[BLOG] macko97 dziennik masowania

macko97

Jakoś nie jestem zadowolony z MC, niby technicznie nie było jakiejś tragedii, ale coś mi w tym ćwiczeniu nie grało. Może dlatego, że długo go nie wykonywałem i brakowało po prostu takiego automatu.

Wszystko przyjdzie z czasem jak zaczniesz go wykonywać częściej poza tym ciężary są jeszcze małe więc jak dołożysz to z czasem ten automatyzm wejdzie w krew.

Wczorajszy trening:
Siad3s 40kg
MC na prostych 2s 2x8kg
Podciąganie3s 5p 4p 4p
Klatka prosto 3s 2x12kg
Unoszenie ramion przed siebie2s 2x4kg
Pompki odwrotne 2s 12p 12p
Uginanie ramion na wyciągu 2s 7,5kg


W ćwiczeniach, w których na pierwszym treningu czułem, że trochę za duży ciężar miałem teraz zostawiłem bez zmian. Dołożyłem jedynie w klatce, a przy podciąganiu względem ostatniego treningu 2p więcej.
Jutro podsumowanie kolejnego tygodnia. Często posiłek po treningu wpada dopiero jakoś po godzinie, więc albo od jutra wrzucę 100kcal więcej codziennie.
Albo wrzucę sobie jakiś mały posiłek bezpośrednio po treningu. W takim wypadku dni nietreningowe 2400kcal, dni treningowe 2600kcal.

A jest różnica w tych ćwiczeniach, w których nie zmieniałeś obciążenia? Poszły wyraźnie lżej?

U mnie od dawna posiłek potreningowy do godziny po skonczeniu ćwiczenia. Nie zauwazam żadnych minusow.

Waga 73,7 kg - 74,1kg - 74,3
Łydka 38cm - 38cm - 37cm
Udo 59cm - 59cm - 58cm
Pas 84cm - 84cm - 83cm
Klatka 95cm - 96,5cm - 93cm
Biceps 33cm - 34cm - 33cm

Co tu dużo mówić.. Jestem wkur***ny maksymalnie. Przecież to, ze poprzednie pomiary byly złe wykonane jest niemożliwe. Każda partia w dół, a waga w górę !? Dieta trzymana na 80%.
Możliwe, ze jeden dzień byl taki, ze nie zjadłem tych 2400kcal, reszta oszukanych posiłków raczej wychodziła na plus. W piątek wypiłem pare drinków i wczoraj do kolacji tez jednego wypiłem, ale takie efekty po paru drinkach? Zmienił się tak naprawdę tylko trening w tym tygodniu. Dokładam 200kcal i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ewidentnie trzeba podbić jeśli wszystko poczło w dół taka różnica to może być odbicie po śmieciowym posiłku więc nie ma co się na razie przejmować i robić swoje.

Trening B z wczoraj:
Wykroki 3s 2x6kg
MC 3s 40kg
Klata skos 3s 2x10kg
unoszenie hantli w bok 2s 2x3kg
Prostowanie ramion na wyciągu 2s 10kg
Podciąganie podchwytem 2s - tutaj podciąganie na maszynie wspomagającej
Prostowniki 2s

Trening po poranku na -3cm w klatce to chyba dla nikogo nie byłby najprzyjemniejszy. Dołożyłem 2kg w wykrokach, ale czułem, że w klatce i MC też mógłbym coś dorzucić.
Dziś już powoli to ten wku** na te wymiary przechodzi. Ciężko mi tylko to wytłumaczyć, że waga w górę, wymiary w dół. Czuje, że nie wytrzymam do poniedziałku i pewnie sam dla siebie wejdę chociaż na wagę szybciej. Dołożone ok 200 kcal, niech to idzie do przodu, nawet małymi kroczkami, aby w przód.

Jak woda poleciała to taki spadek obwodów nie jest niczym zaskakującym. Trenuj dalej i sie nie przejmuj.

Do boju, będę podglądał.

macko97

Trening B z wczoraj:
Wykroki 3s 2x6kg
MC 3s 40kg
Klata skos 3s 2x10kg
unoszenie hantli w bok 2s 2x3kg
Prostowanie ramion na wyciągu 2s 10kg
Podciąganie podchwytem 2s - tutaj podciąganie na maszynie wspomagającej
Prostowniki 2s

Trening po poranku na -3cm w klatce to chyba dla nikogo nie byłby najprzyjemniejszy. Dołożyłem 2kg w wykrokach, ale czułem, że w klatce i MC też mógłbym coś dorzucić.
Dziś już powoli to ten wku** na te wymiary przechodzi. Ciężko mi tylko to wytłumaczyć, że waga w górę, wymiary w dół. Czuje, że nie wytrzymam do poniedziałku i pewnie sam dla siebie wejdę chociaż na wagę szybciej. Dołożone ok 200 kcal, niech to idzie do przodu, nawet małymi kroczkami, aby w przód.

Jak jesteś w stanie dokładać w ćwiczeniach typu martwy ciąg to dokładaj choćby małymi kroczkami, ale dokładaj bo w tych wielostawowych ćwiczeniach musisz dokładać.