WYJŚĆ Z CIĘŻKIEJ NERWICY I DEPRESJI: MÓJ DZIENNIK

Kurde ja na redukcji jadłem tyle warzyw i owoców i zdrowych tłuszczy i zdrowych węgli co moj dziadek Pr ez całe zycie a jest najstarszy na swojej wiosce. 3/4 mojej rodziny w moim wieku jest zapracowana, jej co jest i jest w miarę zdrowa. Jedyne co mnie mogło zabić to zbyt długi deficyt ktory aktywował układ przywspolczulny tak mocno ze nie wychsmowal i walna cały układ hormonalny. Jest to ładnie wytłumaczone na zagranicznych forach, przetrenowanie przepracowanie to jazda na wysokim kortyzolu, czujemy sie pobudzeni i nie dostrzegamy zmęczenia az w koncu nadnercza nie wyrabiają z koryzolem dochodzi jakis stres życiowy i organizm sie rozlegulowuje. Jeden tak pociągnie 5 lat, 2 całe zycie, 3 jak jak rok. Jezeli juz tak piszesz o tej diecie to napisz co powinienem jesc bo uważam ze na redukcji moje posiłki były bardzo dobre.

I nie piszmy o higienie snu itd bo to to ja zawsze miałem w 1 palcu, moj organizm produkuje czegos za duzo podejrzewam ze ACTH i noradrenaliny i adrenaliny i dlatego nie spie, i mozna se stawać na głowie ale jezeli te hormonu nie zaczną powoli opadać to spania nie bedzie normalnego, ale porobie na to badania to sie zobaczy.

Jeżeli wierzyć lekarzowi i temu co wyczytałem za moja bezsenność odpowiada zbyt duze wydzielanie ACTH chociaż badanie zrobię. Jak ktos wie co moze go redukować i pomoc w stabilizacji nadnerczy to mozna pisać. Kortyzol mam niski to nie jest on odpowiedziałby za niespanie. Z tego co narazie znalazłem ACTH obniżają: jacuzzi, masaże, sauna

Wiem że w moich dolegliwościach za dużo czytać nie warto, bo się człowiek nakreca, ale myślę że warto wiedzieć co mnie doprowadziło do obecnego stanu. Teraz już wiem czemu przez 10 miesięcy redukcji nie byłem nigdy zmęczony, odpowiedzialna za to było na pewno noradrenalina. Po długim okresie na diecie organizn po prostu zaczął traktować kolejny trening jako wielkie wyzwanie czytaj stres. I tak jechałem 10 miesięcy na sztucznej energii nie odczuwając zmęczenia. Pisała tu jedna dziewczyna że ledwo chodzi ale siłe na treningach ma, zapewne przez Noradrenalinę. Organizm niektórych zaczyna bronić się przed zmęczeniem i wytwarza noradrenalinę. Zapewne też taka moja Uroda że organizm w sytuacjach stresowych wytwarza jej u mnie bardzo dużo. Pamiętam jak lata temu pracowałem za granicą, schudłem 15 kg bo jadło sie jak było a do tego i miałem problemy związkowe ake sztangę 100 kg podnosiłem prawie 20 razy. Kiedyś knife mi pisał ze to nie możliwe, A jednak możliwe bo przecież na tej redukcji jak schudłem 10 kg to wyciskałem więcej niżprzed redukcja. Niestety nie znałem swojego organizmu na tyle żeby do tego nie doprowadzić, nie zachowałem odpowiedni dla mnie równowagi pomiędzy układem współczulnym i przywspółczulnym. Myślę że wpływ mają też lata spędzone zagranicą i lata jedzenia tam bardzo mało jak na swoje zapotrzebowanie. Niestety jak pisałem, jak nie zadbamy o odpoczynek to organizn się upomni o swoje U jednego nadciśnieniem, drugiego zawałem trzeciego Cukrzyca u czwartego niczym bo ma takie geny a u mnie usiadł układ nerwowy. Pytanie tylko jak go teraz wyciszyć?????? Robię badania hormonalne (noradrenalina, ACTH, kortyzol, adrenalina) i będę próbował masaże, sauna Infra red, jackuzi itd. itd.


Zmieniony przez - kris4real w dniu 1/4/2019 8:21:05 AM

Antos pisze tyle o diecie moze tutaj pomorze :)

czytam o tym co moze miec wplyw na moje samopoczucie i rozlegulowana os stresu i najwiecej badan jest o deficycie cynku i magnzezu. Oczywiscie przelamywanie lękow i podejscie poznaczwczo behawioralne jest wazne, ale cały czas mam w glowie pobyt za granica gdzie 5 lat bylem na deficycie i juz tam moglem "dorobic sie niedoborów". Kazdy psychiatra powie, ze nawroty choroby to załączenie sieci pamięciowej i powrót do punktu wyjscia i ciezko to zatrzymac, psycholog, ze to trygery które aktywuja siec pamięciowa (jezeli przerobimy je na psychoterapii to nawrotów nie będzie), a zwolennicy teorii wypalenia nadnerczy, ze to rozlegulowana os stresu, która reaguje na kazdy stresor nawrotem, bo nie ma siły sie obronic.

