SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wymiataczem nie jestem :)

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 7593

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co ja wiem o zawodnikach K1. Głownie to, że to z sasady są góry mięśni które w brdzo dużym stopniu ograniczają zdolności ruchowe. Nie przecze, że jeśli np. Lee dostałby sirpa w żychwę to by nie spłynął. Jest mniejszy ale to wcale nie znaczy, że by przegrał. Największym atutem walczącego nie jest jego siła czy rozmiar ale szybkość. A sierpa też nie jest trudno uniknąć, jest na to conajmniej kilka sposobów.

A co do walki sportowej to pewnie, że mi się nie podoba. Żadna walka mi się nie podoba, nawet box bo to poprostu nie ma sensu, jest mnóstwo innych sposobów na to, żeby sprawdzić swoją męskość niż walka. Choć z żalem muszę przyznać, że żeby umieć się obronić na ulicy to kilka razy trzeba się sprawdzić jenakże tylko w sytuacjach kiedy jest to stan wyższej konieczności.
A dla waszej wiadomości sztuki walki to nie bezsensowna nawalanka ale też bezustany trening precyzji, koncentracji i rozwój wnętrza a nie tylko mięśni. Zazwyczaj ludzie, którzy krótko trenują mają wysoką samoocenę co to ja nie jestem i komu nie wpier....

A czy ja się zajmuję sztukami walki? Tak. Będzie już z 9 lat jak zacząłem ćwiczyć TKD ITF, liznęło się też po drodze i trochę Krav Maga i Capoeiry i trochę się już widziało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1609 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12461
Jeżeli faktycznie ćwiczyłeś coś przez dłuższy okres to sam powinieneś wiedzieć,że to co pokazują na filmach z Jackiem Chanem to bajki.Jeżeli ci wszyscy mistrzowie są tak dobrzy to jest jedyna możliwośc aby to sprawdzić-niech wystapią w turnijeu np PRIDE-tam nie ma klatki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Co ja wiem o zawodnikach K1. Głownie to, że to z sasady są góry mięśni które w brdzo dużym stopniu ograniczają zdolności ruchowe.
- Z jakiej zasady?? Jakich zawodnikow K-1 znasz, widziales w walce i ktorzy sa ograniczeni ruchowo bardziej od np. Ciebie??

Nie przecze, że jeśli np. Lee dostałby sirpa w żychwę to by nie spłynął. Jest mniejszy ale to wcale nie znaczy, że by przegrał. Największym atutem walczącego nie jest jego siła czy rozmiar ale szybkość.
- A masz swiadomosc, ze jest cos takiego jak kategorie wagowe i jest np. K-1 Max (do 70kg)? To tez gory miesni?? Zapewniam Cie, ze ci goscie sa baaardzo szybcy i swietni technicznie. Poznaj troche temat, potem oceniaj...

A sierpa też nie jest trudno uniknąć, jest na to conajmniej kilka sposobów.
- Serio? Wiesz, fighterzy K-1 tez sa tego swiadomi...

A co do walki sportowej to pewnie, że mi się nie podoba. Żadna walka mi się nie podoba, nawet box bo to poprostu nie ma sensu, jest mnóstwo innych sposobów na to, żeby sprawdzić swoją męskość niż walka. Choć z żalem muszę przyznać, że żeby umieć się obronić na ulicy to kilka razy trzeba się sprawdzić jenakże tylko w sytuacjach kiedy jest to stan wyższej konieczności.
- Jesli Ci sie nie podoba, to Twoja sprawa, mi sie bardzo podoba. Jak sprawdzasz swoja meskosc, nawet nie chce wnikac, to tez Twoja sprawa Jak sam zauwazyles, umiejetnosci wyniesione z treningu sztuki walki przydaja sie w sytuacjach zyciowych - owszem, jak dla mnie tylko w stanach najwyzszej koniecznosci...

