SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja - pytanie.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 9293

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
flex1976 Trener Personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 9050 Napisanych postów 82727 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 699737
Na keto to Ty nic nie zbudujesz co więcej myśle ze tez nic nie zredukujesz %)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7068
Zacząłem korzystać z programu "Mój Komputerowy Dietetyk". Z tego co widzę na SFD swego czasu wiele osób z niego korzystało. Ktoś może wie, gdzie on zapisuję dane i ustawienia użytkownika? Nie mogę nigdzie znaleźć tych informacji, a program sam w sobie nie ma żadnego helpa.







Zmieniony przez - Hallkell w dniu 2018-10-05 09:04:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6269 Napisanych postów 76019 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754788
Nie znam niestety nikogo kto z niego korzysta.

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7068
Trochę przemyśleń po miesiącu diety ketogenicznej i 5 miesięcy redukcji łącznie.

Byłem na początku na diecie, która oględnie pisząc z perspektywy czasu nie była najrozsądniejsza i dopiero po czasie przejrzałem na oczy. Aczkolwiek była skuteczna. Miałem niebezpiecznie nisko tłuszcze i wysoko węgle i białko w wyniku czego adaptacja do keto przebiega u mnie wolno - tudzież wolniej niż by to najprawdopodobniej miało miejsce w sytuacji gdy tych tłuszczy byłoby wcześniej w diecie więcej. I nie byłem wcześniej jednak w ketozie jak to zdarzyło mi się napisać. Sytuacje może trochę polepszyło 1,5 miesiąca zbalansowanej diety wyższej o prawie 1k kalorii poprzedzającej keto, podczas której waga stała mi jednak cały czas na 75kg. Pierwsze parę dni keto, to była tragedia i upadek psycho-fizyczny. Rozumiem ludzi, którzy się w tym okresie zniechęcają do tej diety. Obecnie, po miesiącu, kilogramy lecą w dół, siła wróciła do poziomu tej z czasu diety zbalansowanej. Samopoczucie super, ale intelektualnie czuję się jeszcze nieco osłabiony. Głównie wieczorem. W ciągu dnia i rano po śniadaniu jest ok. Gdy to piszę dochodzi północ i czuję umysłowe otępienie. Na węglach nie było tego problemu, a analogicznie do obecnej diety nie jadłem posiłku już od 18:00. Wychodzi, że pod tym względem miesięczna adaptacja, to jeszcze za mało. Możliwe, że przyczyną jest też to, że adaptuje się będąc na małym deficycie kalorycznym, a nie na zerze, jak jest zalecane. I to w zasadzie jedyny minus, który dostrzegam. Jest jeszcze problem ubrań. W zasadzie wszystkie stare są bezużyteczne.

Kolejna sprawa, to przemiana sylwetki - chodź to nie jest akurat zasługą jedynie diety ketogenicznej, ponieważ startowałem 5 miesięcy temu z 91kg, a z keto od 75. Jednak na keto przerwało mi zastój w redukcji i ładnie wycięło tłuszcz z miejsc, które dotychczas były oporne - uda, łydki i trochę brzuch. Na nogach 1 raz od nie pamiętam kiedy pojawiły mi się zarysy mięśni. Całe ciało jest twarde i nabite. Na brzuchu i bokach nadal jest sporo sadła, ale pojawiła się też luźna, lekko pomarszczona skóra gdy siedzę. Jakieś sugestie, co z tym zrobić? Czy samo się naciągnie z czasem?

Przypomniałem sobie kolejny problem. Bieganie w początkach z keto to była męka. Obecnie jest lepiej, ale daleko do starej dobrej formy. Niby przebiegam swój odcinek w podobnym czasie, ale jest to dla mnie duży wysiłek i jestem podczas biegu wyssany z energii. Wcześniej po godzinie biegania nie czułem zmęczenia, a obecnie jestem zajechany. Mam tylko nadzieję, że z czasem to się ureguluje, bo uwielbiam biegać, a nie planuje z diety rezygnować ani biegania. Dodam, że tak jak wcześniej biegam rano, na czczo, a ostatni posiłek zjadam o 18:00 dzień wcześniej. Jakieś pomysły jak temu zaradzić?

