Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
Adrenalina adrenaliną ale to chyba naćpanie jakimś gównem częściej powoduje ten szał. Cóż,na takiego niewiele się zda,jak wspomniano wyzej chyba tylko "odpływ tlenu" jest pewną metodą po warunkiem że się umie to zrobić.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
254
Napisanych postów
799
Wiek
24 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14430
U mnie za dzieciaka mówiło się że ktoś wpada w białą xd. Znam ze dwie osoby, które potrafią wpadać w taki szał, że po prostu nie myślą co robią. Tak jakby mózg się wyłącza i działają instynktownie. Ćpuny to inna bajka,ale wyobraźcie sobie takiego furiata, który dodatkowo ćpa. Ogólnie tacy ludzie jakby mieli kilka razy większą dawkę adrenaliny niż przeciętny Kowalski. Taki szał, że jakbym mu strzelił w czoło to po kwadransie by się skumał, że ma teraz paść i umrzeć. Ciężko ocenić taką osobę zanim dojdzie do jakiegoś starcia slownego czy też siłowego.
Szacuny
254
Napisanych postów
799
Wiek
24 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14430
Trafić na takiego furiata, który potrafi się dobrze bić to jest problem. Bo jeśli Ty sie potrafisz bić a oponent niekoniecznie to przynajmniej poradzisz sobie z nim na tyle, że podczas zwarcia zdążysz ocenić czy to cpun czy jakiś inny popapraniec. Być może dobry gaz pieprzowy byłby w stanie pomóc. Nigdy nie używałem, niektórzy mówią że na cpuna nie zadziała. Moim zdanie tak samo jak z duszeniem. Mogą go oczy nie szczypać i nie boleć, ale łzawić powinien bankowo i wydaje mi się, że napewno jakoś to zadziała, ograniczy widoczność. A pytasz Kolego bo masz problem z kimś takim?
Szacuny
2
Napisanych postów
95
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1105
Zacznę od końca - nie mam takiego problemu. Co do duszenia to na pewno zadziała, gaz pewnie nie. Jeżeli to będzie prawdziwy szał jak w przypadkach opowiedzianych mi a później przeze mnie to, to chyba nie ma znaczenia czy potrafi się bić. Po nawet najmocniejszym ciosie w ryj momentalnie się otrząśnie, przewrócony podcięciem czy innym niskim kopnięciem momentalnie wstanie. Złapie za szyje i udusi albo przegryzie ją, nie zdołamy oderwać jego rąk.
Szacuny
2
Napisanych postów
95
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1105
MowMiKoks
U mnie za dzieciaka mówiło się że ktoś wpada w białą xd. Znam ze dwie osoby, które potrafią wpadać w taki szał, że po prostu nie myślą co robią. Tak jakby mózg się wyłącza i działają instynktownie.
To jeszcze według mnie nie musi oznaczać że taki dostaje szału w rozumieniu jak opisani w tytułowym wpisie. Idzie ich uspokoić.
Szacuny
254
Napisanych postów
799
Wiek
24 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14430
Hmm nie wiem czy to można porównać, czy to jest podobny poziom działania organizmu, ale panika trochę inna sprawa. Mianowicie mam zajęcia z ratownikiem wodnym. Mówił,że osoba topiąca się, w panice chcąc się ratować wyrwała kawałek uda jego koledze. Ile w tym prawdy nie wiem, ale człowiek w prawdziwej sytuacji zagrożenia życia dostaje wręcz nadludzkie siły. Nie wiem czy to można trafnie porównywać bo co innego mieć świadomość, że zaraz można zginąć a co innego mieć szał bojowy jak barbarzyńca z Diablo xd ogólnie można by takie różnego rodzaju stany emocjonalne stopniować pod względem wtajemniczenia :D
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jak ktoś ma umiejętności i chce mu się wojować, to niech się mierzy z takim przeciwnikiem. Ja tam uciekam zawsze bo jestem szczypior na strzała. Poza tym wolę dostać po mordzie niż się bić, bo jakbym sobie na przykład dłoń uszkodził uderzając kogoś, to mógłbym mieć problem bo gram na skrzypcach.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wysockiidzmoczycgabke
Jak ktoś ma umiejętności i chce mu się wojować, to niech się mierzy z takim przeciwnikiem. Ja tam uciekam zawsze bo jestem szczypior na strzała. Poza tym wolę dostać po mordzie niż się bić, bo jakbym sobie na przykład dłoń uszkodził uderzając kogoś, to mógłbym mieć problem bo gram na skrzypcach.
Trenujący i tak mają gorzej Widząc takiego osobnika zastanowię się, czy nie zrobi krzywdy kobiecie albo dziecku i zamiast przygotowanej do walki osoby, walkę będzie musiała podjąć osoba dużo słabsza. Gdyby się coś tej osobie stało pewnie miałbym wyrzuty sumienia, że stchórzyłem.