Jestem "zbita", nie "nalana"
Cztery lata temu trenowałam kick boxing przez dwa lata, wcześniej siatkówka. Niestety przytyłam przez lata przerwy koło 15kg.
Od miesiąca jestem na diecie a od tygodnia ćwiczę w domu.
Dieta
Nie liczę, nie zapisuję. To bardziej zdrowe nawyki żywieniowe niż dieta. Dużo warzyw, trochę owoców, jaja, zupy domowe, kasze, ryż, kurczak, ryba, wołowina plus izolat Biotech USA raz dziennie. Woda i soki świeże owocowe, domowe, czasem kawa. Nie chodzę głodna.
Ćwiczenia
Orbitrek poziom 5-7 codziennie minimum 45 minut, do półtorej godziny. Rozciąganie. Codziennie ok 6 km na rowerze (do pracy).
Pracuje w nocy od 8 do 13 godzin, zaczynam o 18. Jem kolację około dwie godziny przed snem, śniadanie do pół godziny po przebudzeniu.
Czasem zjem w moim mniemaniu za wiele owoców,z tym że raz na mniej więcej trzy dni, ponadto łykam Ground Zero - jedynie przed treningiem, jedną dziennie, dla energii i lepszego pocenia się.
Przykładowy dzień:
Wstaje koło 12, jem ryż brązowy z jajkiem i pieczarkami około 300g i owocowe smoothie z banana, gruszki, pół mango i z jogurtem naturalnym. Po godzinie biorę termogenik, wskakuje na orbitrek. Po ćwiczeniach, około pół godziny do godziny jem zupę pomidorową z mozarella, około 400G, domową, nisko tłuszczową. Potem grejpfrut, groszek świeży, kilka marchwi. Jem kiedy jestem głodna. Przed pracą, koło 17 jem 100G kurczaka, raczej gotowanego, do tego sałatka z fetą i sosem cezar, sklepowy, plus trochę grzanek pszennych.
W nocy kanapkę z chudą szynką, serem, rzodkiewką. Pomidorki na przekąskę, jajo gotowane, białko jedną porcję.
Raczej te posiłki są małe, i częste, ale to zależy od tego czy czuje głód.
Zjem czasem pół kilo groszku świeżego, albo trzy, cztery świeże ogórki xD
Jak mój żołądek ssie z głodu to nie ma zmiłuj, musi zawsze coś trawić.
Mam nadzieję że podałam rzetelne informacje, które pomogą wam ocenić mój sposób odżywiania się i dbania o siebie.
Dodam że miałam kłopot z cukrem prostym, tzn jadłam słodycze na potęgę. Mogłam cały dzień zjeść pizzę i kilka czekolad, ciasto w pracy. Zaprzestanie spożywania cukrów takiego pochodzenia to dla mnie sukces... wierzcie mi.
Wrzucalam do siebie same śmieci przez te cztery lata...
Czy waga będzie spadac? Daje sobie pół roku na -15 kg. Jakie jest twoje zdanie? Co powinnam zmienić?
Dziękuję i pozdrawiam.