A dla waszej wiadomości sztuki walki to nie bezsensowna nawalanka ale też bezustany trening precyzji, koncentracji i rozwój wnętrza a nie tylko mięśni.
- Dziekuje za wiadomosci... A gdzie ja powiedzialem, ze to bezsensowna nawalanka???

Zazwyczaj ludzie, którzy krótko trenują mają wysoką samoocenę co to ja nie jestem i komu nie wpier....
- Nie powiedzialbym, ze zazwyczaj, moze w takim srodowisku sie obracasz, ale nie rob ze wszystkich cwiczacych, oprocz siebie, d****i...

A czy ja się zajmuję sztukami walki? Tak. Będzie już z 9 lat jak zacząłem ćwiczyć TKD ITF, liznęło się też po drodze i trochę Krav Maga i Capoeiry i trochę się już widziało.
- Jesli to prawda, to tym bardziej jestem zdziwiony Twoim podejsciem do tematu walki, takze sportowej...

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
>>> "Jeżeli faktycznie ćwiczyłeś coś przez dłuższy okres to sam powinieneś wiedzieć,że to co pokazują na filmach z Jackiem Chanem to bajki.Jeżeli ci wszyscy mistrzowie są tak dobrzy to jest jedyna możliwośc aby to sprawdzić-niech wystapią w turnijeu np PRIDE-tam nie ma klatki."

Tylko po co? Żeby sprawdzić? Jak ktoś jest choć trochę inteligętny to wie, że nie musi innym nic udowadniać.

>>> Z jakiej zasady?? Jakich zawodnikow K-1 znasz, widziales w walce i ktorzy sa ograniczeni ruchowo bardziej od np. Ciebie??

No nie mów mi, żę np. biceps powyżej 40cm nie ogranicza ruchów. Często występuje sytuacja, że tacy ludzie nie mogą siobie karku umyć bo tam nie sięgają. I to właśnie oznacza, że są bardziej ograniczeni odemnie bo ja potrafię sobie jeszcze całą szyję umyć.

>>> A masz swiadomosc, ze jest cos takiego jak kategorie wagowe i jest np. K-1 Max (do 70kg)? To tez gory miesni?? Zapewniam Cie, ze ci goscie sa baaardzo szybcy i swietni technicznie. Poznaj troche temat, potem oceniaj...

Świadomość mam. Ale jest podobna sytuajca co w ValeTudo jak wyskoczy chłopaczek do załóżmy tych 70kg to wcale nie znaczy, że go mięśnie nie ograniczają. Szybcy może i są ale co do wyszkolenia technicznego, to jeszcze w tego typu walkach nie spotkałem się chyba z dobrze wyszkolonym technicznie, ale tak naprawdę dobrze. A dlaczego bo tacy nie muszą sobie udowadniać Bóg wie czego.

>>> Jesli Ci sie nie podoba, to Twoja sprawa, mi sie bardzo podoba. Jak sprawdzasz swoja meskosc, nawet nie chce wnikac, to tez Twoja sprawa Jak sam zauwazyles, umiejetnosci wyniesione z treningu sztuki walki przydaja sie w sytuacjach zyciowych - owszem, jak dla mnie tylko w stanach najwyzszej koniecznosci...

Wiesz przykro mi, że Ty aby sprawdzić własną męskość musisz uciekać się to walki. Jest co najmniej milion sposobów, żeby udowodnić sobie, że jest się mężczyzną, a tym sposobeb napewno nie jest walka.

>>> Dziekuje za wiadomosci... A gdzie ja powiedzialem, ze to bezsensowna nawalanka???

Proszę bardzo. A co do bezsensownej nawalanki to nigdzie tak nie powiedziałeś bo dla Ciebie ona ma sens.

>>> Nie powiedzialbym, ze zazwyczaj, moze w takim srodowisku sie obracasz, ale nie rob ze wszystkich cwiczacych, oprocz siebie, d****i...