Poza tym, ta dieta to jedna z niewielu rzeczy, które w dużym stopniu odmieniły moje życie oraz spojrzenie na odżywianie. Dla mnie jest to wyjątkowe zjawisko jakiegoś nowego samopoznania i forma odmiany także wewnętrznej. Przez ten miesiąc naprawdę dużo czytałem na temat odzywiania i zgłebiałem wszelką mozliwą wiedzę w tym zakresie. Znalazłem w internecie wiele ciekawych miejsc i informacji, które odmieniły moje podejście do tego tematu i z perspektywy czasu żałuje, że tak ważnym aspektem życia nie zainteresowałem się wcześniej. Obecnie wbrew temu co piszecie na forum, skutecznie redukuje fat, robię masę mięśniową i jednocześnie nadal się adaptuje do ketozy. Przy BF 10-11% przechodzę na plus kaloryczny i zaczynam ostro pracę na siłowni.

Parę ciekawostek u schyłku redukcji:

- cukru nie używam od wielu lat, ale lubiłem zjeść od czasu do czasu coś słodkiego - głównie do kawy. Obecnie wyzbyłem się takich pokus całkowicie. Kupiłem nawet erytrytol i go nie używam,

- brak głodu. Zrobiłem wczoraj 1 dniowa głodówke w celach testowych. Nawet gdy rano wstałem po 30 godzinach postu nie czułem w ogóle głodu. Było jednak spore osłabienie psycho-fizyczne. Dotychczas plan nia w dużej mierze miałem regulowany przez poczucie głodu. Teraz się tego pozbyłem i to jest naprawdę ogromna zmiana na plus, mająca fundamentalny wpływ na moje funkcjonowanie. Druga sprawa, to pewne nowe uczucie, które się pojawiło w zastępstwie. Nie czuję głodu jako takiego, ale czuję taką wewnętrzną sugestie organizmu by się posilić. Naprawdę, trudno to słowami opisac. Najbliższe porównanie przychodzące mi na myśl, to do jakiejś formy instynktu..,

- ogromna różnica w kontaktach z kobietami, a szczególnie ich reakcji na moją osobę. :),

- stabilność intelektualna pozbawiona luk w powodu skoków cukru, także w kwestii samopoczucia, które mam dobre cały czas - niezależnie od sytuacji. I ogólna poprawa pamięci, koncentracji i zdolności poznawczych. Tendencja do parominutowych monologów. Mam teraz też skłonność do popadania w takie parominutowe zadumy podczas których na przykład gapię sie w kant biurka, które mnie mnie całkowicie odcinają od otaczającej rzeczywistości. :) Wcześniej tak nie miałem. :)

- od 5 miesięcy nie jem białego pieczywa. Przed keto w diecie miałem prawie zawsze buraki. Po wyrzuceni z diety jasnego pieczywa i makaronów mocz po burakach przestała mieć czerwone zabarwienie. Dodam, że czerwone zabarwienie po burakach miałem całe życie i zastanawiam się, czy to dobrze, bo wydawało mi się, że to jest normalne. Obecnie pieczywo sam piekę z mąki migdałowej, dyniowej, słonecznikowej i kokosowej.
- spożywanie dużej ilości tłuszczy kojarzyło mi się dotychczas z nadwagą i zatłuszczoną, niezdrową skórą. Przed keto moja skóra pozostawiała trochę do życzenia. Miejscami były złuszczenia, krostki itp. Obecnie na całym ciele skóra jest idealna, elastyczna, żadnych krost i wad.

- jem małe gabarytowo posiłki, a ich przygotowanie jest mało pracochłonne i jestem je w stanie sobie przygotować na pare dni z góry. Świetna sprawa z perspektywy oszczędności czasu, który teraz mozna zagospodarować znacznie efektywniej. Sery Camembert, czy Brie to wręcz idealne dopełniacze kaloryczne i idealnie wpasowujące się w dietę pod kątem makroskładników. Podsumowując, taki sposób odżywiania jest dla mnie idealny, dawno czegoś takiego szukałem i samo pożywienie bardzo mi smakuje. Nigdy już też nie planuję wysokich węgli w diecie.

Poniżej trochę statystyk. I co bulwa, forumowe pastuchy i knypy ich okejkujące!? Żartuję i dziękuję, bo Wasz sceptycyzm mnie zmotywował by sprostać tej diecie. ;) I nadal wiem, że wiele nie wiem, więc wszelkie sugestie i uwagi z Waszej strony mile widziane.







