SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nasze podsumowania 2018 i plany na 2019 rok

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5812

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak z ciekawości zajrzałam, co ja chciałam, jak zakładałam dziennik... chciałam rzeźbić a później wycinać to mi się z lekka po drodze cele odmieniły...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Tsubame33
Tak z ciekawości zajrzałam, co ja chciałam, jak zakładałam dziennik... chciałam rzeźbić a później wycinać to mi się z lekka po drodze cele odmieniły...


Tsu bo kobieta zmienna jest :)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6523 Napisanych postów 36030 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679782
Paatik
Ja chciałabym podsumować 2018 a o planach na 2019 napisać może trochę szerzej u siebie.
Jak na totalnego lenia sportowego, wyłącznie dzięki wsparciu jakie miałam z forum, udało mi się kontynuować w 2018 dobrą passę z 2017 i zrobić całkiem niezłą (subiektywnie), drugą w życiu "formę na lato". Ruch wszedł w mój grafik na stałe, a wręcz go zdominował. I to jest mój niezaprzeczalny, duży sukces. Nie rozdrabniając się w ocenianie jaki ten ruch był - grunt, ze był. Sportem bym tego nie nazwała i do Waszych sportowych osiągnięć to moje marne podrygi mało pasują, ale dają mi wiele satysfakcji. Ba, prowadzenie tego dziennika z Wami daje mi mnóstwo satysfakcji i motywacji.
Minusy - w tym roku złapałam pierwsze "kontuzje" - tu kolanko, tam kostka, bioderko i łokcie... Jakoś wydawało mi się, ze jestem niezniszczalna, tylko leniwa. Wyszło, ze niekoniecznie, że i leniwa i krucha. I to jest moje największe rozczarowanie roku.



Z tą kruchością to wszyscy chyba się tym zawsze rozczarowujemy. Ja mam podobnie. Ale fajnie jest nawet i pod tym kątem poznawać siebie. Ważne że cały czas jednak wygrywa chęć do aktywności.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6523 Napisanych postów 36030 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679782
Paatik

@Night - do emerytury masz jeszcze trochę czasu, wiec wylecz/zalecz te kontuzje w 2019 i pokaż tam u siebie młodzieniaszkom jak się na serio trenuje:)


No taki jest plan, żeby jakoś się jednak ponaprawiać na tyle na ile się da.

A co do pokazywania młodym. To sporo osób widać, że patrzy z zaciekawieniem - bo u siebie na siłowni jestem najstarszy i jednocześnie wyprawiam różne brewerie, o których większość nawet nie próbuje myśleć. Natomiast mój trening jest dość specyficzny - obecnie obowiązują inne trendy treningowe. Jestem raczej pewną ciekawostką lub osobliwością .

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6523 Napisanych postów 36030 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679782
Tetiszeri
To ja szybko.
1. Pozbylam sie toksycznych znajomosci i olalalam goscia, ktory mnie zle traktowal.
2. Nie mialam kontuzji a to wazne bo:
3. Weszlam rekami i nogami w trojboj silowy i wystartowalam w debiutach.
4. Zbieralam szczeke jak okazalo sie, ze wysokie wegle mi sluza i jeszcze wage na nich robie do zawodow.
5. Zakonczylam prace instruktora fitnesu a wiec...moge poswiecic sie dzwiganiu i aktywnemu uczestnictwu w mojej wesolej druzynie zlomiarzy.

Plany
1. Start na mistrzostwach WPA na Ukrainie w maju.
2. Zrobic 140kg w siadzie i ciagu i 70 w klacie.
2. Zyc szczesliwie jak sie da i olac to co malo wazne.


Grube plany - trzymam kciuki za start i rekordy. a w tym roku widać ze też miałaś sporą rewolucję w życiu. No ale zmiany są potrzebne. Inaczej stoi się w miejscu.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6523 Napisanych postów 36030 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679782
paula.cw
Ale fajny temat. I Kaka świetny pomysł ze sprawdzeniem co tam w zeszłym roku się naskrobało.

To u mnie było tak:

Na 2018 mój priorytet to redukcja. Plan minimum to 5 kg a plan optimum 10 kg :P Chciałabym powrócić do ciężarów sprzed ciąży. Nie były kosmiczne, więc myślę że to do zrobienia. I chciałabym znów stanąć na głowie :P A do tego muszę najpierw wzmocnić core.

Możliwe, że kolejna ciąża jeszcze w 2018, więc najpierw przed nią bym chciała dojść do siebie a potem nie przytyć aż tyle co w poprzedniej- czyli się trochę bardziej pilnować.

Ze względu na powyższe konkretnych planów siłowych nie mam :)

Poprawić jakość odżywiania. Tutaj przede wszystkim ogarnąć tłuszcze w diecie.

Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Podsumowanie_2017_plany_na_2018-t1159062.html


Cel osiągnięty- zredukowałam do 7,5 kg, stawałam na głowie, wróciłam do ciężarów sprzed ciąży a ciąża dobiega już końca :P

Jea. I do tego udało mi się będąc na macierzyńskim osiągnąć fajne cele o których realnie jeszcze nie marzyłam. Były gdzieś tam z tyłu głowy jako dalekosiężne plany. Czyli udział w projekcie książki- nic swojego typowo raczej bym tworzyć nie chciała a to fajna namiastka i upewniłam się w tym, że lubię pisać i chciałabym do tego wrócić.
Do tego kurs trenera personalnego.
Ciąża dość aktywna choć inaczej niż pierwsza. Przytyłam trochę mniej chociaż nie jest to raczej zasługa większej kontroli :P


Plany na 2019
To się fajnie składa, że poród mam na początku roku :D Więc:
1. urodzić naturalnie
2. Zadbać o MDM w połogu i po.
3. Daję sobie czas do końca roku na powrót do formy- figury i możliwości.
4. Kolejne święta będą znów aktywne (jak kiedyś)
5. Chciałabym wrócić w jakiś sposób do prowadzenia bloga i wykorzystać uprawnienia, które uzyskałam w zeszłym roku. Ale jako, że nie wiem jak będzie wyglądała rzeczywistość z dwójką maluchów to nie określam sobie na razie co to dokładnie miałoby być.



Pisałem już w dzienniku, ale i tu się powtórzę. Trzymam mocno kciuki za udany poród. To zawsze ma jakiś pierwiastek loterii. A resztę na pewno osiągniesz sama.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
"2018: dokończyć powolną redukcję/rekompozycję tkanki tłuszczowej, zapanować nad moja oporną partią, którą są NOGI ( uwielbiają zbierać wodę ), trzymać michę i wypracowaną sylwetkę, no i przede wszystkim założyć dziennik w Ladies, z którym się czaję od pół roku"
to pisałam rok temu w planach na 2018 i stwierdzam, że cel osiągnęłam w 100%

Plany na 2019?
SIŁA Jak najlepsze przygotowanie się do ślubu w Lipcu czyli redukcja może jakaś na wiosnę We Wrześniu planuję ciążę i nie chciała bym startować jako ulaniec aktywne, zdrowe życie i dobre relacje z jedzeniem. Człowiek je, by żyć, a nie żyje by jeść Mam cichą nadzieję już nigdy nie liczyć kalorii i w dalszym ciągu chcę prowadzić dziennik, bo się zżyłam z wami
6

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6523 Napisanych postów 36030 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679782
Ty to jesteś taki przyczajony tygrys. Potencjał jak nie wiem co. Oby się wszystkie plany na 2019 zrealizowały.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Podobnie jak w zeszłym roku nie snuje wielkich planów. Pare celi do zrealizowania jest na horyzoncie. W tym roku wstałam 2 stycznia i stwierdziłam, że jak nie wyjdę na siłownię teraz to już nigdy pewnie to się nie stanie. Taki był nieplan treningowy na ten rok. Spełniony na 100%, a poniekąd dzięki niemu wiele innych prywatnych rzeczy i zdarzeń bardzo pozytywnie się potoczyło :) Biorę się po kolei za to na co mam/mogę mieć obecnie największy wpływ. To co teraz nieosiągalne do osiągnięcia z czasem stanie się bardziej. Jak na razie taka filozofia się sprawdza - chyba, że życie wywinie figla i trzeba będzie szybciej działać ;)

Życzę wszystkim, aby każdy z nas miał w sobie spełnienie i radość z tego co robi i do czego dąży :)
4

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6523 Napisanych postów 36030 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679782
northwestpassage
Podobnie jak w zeszłym roku nie snuje wielkich planów. Pare celi do zrealizowania jest na horyzoncie. W tym roku wstałam 2 stycznia i stwierdziłam, że jak nie wyjdę na siłownię teraz to już nigdy pewnie to się nie stanie. Taki był nieplan treningowy na ten rok. Spełniony na 100%, a poniekąd dzięki niemu wiele innych prywatnych rzeczy i zdarzeń bardzo pozytywnie się potoczyło :) Biorę się po kolei za to na co mam/mogę mieć obecnie największy wpływ. To co teraz nieosiągalne do osiągnięcia z czasem stanie się bardziej. Jak na razie taka filozofia się sprawdza - chyba, że życie wywinie figla i trzeba będzie szybciej działać ;)

Życzę wszystkim, aby każdy z nas miał w sobie spełnienie i radość z tego co robi i do czego dąży :)


Możliwe jest wszystko - trzeba tylko w to i w siebie wierzyć. Ty zrobiłaś przemianę roku jak dla mnie. Kolejny rok nie będzie gorszy.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie - poprawa sylwetki i zrzucenie wagi POMOC

Następny temat

Zaburzenia estrogenów i progesteronu

WHEY premium