Mówiąc krótko, jestem w trakcie redukcji i planuję ciąć gdzieś do listopada. Do listopada ponieważ trwa to już jakiś czas i jestem trochę zmęczony tym redukowaniem, a także wtedy wyjdzie koniec planu treningowego (fazy redukcji z planu Christiana Thib....), zatem myślałem by na czas zimy/wczesnej wiosny zrobić coś, co może przypominać utrzymanie stanu. Po tym okresie wracam do cięcia.
Planowałem zmienić trening na HSS100, prawdopodobnie 4x w tygodniu. Możliwe HIITY (aktualnie 2x w tygodniu).
Myślałem by w DT zwiększyć węglowodany by wejść gdzieś na 0 kalorycznego zapotrzebowania. Wiem, że czystej masy nie zrobię, gdyż tkanka tłuszczowa, którą mam, w tym przeszkodzi. Jednakowoż myślałem, że przynajmniej siłowo się poprawię, ponieważ w tym aspekcie jestem słaby.
W DNT zostałbym na niskich węglach (50-60).
Chciałbym się zapytać co myślicie o takim rozwiązaniu. Czy jest sens? A może lepiej dalej ciąć?
Oczywiście jest to IF.
Zmieniony przez - Porras w dniu 2018-09-10 10:27:31