Edit: Hmm.. Nie wiem, czy powinienem przypisać problem dodania obrazków w nominalnym rozmiarze otępieniu, czy może jest ok, a moja przeglądarka je źle skaluje, a u Was nie będą zmniejszone i z nie niewyraźną, nieczytelną czcionką. Profilaktycznie dodam linki do zewnętrznej strony z hostingiem.

https://images.tinypic.pl/i/00973/pxw8vog3py2x.jpg
https://images.tinypic.pl/i/00973/8kroft7ne3qh.jpg



Zmieniony przez - Hallkell w dniu 2018-10-31 00:05:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
w zasadzie to kombinujesz w miarę
ale wykonanie pozostawia jeszcze wiele

dobry pomysł z tym postem
a jak już chcesz na tłuszczu to kontynuować (co szczerze polecam) to :
10 żółtek + 2 całe jaja + kawałek boczku + multum warzyw + coś na poprawę mikroflory - kwaśne mleko/kapusta kiszona + wszelakie grzyby, pestki, nasiona usmażone na gęsim smalcu/oleju kokosowym + jak już bardzo musisz coś z węgla typu wafel gryczany/ryżowy z masłem

otępienie zniknie
a Tobie wystarczy 1 posiłek na dzień.
oczywiście można sobie później eksperymentować - 2 posiłki etc
nałożyć na to jeszcze podstawowe minerały i mamy super redukcję bez męki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7068
Te 10 żółtek plus dwa jaja to z diety dr. Kwaśniewskiego? Z warzywami mam problem z uwagi na limit węgli. Witaminy i minerały suplementuje pigułami. Tak się zastanawiam, czy nie mógłbym już ich podbić do 40? Wkleję dzisiejszą dietę. Napisz jak ją oceniasz. Kurczaka obecnie jem rzadko. Trzeci posiłek, to zazwyczaj czerwone mięso (karkówki, łopatki, gulasz, golonka) i raz w tygodniu podroby. Piję głownie wodę z cytryną i czasem z sola himalajska z uwagi na mała ilość soli w diecie.

Co do liczby posiłków, to chętnie bym je do dwóch zredukował - śniadanie i obiado-kolacja. Jednak przestawienie się na 1 byłoby trudno od strony psychicznej. Śniadanie i ostatni posiłek w okolicach 18:00 to bardziej taki niezbędny rytuał.

pestki, nasiona usmażone na gęsim smalcu/oleju kokosowym

dlaczego je smażyć?

https://pics.tinypic.pl/i/00973/3djf3wpo5ayh.jpg 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
Hallkell
Te 10 żółtek plus dwa jaja to z diety dr. Kwaśniewskiego? Z warzywami mam problem z uwagi na limit węgli. Witaminy i minerały suplementuje pigułami. Tak się zastanawiam, czy nie mógłbym już ich podbić do 40? Wkleję dzisiejszą dietę. Napisz jak ją oceniasz. Kurczaka obecnie jem rzadko. Trzeci posiłek, to zazwyczaj czerwone mięso (karkówki, łopatki, gulasz, golonka) i raz w tygodniu podroby. Piję głownie wodę z cytryną i czasem z sola himalajska z uwagi na mała ilość soli w diecie.

Co do liczby posiłków, to chętnie bym je do dwóch zredukował - śniadanie i obiado-kolacja. Jednak przestawienie się na 1 byłoby trudno od strony psychicznej. Śniadanie i ostatni posiłek w okolicach 18:00 to bardziej taki niezbędny rytuał.

pestki, nasiona usmażone na gęsim smalcu/oleju kokosowym

dlaczego je smażyć?

https://pics.tinypic.pl/i/00973/3djf3wpo5ayh.jpg


Nie ma sensu osiągać ketozy tłuszczem
ketozę najszybciej i najzdrowiej osiąga się postem - tylko tu musi upłynąć kilkadziesiąt godzin
warzywa jedz, nie liczyłbym z nich węglowodanów
pestki i nasiona na gorący już posiłek, a nie je smażyć to cenne źródło kwasów tłuszczowych
a mięso...hmmm mięso to ogólnie hodowlany syf, podroby - w porządku, są bardziej wartościowe
nabiał wywal - mleko, serki pleśniowe, przynajmniej na jakiś czas
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7068
No syf, ale co zrobić. Wieprzowinę i słoninę mam od znajomego rolnika. Mleko świeże, prosto od krowy. W sumie mleko potrzebuję tylko do kawy - 100ml dziennie. Czemu nabiał wywalić całkowicie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
no to już lepiej kwaśne mleko, jak od krowy dużo lepiej dla jelit
bo absorbuje toksyny
a kawę można wypić z mlekiem z kokosa
generalnie : zaczynasz od redukcji w ten temat wchodzić, ale jak się wciągniesz to już będzie sposób na życie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7068
ale kokosowe ma prawie 2x węgli, a ja tu walczę na śmierć i życie każdy gram, co by mnie nie wybiło. :) Z keto nie planuje zejść przynajmniej przez rok. Później ewentualnie max 100 węgli dziennie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 dieta do oceny

Następny temat

Redukcja kolarz

WHEY premium