy.
Wybór wody mineralnej daje możliwość uzupełnienia magnezu, sodu i potasu. Jest to istotna kwestia z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego oraz przepływu wody w komórkach. Kiedy ćwiczysz staraj się stawiać właśnie na nią.
Dopiero wtedy gdy Twoja aktywność w siłowni trwa ponad godzinę i jest naprawdę intensywna, warto postawić, np. na napój izotoniczny. Tu jednak pojawia się wiele możliwości, które przynoszą różne efekty. Podczas zwykłego godzinnego treningu butelka wody w zupełności wystarczy
Zazwyczaj ćwiczę ok. 2 godzin 4-5 razy w tygodniu. Nie zabijam się, ale też nie ma większych przerw. Trening cardio + siłowy. Z tą wodą jest taki problem, że nie lubię gazowanej, a w źródlanej praktycznie nie ma żadnych pierwiastków, a raczej są w mikroskopijnej ilości.
Zmieniony przez - Czarna_88-88 w dniu 2019-12-23 17:40:05
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51
flex1976
Tylko po co ?
Po co w ogóle owoce w wodzie? Bo szczerze mówiąc nie jem owoców. Bardzo lubię warzywa, ale z owoców banan i jabłko to jedyne, co przełknę. Staram się więc umieścić je w diecie w inny sposób. Próbowałam smoothie, ale cięzko wchodzi + pełno kalorii na które mnie nie stać.
Z wodą też mam problem. Jak zmuszam się cały dzień (bez siłowni), to wypiję może z 1 L i to jest wyczyn. Jakbym się nie zmuszała, to wypiłabym może pół szklanki w ciągu doby. Od zawsze tak mam, praktycznie nie chce mi się nigdy pić, o ile sie nie pocę. Takie owoce pomogłyby smakowo i może lepiej poszłaby mi ta woda.
Zmieniony przez - Czarna_88-88 w dniu 2019-12-23 17:45:48
Zmieniony przez - Czarna_88-88 w dniu 2019-12-23 17:46:32
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51
Koniu151
Wklej swój jadłospis do oceny - po tym co piszesz wydaje się, że jest tam bieda straszna.
On zazwyczaj jest bardzo podobny. Mianowicie rano zjadam ze dwa banany na śniadanie lub 50g musli z jogurtem. Wiem, że to trochę mało, ale zaraz potem się ruszam (spacer z psami ok.8km lub siłownia), więc większa ilość jedzenia bardzo by mi ciążyła. Na obiad zazwyczaj pozwalam sobie na coś brzydkiego, typu kilka pierogów ruskich, 300g spaghetti z sosem, itp. Na kolację zazwyczaj wpadają dwie kromki chleba razowego na zakwasie, posmarowanego jakims białym serkiem + szynka do 100kcal/100g. Obok kanapek pół papryki, ćwiartka ogórka zielonego, pół pomidora, kilka ogórków konserwowych, jakaś sałata i to tyle. Na więcej mnie nie stać, chyba że idę ćwiczyć własnie na siłownię, ale wtedy i tak się boję jeśc więcej, bo przecież nie mam zielonego pojęcia ile spaliłam. Nikt nie jest w stanie tego policzyć, żadne urządzenie. Jem raczej za mało, to zauważyłam, bo od połowy listopada schudłam 8 kg. Wiem, głupio, powinnam zwolnić, ale przeraża mnie dodawanie kcal w momencie, w którym nie mam pojęcia ile spaliłam. Jak ide tylko na spacer, to przy 9 km Endomondo zazwyczaj pokazuje ok 900 spalonych kcal (100kg), co wydaje mi się grubą przesadą.
Szacuny
3036
Napisanych postów
51767
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
349884
Skoro sama sobie nie potrafisz poradzić (co więcej pewnie jak Ci damy informacje skąd masz wiedzieć ile jeść/jak to policzyć to też pewnie Cię to nie przekona) to proponowałbym konsultacje z psychodietetykiem - teraz robisz sobie tylko krzywdę.
1
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51
Koniu151
Skoro sama sobie nie potrafisz poradzić (co więcej pewnie jak Ci damy informacje skąd masz wiedzieć ile jeść/jak to policzyć to też pewnie Cię to nie przekona) to proponowałbym konsultacje z psychodietetykiem - teraz robisz sobie tylko krzywdę.
Pewnie mnie przekona, skoro się na tym znacie. Bardzo chętnie bym przeczytała, jak to policzyć i ile zjeść, zastosowała i zobaczyła, jakie będą efekty.