Pewno kazdy z nich ma racje, ale dietę sobie uloze znowu i oprocz witamin olimpa i dodatków sugerowanych przez q3wary chcialbym dodac wiecej magnezu oraz cynku. Teraz myślę czy dodac dobry suplement ZMA (ktos moze poleci jakis dobry - dobry znaczy z dobrze przyswajalnym magnezem i cynkiem???????) . Ponadto chcialbym ulozyc diete która zwalcza procesy zapalne w organizmie (jak pokazuja badania naukowcy nadal nie wiedza co jest 1 czy depresja czy proces zapalny ale te 2 rzeczy w większosci przypadków współistnieją) Dlaczego coś takiego, dlatego, ze najwiecej problemów mam teraz z jelitami (a one mogą sugerować procesy zapalne) oraz dlatego ze MRI głowy wykazało przebyte cechy stanu zapalnego w okolicach uszów.

Wiem ze q3warty pisałał, ze brał duzo supli i mu to nic nie dało, ale mysle ze nie dało na lęki które sobie stworzył w glowie, a ja chce walczyc z lękiem ogólnym/ogólnym rozregulowaniem organizmu

Moze to nic nie pomoze, a nóż widelec pomoże, nie wiem, próbuje. Do tego chyba znowu zaatakuje jakiegoś lekarza o skierowanie na krioterapie, bo ona przeciez jest przeciwzapalna. Chociaz jak patzre na swoja diete na reducji to moim zdaniem byla bardzo bardzo dobra

Dobra dieta, krioterapia jeszcze nikomu nie zaszkodziła, takze warto mieć jakaś drogę

Tak więc jak ktoś ma jakieś sugestie na temat diety "przeciwzapalnej" oraz suplementacji cynku i magnezu, to prosze o sugestię. np Czy lepiej kupic suplement ZMA, czy osobno magnez, cynk, B6?




Zmieniony przez - kris4real w dniu 1/12/2019 1:58:45 PM

Dobra zamówiłem

kompleks witamin B-50
Olimp cynk
Olimp Chela mag B6 Forte
Olimp Multi Vitamin
Niacyna

Rano: Olimp Multi Vitamin - witaminy, Niacyna
do obiadu: Omega 3
WIeczór: Cynk, B-50, ChelaMag B6, Multivitamin - minerały




Zmieniony przez - kris4real w dniu 1/14/2019 1:10:13 PM

Scitec G-Bomb matrix L-Glutaminy bym dorzuucil na jelita i ogolnie na uklad odpornosciowy i zmeczenie organizmu twoim brakiem snu itd...
Ja zawsze biore 1 dawke przed snem w ostatnim miesiacu ciezkich treningow przed zawodami.
Albo polowe dawki 5g z bcaa + kreatyna przed treningiem + polowe dawki 5g zaraz po treningu razem z 100g Scitek Jumbo



Zmieniony przez - bdk80 w dniu 15/01/2019 11:14:06

Zestaw dobry, Niacynę celuj w dawkach około 500 mg dziennie. Omega 3 tak z 1500-2000 EPA (przeważnie jedna kapsułka ma około 240 epa) więc tak 6-7 dziennie rozbite na porcje przez 2-3 miesiące. Dorzuć tak 5-10g kreatyny dziennie, ma pozytywny wpływ na psychikę, zwykłe mono z sfd. Możesz do tego dodać 100-200 mg L-Teaniny w dwóch porcjach.

dam to co mam plus kreatyna bo tez mam, na reszte nie ma funduszy. Uloze diete taka aby zawsze jesc 100g tluszczy, weglowodany rano i po treningu.

Od redukcji przytylem juz 15kg i to samego tluszczu i tylko na nogach i na brzuchu, masakra :(. Jak tylko spojrze w lustro to mam ładnego wku...... Moze modelem jak na zdjeciu juz nie bede ale mam nadzieje, ze da sie wrocic do jakiejs formy kiedys, chcoby nawet za kilka lat

Zaczne od takied diety. Wiecej kalorii byc nie moze bo tyje po lekach na potege.

Staralem sie nie przesadzic z weglowodanami i dac wiecej tluszczy. Warzywa wszedzie beda wlasnej roboty. Opinie mile widziane



SUPLE: Rano: Olimp Multi Vitamin - witaminy, Niacyna
w ciagu dnia: Omega 3
WIeczór: Cynk, B-50, ChelaMag B6, Multivitamin - minerały




Zmieniony przez - kris4real w dniu 1/19/2019 5:47:57 PM