Ja autorytetem? Migdy w życiu, ale mam ten 1 Dan w TKD (a teraz powiesz że cynię :D ) i coś nie coś o technice wiem zwłaszcza, że TKD jest jedną z nowszych SW i jest jedną z najbardziej dopracowanych pod względem cech motorycznych człowieka i techniki daltego potrafię w mniejszym lub większym stopniu określić czy ktoś np. technicznie kopie. A okreslenie czy np.
Vale Tudo są dobrze przygotowani technicznie jest śmieszne bo to jest czyta żezanian i techniki tam prawie nie ma. Oczywiście są wyjątki jak np. Grasie czy jak on się tam nazywa, jeden ze spadkobierców BJJ.
--- Tak, jak myslalem, Twoja znajomosc zawodnikow K-1 i VT jest praktycznie zadna. Czolowka w obu tych formulach jest w wiekszosci bardzo dobrze wyszkolona technicznie. Pamietaj, ze tam nie chodzi o widowiskowe techniczne kopanie, tylko o skutecznosc, wiec uzywane sa glownie proste techniki. Balety z capoeiry nie wchodza w gre, bo sa po prostu niepotrzebne i niebezpieczne dla wykonujacego je... nawet nie wspominam o parterze w MMA, chlopie, to jest kopalnia techniki! Poczytaj, popytaj, poogladaj, dowiesz sie czegos... Nie oceniaj, nie wiedzac o czym mowisz...
ozwolisz że zacytuję: "Jesli Ci sie nie podoba, to Twoja sprawa, mi sie bardzo podoba. Jak sprawdzasz swoja meskosc, nawet nie chce wnikac, to tez Twoja sprawa." Z kontekstu wynika, że wg Ciebie właśnie przez walkę sprawdza się męskość.
--- Nie wynika
Wyraznie oddzielilem sprawdzanie meskosci od walki sportowej. Nie czytasz uwaznie. Cytuje:
"Bo wiesz, normalni fighterzy sprawdzaja w ringu/na macie swoje umiejetnosci, a nie udowadniaja meskosc..."
Lat? Młody jeszcze jestem, w tym roku 19 kończę. No nie wiem co do tej męskości to wg Ciebie tak się męskość sprawdza.
--- Jeszcze raz mam pisac, ze nie? czy juz zrozumiales?
Dlaczego moje wnioski są bezsensowne. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś mo że odżucać walkę?
--- Potrafie. Tez odrzucam walke bez sensu, ale sportowa taka nie jest. I juz mi sie nie chce tlumaczyc dlaczego... Nie chcesz, nie rozumiesz, nie czujesz, nie walcz, Twoj wybor. Jedni lubia musztarde, drudzy dzem.
Styl walki bez walki... trudno to tak wytłumaczyć... prosto żecz ujmując styl ten przedstawiał sposób na uniknięcie walki. To nie tyła walka w dosłownym tego słowa znaczeniu, to raczej walka intelektualna, Bruce wykazał się dużym sprytem w tamtej sytuajci. Doprowadził do tego, żę pokonał przeciwnika nawet go nie dotykając i nie robiąc mu przynajmiej fizycznej krzywny. Udało mu się uniknąć walki fizycznej.
--- OK, tylko, zeby prowadzic z kims 'walke intelektualna' nie trzeba cwiczyc zadnej sw... A co do unikania niepotrzebnych starc np. na ulicy, zgadzam sie w 100%...
To czy fajterzy się wzajemnie sznują to też jest nie dokońca pewne. Różni są ludzie tak się mówi: szanuję cię spox a naprawde myśli tylko o tym nie żeby się sprwadzić a żeby spuścić przeciwnikowi pożądne lanie. Spójż na zawodników ValeTudo czy oni Ci wyglądają na takich którzy się na wzajem szanują i chcą się sprawdzić? Większość z nich robi to dla pieniędzy a nie satysfakcji, a na rinku zachowują się jak zwieżęta. Wiem w walce sportowej to jeszcze jakoś wygląda ale VT sportem napewno nie jest.
--- No coz, dla mnie jest, tak samo jak boks, szermierka i tenis stolowy - to moje subiektywne (jakzeby inaczej) zdanie. Co do tego szacunku, poczytaj wiecej wypowiedzi, niz tylko te highlightowe zapowiedzi walk UFC czy Pride, gdzie wiadomo, ze publika czeka na ostre teksty... W K-1 tego nie ma. Tak naprawde zwykle maja do siebie wiele szacunku, czesto sa nawet kumplami. Posiedz wiecej w temacie, przekonasz sie... Nara