Musiałem przerwać cykl t400 ampułka e4d, ze wzgledu na dokuczające skutki uboczne. Myślałem, że po 10szotach za bardzo sie nie zablokuje, wiecj po 2tyg od ostatniego strzała wbiłem 5000j hcg. Rzeczywistość jest inna, po kolejnych dwoch tygodniach zaczałem czuć sie przybity, mam napady lęku, ciężki oddech, ogólnie w ciagu dnia nastroj zmienia mi sie kilka razy i mam duzo objawów somatycznych nerwicy/depresji, już nie moge tego zniesc.
Test w badaniach wyszedł troche ponizej 2ng/ml, mam tez wartośći TSH i PSA... Tsh 2.6200 UIU/ml / PSA 0.559ng/ml
Wbiłem drugą paczkę hcg, jutro wbijam trzecią paczke a nastepnie po 3 dniach zaczynam clomid (posiadam 24tab po 50mg) czy to powinno wystarczyc? Czy mozna dodac proviron dla polepszenia sytuacji?
Dodam, że miałem wczesniej objawy nerwicy i wahania nastrojów. Nie wiem czy czekac dalej na poprawe sytuacji zwiazanej z odblokiem czy juz isc do psychiatry xD. Nie wiem, czy nasilone objawy wystapily same z siebie, czy ze wzgledu na niskiego teścia. Btw. Dodam, że fujara działa jako tako jako ciekawostke :P
Zmieniony przez - Wolf- w dniu 2019-03-25 22:13:44
MSR