Z doświadczenia wiem, że tak jest. Nie wiem może zazwyczaj było złym słowem ale napewno często taK jest. A co to d****a, to pozostawie to bez komentaża, bo to całkiem zabawne było.

>>> Jesli to prawda, to tym bardziej jestem zdziwiony Twoim podejsciem do tematu walki, takze sportowej...

Ja wcale nie jestem zdźiwiony. Walka to bezsensowna forma. Tak naprawdę ludzie po to trenują, żeby uniknąć walki a nie poto żeby ją sowodować. Może to trochę śmiesznie zabrzmi ale przytoczę słowa Bruce'a Lee z Wejścia Smoka. Zapytany jakim stylem walczy odpowiedział, że jesgo stylem jest styl walki bez walki. I to właśnie oddaje cały sens sztuk walki. Stara chińska prawda mówi też, że odwagą jest wystąpić do walki z przeciwnikiem ale jeszcze większą odwagą jest uniknąć walki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
No nie mów mi, żę np. biceps powyżej 40cm nie ogranicza ruchów. Często występuje sytuacja, że tacy ludzie nie mogą siobie karku umyć bo tam nie sięgają. I to właśnie oznacza, że są bardziej ograniczeni odemnie bo ja potrafię sobie jeszcze całą szyję umyć.
- Czlowieku, nie bredz o myciu szyji, poogladaj troche walk w K-1 a potem oceniaj zawodnikow, jestes smieszny... Kazdy z nich by Cie pozamiatal w kilkadziesiat sekund najdalej, bez wzgledu na Twoje teksty o ich rzekomych ograniczeniach ruchowych...

Świadomość mam. Ale jest podobna sytuajca co w ValeTudo jak wyskoczy chłopaczek do załóżmy tych 70kg to wcale nie znaczy, że go mięśnie nie ograniczają. Szybcy może i są ale co do wyszkolenia technicznego, to jeszcze w tego typu walkach nie spotkałem się chyba z dobrze wyszkolonym technicznie, ale tak naprawdę dobrze. A dlaczego bo tacy nie muszą sobie udowadniać Bóg wie czego.
- Aaaa, a Ty jestes takim autorytetem w SW, ze mozesz to ocenic, tak? Ponawiam pytanie: jakich zawodnikow w K-1 i MMA widziales w akcji? Konkrety! Smiech na sali...

Wiesz przykro mi, że Ty aby sprawdzić własną męskość musisz uciekać się to walki. Jest co najmniej milion sposobów, żeby udowodnić sobie, że jest się mężczyzną, a tym sposobeb napewno nie jest walka.
- Gdzie to wyczytales w moich wypowiedziach, ze sprawadzam swoja meskosc w walce??? Dlaczego sprowadzasz walke sportowa do udowadniania sobie, ze jest sie mezczyzna??? Ile Ty masz lat??? Masz jakies kompleksy??? Bo wiesz, normalni fighterzy sprawdzaja w ringu/na macie swoje umiejetnosci, a nie udowadniaja meskosc...

Proszę bardzo. A co do bezsensownej nawalanki to nigdzie tak nie powiedziałeś bo dla Ciebie ona ma sens.
- Dla mnie walka sportowa ma sens, tak samo jak dla tysiecy cwiczacych sw w Polsce i milionow na swiecie... Bezsensowne zas sa Twoje wnioski... Po co ten lament, chlopie? Nikt Ci nie kaze walczyc w ringu!

Z doświadczenia wiem, że tak jest. Nie wiem może zazwyczaj było złym słowem ale napewno często taK jest. A co to d****a, to pozostawie to bez komentaża, bo to całkiem zabawne było.
- To masz przykre doswiadczenia, cwiczysz z d****ami...

Ja wcale nie jestem zdźiwiony. Walka to bezsensowna forma. Tak naprawdę ludzie po to trenują, żeby uniknąć walki a nie poto żeby ją sowodować.
- Zeby uniknac walki na ulicy, trenuj biegi sprinterskie... Ludzie trenuja z roznych pobudek, czy Ty jestes wszystkimi ludzmi? Ja nie cwicze po to, zeby 'sowodowac' walke, tylko zeby sie troche poruszac (stary juz jestem ).

