Wartościowe materiały czyli tylko dla inteligentnych

Co Wy gadacie tłumacz działa, ja po inglisz mówić licho i wszystko łapię.
Ale racja trzeba to wziąć pod uwagę, jak już wrzuciłem to postaram się jakoś streścić, tylko kiedy to nie wiem.

paawo

Co Wy gadacie tłumacz działa, ja po inglisz mówić licho i wszystko łapię.
Ale racja trzeba to wziąć pod uwagę, jak już wrzuciłem to postaram się jakoś streścić, tylko kiedy to nie wiem.

Tłumacz może i działa, kwestia mocnej głowy lub czegoś mocniejszego by zrozumieć zawiłości ścieżek którymi nas wiedzie.
Angielski znam, zrozumiem Tłejna , Szekspira czy innego inżyniera zza Wielkiej i Mniejszej Wody, niestety nomenklatura sportów siłowych jest mi obca

A uruchomiłem skaner, udało się i myślę że nie tylko amerykańscy naukowcy ale nasi tez wartościowi.

Plan roczny dla długasów Henryka Piotrowskiego stary bo ze trzydzieści lat ma.
Warto jednak zerknąć, Piotrowski to świetny biegacz i trener, no i wychowanek Zbigniewa Zaremby współtwórcy wunterteamu i maratonu pokoju i zaryzykowałbym, że również biegania masowego w Polsce. Tak że plan klasyka taki biegowy "Bill Starr"
Ale wracając do trenera Piotrowskiego to artykuł z pisma "Lekkoatletyka". Te wyrwane kartki służyły mi przez kilka lat, także trochę pomazane ale nie znalazłem nigdzie w sieci więc musi być to.

Ciekawy plan, chciałabym mieć kiedyś tyle czasu na bieganie. 170km to ja robię... w miesiąc. Ale kiedyś napewno ultra górski pobiegne

Viki bo tu objętość dla wyczynowców i jeszcze robiona na obozach. Mi się tych cyferek długopisem dopisanych nigdy w 100% nie udało zrobić, takie życie.
No ale można coś dla siebie wyciągnąć, po wyrzuceniu drugiego treningu już to wygląda prościej.
Ważne są proporcje objętości w poszczególnych okresach i dobór środków treningowych,

Obudzeni?
Nowy rok czas na postanowienia.
A tak naprawdę, może warto, nawet mały kamyk może wywołać lawinę.
Drobny element a raczej drobna zmiana w diecie w treningu czy w regeneracji a nawet w myśleniu.

bardzo dobry kawałek i polskie litery.





Zmieniony przez - paawo w dniu 2019-01-01 16:30:11

paawo

Drobny element a raczej drobna zmiana w diecie w treningu czy w regeneracji a nawet w myśleniu.

Nic nie rozumiem, to mamy jeść mieso, nie jeść mięsa, zacząć polować na jelenie? w sumie byłoby 2w1: i dieta i trening...

Tsubame33

paawo

Drobny element a raczej drobna zmiana w diecie w treningu czy w regeneracji a nawet w myśleniu.

Nic nie rozumiem, to mamy jeść mieso, nie jeść mięsa, zacząć polować na jelenie? w sumie byłoby 2w1: i dieta i trening...

Tsu nie dzisiaj proszę, bo ja Cię słabo widzę ale za to bardzo dobrze słyszę.
A poza tym dzisiaj już jeden "baran" i do tego po oligofrenocośtam ................, więc jutro jutro. Dobra.
A właśnie co Ty się uczyłaś?

Paawo, ja właściwie też min. po pedagogice... resocjalizacyjnej, wiec jak byś miał potrzebę się zsocjalizować albo wręcz przeciwnie, to służę pomocą, choć rezultatów nie gwarantuję
A czym Ci ten baran po oligofreno zawinił?

Trochę to tu nie pasuje, zakrawa na takie motywacyjne chrzanienie ale nowy rok to zaryzykuje, bo dobry.
Paatik o tym kawałku mówiłem u Tsu ale co jej będę śmiecił.








Zmieniony przez - paawo w dniu 2019-01-01 21:13:43