Co do walenia konia to mam dla Ciebie odmianę
JELQ bardzo przypominającą twoje ulubione zajęcie. ;) Arabowie mają obrzezane członki tzn. nie posiadają napletka – skórki zakrywającej żołądź w stanie zwiotczałym. Jeżeli masz napletek to tej skórki przy metodzie Jelq jest jak gdyby za dużo i trochę ten nadmiar przeszkadza. Można więc zastosować, wypróbowaną przeze mnie jednoręczną metodę dojenia.
- Przesuń skórę na prąciu do nasady, najdalej jak tylko możesz,
- Chwyć penisa tak jak w klasycznej odmianie dojenia, od góry zaciskając jedynie kciuk i palec wskazujący w okrąg, jak najbliżej podstawy, tuż przy podbrzuszu. Zaciśnij uścisk i przesuwaj dłoń razem ze skórką w kierunku głowy penisa jednocześnie pompując i rozciągająć prącia.
- Gdy zaciśniętymi palcami dotrzesz do głowy penisa, zatrzymaj ruch (nie najeżdżaj na żołądź). Zwolnij uścisk na bardzo delikatny i przesuń skórę napletka spowrotem do góry. Sciśnij ponownie przy podstawie i wykonaj dojenie następny raz tą samą ręką. Ruchy te są podobne do wykonywanych podczas onanizowania się z tą różnicą, że wykonywane są na członku bez pełnej erekcji. Przy cofaniu są bardzo delikatne a do przodu mocne, czyli zupełnie odwrotnie niż przy samogwałcie.
- Powtarzaj dojenia przez 5 minut i zmień rękę. Całość kontynuuj przynajmniej przez 30 minut. Nie spiesz się, każdy ruch do przodu penisa powinien trwać około 1-3 sekund.
- Jeżeli dostaniesz pełnej erekcji lub poczujesz ochotę na wytrysk, zatrzymaj się i poczekaj, aż erekcja trochę opadnie. Wówczas kontynuuj ćwiczenie. Mimo wszystko lepiej spermę zatrzymać dla kobitki.
Jednoręczna metoda ma tę zaletę, że można ją prowadzić nawet bez środka poślizgowego, chociaż lepiej go użyć ażeby uniknąć niepotrzebnych obtarć. Można ją stosować przy wykonywaniu drugą ręką innych prac. możesz np jedną reką wyciskać hantle a drugą doić. Trzeba pamiętać przy tym o zmianie rąk bo grozi ci to co przydażyło sie bardzo dawno pewnemu aktorowi.
Marian G. znany, bardzo sympatyczny i dobry aktor, niegdyś najlepiej umięśniony wśród polskich aktorów, ćwiczył hantlami przy każdej okazji. Bardzo lubił to robić np. w trakcie czytania. Jedną ręką trzymał ksiażkę a drugą machał hantlami. Niestety zdażało się, że treść powieści była tak interesująca że zapominał zmienić ręce. A ponieważ zaczynał zawsze od hantli w prawej ręce, po kilku tygodniach okazało sie, ze prawą stronę ma zdecydowanie lepiej umięśnioną niż lewą. Ażeby zlikwidować dysproporcje musiał zrezygnować z lektur :) ;)
Anton17