Może to trochę śmiesznie zabrzmi ale przytoczę słowa Bruce'a Lee z Wejścia Smoka. Zapytany jakim stylem walczy odpowiedział, że jesgo stylem jest styl walki bez walki. I to właśnie oddaje cały sens sztuk walki.
- Jasne, Bruce byl wielkim czlowiekiem i fajnym aktorem A czy moglbys rozwinac jakos swoja interpretacje tych jego slow?

Stara chińska prawda mówi też, że odwagą jest wystąpić do walki z przeciwnikiem ale jeszcze większą odwagą jest uniknąć walki.
- Nie przecze, to szlachetne, ale nijak nie odnosi sie do walki sportowej, w ktorej staje naprzeciw siebie dwoch szanujacych sie wzajemnie fighterow, po to, aby sprawdzic swoje umiejetnosci... Jesli tego nie rozumiesz, nie czujesz... No coz, przynajmniej sie o tym nie wypowiadaj...

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
>>> Czlowieku, nie bredz o myciu szyji, poogladaj troche walk w K-1 a potem oceniaj zawodnikow, jestes smieszny... Kazdy z nich by Cie pozamiatal w kilkadziesiat sekund najdalej, bez wzgledu na Twoje teksty o ich rzekomych ograniczeniach ruchowych...

Jasne żeby mnie poskładał nigdy nie powiedziałem, że nie albo, że to ja bym ich pozamiatał. Daleki jeszcze jestem od tego, żeby dwa razy większego kolesia od siebie naprawiać zwłaszcza, żę o większego nie trudno, a silny lbo szybki też jakiś nie jestem, taże...

>>> Aaaa, a Ty jestes takim autorytetem w SW, ze mozesz to ocenic, tak? Ponawiam pytanie: jakich zawodnikow w K-1 i MMA widziales w akcji? Konkrety! Smiech na sali...

Ja autorytetem? Migdy w życiu, ale mam ten 1 Dan w TKD (a teraz powiesz że cynię :D ) i coś nie coś o technice wiem zwłaszcza, że TKD jest jedną z nowszych SW i jest jedną z najbardziej dopracowanych pod względem cech motorycznych człowieka i techniki daltego potrafię w mniejszym lub większym stopniu określić czy ktoś np. technicznie kopie. A okreslenie czy np. Vale Tudo są dobrze przygotowani technicznie jest śmieszne bo to jest czyta żezanian i techniki tam prawie nie ma. Oczywiście są wyjątki jak np. Grasie czy jak on się tam nazywa, jeden ze spadkobierców BJJ.

>>> Gdzie to wyczytales w moich wypowiedziach, ze sprawadzam swoja meskosc w walce???

ozwolisz że zacytuję: "Jesli Ci sie nie podoba, to Twoja sprawa, mi sie bardzo podoba. Jak sprawdzasz swoja meskosc, nawet nie chce wnikac, to tez Twoja sprawa." Z kontekstu wynika, że wg Ciebie właśnie przez walkę sprawdza się męskość.

>>> Ile Ty masz lat??? Masz jakies kompleksy??? Bo wiesz, normalni fighterzy sprawdzaja w ringu/na macie swoje umiejetnosci, a nie udowadniaja meskosc...

Lat? Młody jeszcze jestem, w tym roku 19 kończę. No nie wiem co do tej męskości to wg Ciebie tak się męskość sprawdza. A co do kompleksów to jesne, że mam. I co z tego? Prawie każdy człowiek ma jkieś kompleksy.

>>> Dla mnie walka sportowa ma sens, tak samo jak dla tysiecy cwiczacych sw w Polsce i milionow na swiecie... Bezsensowne zas sa Twoje wnioski... Po co ten lament, chlopie? Nikt Ci nie kaze walczyc w ringu!

