Dieta redukcyjna do oceny, 76kg

Dokładnie, ilość spożytych kalorii należy brać pod uwagę w ujęciu tygodniowym.

Dzięki panowie za odpowiedź, takie pytanko jeszcze, były święta więc dieta kulała, wgl nic nie liczyłem, jedynie białko starałem się w miarę dostarczyć, wiadomo wpadło dużo placków przeważnie serniki i jakieś ciacha. Waga skoczyła przez te kila dni o 2kg może więcej, czuję się pełny i tak jakby mnie podlało, , mam teraz uciąć trochę kalorii? może się to unormuje

Podlało bo wodę organizm zatrzymał , trenuj dalej tak samo i wszystko wróci do normy

a uczucie pełności/sytości?? może jadłem zbyt dużo. Boję się tych kalorii bo ostatnia masówka skończyła się po miesiącu z kilkoma kiologramami nadwyżki i 5 cm plus w pasie:/ wolę dmuchać na zimne, chyba lepiej zjeść mniej i nie zbudować niż się zalać a póżniej przy kiepskiej redukcji spalić i tłuszcz i mięśnie

Więc rób tak aby unikać błędów. Skoro poszło plus 5cm w pasie przez miesiąc to musiały one być. Zawsze warto dodać jakąś aktywność np. interwały.

http://potreningu.pl/articles/540/interwaly--szybsze-efekty-w-redukcji-tluszczu- 

Po przemyśleniu później wszystkiego na spokojnie stwierdziłem że dość intensywne trening i do tego praca fizyczna doprowadziły do znacznego zmęczenia co skutkowało brakiem snu, brakiem chęci do diety i treningów tylko odreagowywalem jedzeniem pizzy i kebabów. Wydaje mi się że kortyzol był podwyższony co prowadziło do odkładania tkanki tłuszczowej.Później poczułem już duży regres w postępach siłowych, jak i sylwetkowych. Bo po pierwszej redukcji miałem najlepsze obwody i teraz tylko gorzej.

Skup się więc na prawidłowej regeneracji i nie powinno być z tym problemów.

Kalorie z tłuszczów/węglowodanów można sobie liczyć w skali dłuższego okresu. Białko należy uzupełniać codziennie, ponieważ organizm nie magazynuje aminokwasów "na później". Dla przykładu, leucyna (najważniejszy aminokwas w BCAA - w zasadzie pozostałe 2 wydają się nieistotne) potrafi bardzo szybko "opuścić" organizm, jeśli w danej chwili organizm nie znajduje dla niej użytku. Dlatego, nawet jeśli jesteśmy na dietach IF, czy innych typach naprzemiennych mini-głodówek (niektórzy robią nawet tak, że jeden dzień nic nie jedzą, następny dzień zaspakajają zapotrzebowanie za 2 dni - taki wariant IF) to zawsze przed potencjalnym treningiem warto przynajmniej wziąć BCAA (ewentualnie rano w przypadku fasted trainings). I lepiej podaż białka rozłożyć w ciągu dnia, niż przyjąć jednorazowe, duże porcje, bo po prostu organizm część wydali jeśli w danej chwili nie będzie miał zapotrzebowania na całość.
To nie są dla przykładu węgle, które organizm może sobie magazynować w wątrobie czy mięśniach w postaci dłuższych łańcuchów glikogenu (in fact, im większa masa mięśni, tym większe "rezerwy" może sobie tam upakować, co jest korzystne zdrowotnie). Nawet kilka gram chlorelli/spiruliny będzie wystarczające w ciągu dnia (okres między treningowy), by utrzymać właściwy poziom aminokwasów, choć najważniejsze jest to w okresach około treningowych.

Super tylko po miesiącu czasu to autor już jest w połowie redukcji . Patrz na daty

To w takim razie proponuję usunąć temat. Skoro autorowi się już nie przyda.