Wstałem na 4 ostatnie walki.
Alvarez vs Gaethje - przebieg walki taki jak się spodziewałem z tym, że stawiałem na Gaethjego no i nieźle już go okopał niskimi, ale ładne kolano Alvarezowi siadło. No to teraz muszą zrobić Alvarez vs Poirier 2
Cejudo zdominował, ale nie zasługuje jeszcze na rewanż. Dana powiedział, że Johnson vs Dillashaw to już pewniak (JARAM SIĘ W Ch**, stawiam na TJa) także fajnie jakby na tej samej karcie zrobili Benavidez vs Cejudo 2 o TSa albo jak np Dillashaw wypadnie to by wszedł wtedy Cejudo.
Ngannou
Historia McGregora to przy nim pikuś. Ngannou to super atleta, pare lat bawi się w MMA a zabija w 1R pierwsze Arlovskiego potem Overeema (oglądając live znając historię Reema myślałem, że umarł, tak to wyglądało
). No i jeszcze wcześniej Ngannou nawet przez kimure wygrał. Ngannou jest wielki i silny jak sk***ysyn, wielki zasięg ramion, szybkie i niesamowicie ciężkie ręce, 1 z najlepszych bokserów w dywizji, coraz trudniejszy do obalenia. Reem pierwsze poszedł w klincz to się przejechał, chyba raz nie udało mu się obalić i chyba był już osrany, bo poszedł na wymiane ciosów z Francisem a wiadomo było jak to się skończy.
Reemowi polecałbym emeryture w obecnej sytuacji, ale to jest Overeem, on może jeszcze coś wygrać, ale pasa już pewnie nie. Chociaż jak już kiedyś pisałem Reem z pasem UFC to trochę nieporozumienie z jego szczeną i z jego boksem (czyt. słaba defensywa, sztywność, słaba szczena). To był gwałt imo Reem by przegrał z nim 10 na 10 walk, jeszcze ten stomp na stope w klinczu był taki mocny że słychać było jakby Aliemu stope złamał
No Miocic z pewnością trudny rywal, padnie dopiero jakbym dostał bombe jak Reem czy coś i ma lepsze zapasy, cardio, BARDZO DOBRY BOKS. Miocic imo go nie obali zwłaszcza na początku, ale ma poukładany boks także może wygrać jednak Ngannou to j**any morderca, chyba najbardziej przerażający zawodnik w MMA na chwilę obecnę i myśle że znokautuje Miocica, imo 60 do 40 dla Francisa.
Holloway zrobił praktycznie to samo co w 1 walce. Od początku wiedziałem, że Aldo nie będzie tak błyszczał w walkach z wysokimi strikerami jak McGregor czy Holloway i się nie myliłem. Takich jak oni łatwo nie jest okopać, co dziś się potwierdziło, bo Aldo próbował, ale dostawał lanie zwłaszcza, że z Maxem to on ma kondycje na 2 rundy a z takim np Lamasem to może sobie kopać i dominować.. Ciekawe kiedy Edgar wraca.. Pytanie czy Edgar czy wygrany Cub/Ortega. Nikogo nie widzę z Hollowayem, gość jest po prostu zdecydowanie najlepszy w dywizji. Edgar nie ma szans, jest kurduplem z gorszą stójką niż Hozey i ma 168 cm wzrostu (chyba) Max ma 180 także g**** zrobi na glebie, nawet pewnie nie obali. Holloway miałby szanse na pas nawet w lekkiej, jest coraz lepszy z walki na walkę. Aldo emerytura, w lekkiej zbijaniem wagi by się nie katował, ale doj**ali by go obecnie i tam.
Alvarez vs Gaethje - przebieg walki taki jak się spodziewałem z tym, że stawiałem na Gaethjego no i nieźle już go okopał niskimi, ale ładne kolano Alvarezowi siadło. No to teraz muszą zrobić Alvarez vs Poirier 2

Cejudo zdominował, ale nie zasługuje jeszcze na rewanż. Dana powiedział, że Johnson vs Dillashaw to już pewniak (JARAM SIĘ W Ch**, stawiam na TJa) także fajnie jakby na tej samej karcie zrobili Benavidez vs Cejudo 2 o TSa albo jak np Dillashaw wypadnie to by wszedł wtedy Cejudo.
Ngannou


Reemowi polecałbym emeryture w obecnej sytuacji, ale to jest Overeem, on może jeszcze coś wygrać, ale pasa już pewnie nie. Chociaż jak już kiedyś pisałem Reem z pasem UFC to trochę nieporozumienie z jego szczeną i z jego boksem (czyt. słaba defensywa, sztywność, słaba szczena). To był gwałt imo Reem by przegrał z nim 10 na 10 walk, jeszcze ten stomp na stope w klinczu był taki mocny że słychać było jakby Aliemu stope złamał

No Miocic z pewnością trudny rywal, padnie dopiero jakbym dostał bombe jak Reem czy coś i ma lepsze zapasy, cardio, BARDZO DOBRY BOKS. Miocic imo go nie obali zwłaszcza na początku, ale ma poukładany boks także może wygrać jednak Ngannou to j**any morderca, chyba najbardziej przerażający zawodnik w MMA na chwilę obecnę i myśle że znokautuje Miocica, imo 60 do 40 dla Francisa.
Holloway zrobił praktycznie to samo co w 1 walce. Od początku wiedziałem, że Aldo nie będzie tak błyszczał w walkach z wysokimi strikerami jak McGregor czy Holloway i się nie myliłem. Takich jak oni łatwo nie jest okopać, co dziś się potwierdziło, bo Aldo próbował, ale dostawał lanie zwłaszcza, że z Maxem to on ma kondycje na 2 rundy a z takim np Lamasem to może sobie kopać i dominować.. Ciekawe kiedy Edgar wraca.. Pytanie czy Edgar czy wygrany Cub/Ortega. Nikogo nie widzę z Hollowayem, gość jest po prostu zdecydowanie najlepszy w dywizji. Edgar nie ma szans, jest kurduplem z gorszą stójką niż Hozey i ma 168 cm wzrostu (chyba) Max ma 180 także g**** zrobi na glebie, nawet pewnie nie obali. Holloway miałby szanse na pas nawet w lekkiej, jest coraz lepszy z walki na walkę. Aldo emerytura, w lekkiej zbijaniem wagi by się nie katował, ale doj**ali by go obecnie i tam.