Dlaczego moje wnioski są bezsensowne. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś mo że odżucać walkę? I jaki lament? Skąd ty to wytrzasnąłeś, ja poprostu chcem porozmawiać i porównać poglądy a Ty mi zaraz z lamentem wyskakujesz. A co do walki w ringu to jasne że nikt mi nie każe a czy ja powiedziałem inaczej?

>>> To masz przykre doswiadczenia, cwiczysz z d****ami...

Nie ćwiczę jak ty określasdz z "d****ami" to te "d****e" już dawno nie trenują bo z reguły tacy ludzie są zasłabi i zamało wytrwali żeby się utrzymać.

>>> Zeby uniknac walki na ulicy, trenuj biegi sprinterskie... Ludzie trenuja z roznych pobudek, czy Ty jestes wszystkimi ludzmi? Ja nie cwicze po to, zeby 'sowodowac' walke, tylko zeby sie troche poruszac (stary juz jestem ).

Chodziło mi o to, że takie było pierwotne założenie: obrona i unikanie.

>>> Jasne, Bruce byl wielkim czlowiekiem i fajnym aktorem A czy moglbys rozwinac jakos swoja interpretacje tych jego slow?

Styl walki bez walki... trudno to tak wytłumaczyć... prosto żecz ujmując styl ten przedstawiał sposób na uniknięcie walki. To nie tyła walka w dosłownym tego słowa znaczeniu, to raczej walka intelektualna, Bruce wykazał się dużym sprytem w tamtej sytuajci. Doprowadził do tego, żę pokonał przeciwnika nawet go nie dotykając i nie robiąc mu przynajmiej fizycznej krzywny. Udało mu się uniknąć walki fizycznej.

>>> Nie przecze, to szlachetne, ale nijak nie odnosi sie do walki sportowej, w ktorej staje naprzeciw siebie dwoch szanujacych sie wzajemnie fighterow, po to, aby sprawdzic swoje umiejetnosci... Jesli tego nie rozumiesz, nie czujesz... No coz, przynajmniej sie o tym nie wypowiadaj...

To czy fajterzy się wzajemnie sznują to też jest nie dokońca pewne. Różni są ludzie tak się mówi: szanuję cię spox a naprawde myśli tylko o tym nie żeby się sprwadzić a żeby spuścić przeciwnikowi pożądne lanie. Spójż na zawodników ValeTudo czy oni Ci wyglądają na takich którzy się na wzajem szanują i chcą się sprawdzić? Większość z nich robi to dla pieniędzy a nie satysfakcji, a na rinku zachowują się jak zwieżęta. Wiem w walce sportowej to jeszcze jakoś wygląda ale VT sportem napewno nie jest.
A dlaczego się mam o tym nie wypoweiadać. Jesteś strasznie subiektywny (jak każdy zresztą). Nie każdy człowiek ma taki sam punkt wiedzenia jak Ty i czy to znaczy, że już nie ma prawa wypowiadać się na dany temat?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Ja autorytetem? Migdy w życiu, ale mam ten 1 Dan w TKD (a teraz powiesz że cynię :D ) i coś nie coś o technice wiem zwłaszcza, że TKD jest jedną z nowszych SW i jest jedną z najbardziej dopracowanych pod względem cech motorycznych człowieka i techniki daltego potrafię w mniejszym lub większym stopniu określić czy ktoś np. technicznie kopie. A okreslenie czy np. Vale Tudo są dobrze przygotowani technicznie jest śmieszne bo to jest czyta żezanian i techniki tam prawie nie ma. Oczywiście są wyjątki jak np. Grasie czy jak on się tam nazywa, jeden ze spadkobierców BJJ.

--- Tak, jak myslalem, Twoja znajomosc zawodnikow K-1 i VT jest praktycznie zadna. Czolowka w obu tych formulach jest w wiekszosci bardzo dobrze wyszkolona technicznie. Pamietaj, ze tam nie chodzi o widowiskowe techniczne kopanie, tylko o skutecznosc, wiec uzywane sa glownie proste techniki. Balety z capoeiry nie wchodza w gre, bo sa po prostu niepotrzebne i niebezpieczne dla wykonujacego je... nawet nie wspominam o parterze w MMA, chlopie, to jest kopalnia techniki! Poczytaj, popytaj, poogladaj, dowiesz sie czegos... Nie oceniaj, nie wiedzac o czym mowisz...

ozwolisz że zacytuję: "Jesli Ci sie nie podoba, to Twoja sprawa, mi sie bardzo podoba. Jak sprawdzasz swoja meskosc, nawet nie chce wnikac, to tez Twoja sprawa." Z kontekstu wynika, że wg Ciebie właśnie przez walkę sprawdza się męskość.
--- Nie wynika Wyraznie oddzielilem sprawdzanie meskosci od walki sportowej. Nie czytasz uwaznie. Cytuje:
"Bo wiesz, normalni fighterzy sprawdzaja w ringu/na macie swoje umiejetnosci, a nie udowadniaja meskosc..."

Lat? Młody jeszcze jestem, w tym roku 19 kończę. No nie wiem co do tej męskości to wg Ciebie tak się męskość sprawdza.
--- Jeszcze raz mam pisac, ze nie? czy juz zrozumiales?

Dlaczego moje wnioski są bezsensowne. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś mo że odżucać walkę?
--- Potrafie. Tez odrzucam walke bez sensu, ale sportowa taka nie jest. I juz mi sie nie chce tlumaczyc dlaczego... Nie chcesz, nie rozumiesz, nie czujesz, nie walcz, Twoj wybor. Jedni lubia musztarde, drudzy dzem.

Styl walki bez walki... trudno to tak wytłumaczyć... prosto żecz ujmując styl ten przedstawiał sposób na uniknięcie walki. To nie tyła walka w dosłownym tego słowa znaczeniu, to raczej walka intelektualna, Bruce wykazał się dużym sprytem w tamtej sytuajci. Doprowadził do tego, żę pokonał przeciwnika nawet go nie dotykając i nie robiąc mu przynajmiej fizycznej krzywny. Udało mu się uniknąć walki fizycznej.
--- OK, tylko, zeby prowadzic z kims 'walke intelektualna' nie trzeba cwiczyc zadnej sw... A co do unikania niepotrzebnych starc np. na ulicy, zgadzam sie w 100%...


To czy fajterzy się wzajemnie sznują to też jest nie dokońca pewne. Różni są ludzie tak się mówi: szanuję cię spox a naprawde myśli tylko o tym nie żeby się sprwadzić a żeby spuścić przeciwnikowi pożądne lanie. Spójż na zawodników ValeTudo czy oni Ci wyglądają na takich którzy się na wzajem szanują i chcą się sprawdzić? Większość z nich robi to dla pieniędzy a nie satysfakcji, a na rinku zachowują się jak zwieżęta. Wiem w walce sportowej to jeszcze jakoś wygląda ale VT sportem napewno nie jest.
--- No coz, dla mnie jest, tak samo jak boks, szermierka i tenis stolowy - to moje subiektywne (jakzeby inaczej) zdanie. Co do tego szacunku, poczytaj wiecej wypowiedzi, niz tylko te highlightowe zapowiedzi walk UFC czy Pride, gdzie wiadomo, ze publika czeka na ostre teksty... W K-1 tego nie ma. Tak naprawde zwykle maja do siebie wiele szacunku, czesto sa nawet kumplami. Posiedz wiecej w temacie, przekonasz sie... Nara

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PRIDE TOTAL ELIMINATION PROFILE: MIRKO CRO COP FILIPOVIC

Następny temat

Nie bedzie 'Wand'a' na Pride Bushido 3 ?

WHEY premium