Szacuny
2
Napisanych postów
326
Wiek
26 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
69106
deja vu
deja vu
To zależy, czy stosujesz rotację. Może być stały bilans kcal, moze być rotacja, tyle że wtedy zmienia się też ilośc kcal. Np. trzymasz białko i tłuszce na tym samym poziomie w dt i dnt, a w ww masz róznicę 50 g.
Moja diagnoza jest nieco inna niż @antek
Bo 1 lipca na 2400 kcal "tłuszcz parował a krata wychodziła na brzuchu", a dziś mamy 11 lipca i kolegę zalewa.
Ja bym radziła uporządkowac głowę, a potem zacząc normalnie jeśc .
2400 dla aktywnego 18 latka to jest mało. Ale chyba już to pisałam
Skoro 2400kcal to malo dla mnie to dlaczego przy 2600 kcal(catering dietetyczny malem) + szkoła codziennie od 7:25 do 14:30 + 5 treningów + czasami wyjscia ze znajomymi trzymałem wagę stale i obwody stały w miejscu?
Szacuny
2
Napisanych postów
326
Wiek
26 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
69106
anubis84
Obetnij w nietreningowy o ok 50 węgli.
Ale sporo zależy ile obecnie masz bo moze zbytnio nie ma z czego
Dziękuje za to Anubisowi który po mimo ze pisałem które JUZ OD DAWNA NIE SA AKTUALNE ciagle odpowiadał na jedno główne pytanie zadane w jednym moemcnei. Brak wam ludzie podejścia do ludzi, nawzajem sobie liżecie dupe dajac soga za sogiem pod koementarzem i smieje sie jeden do drugiego. Imo wszystko żałosne i nie wiem czy ten kto tam wał moderacje albo eksperta jest swiadomowy wszystkich ruchow jakie wykonujecie ale wydaje mi sie ze nie :). Jeszcze raz dziekuje Anubis
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Czasem tak jest, że będąc na niskich kaloriach i nagle wchodząc na większe nas zalewa, pytanie jak długo to trwa. Pamiętam, że miałeś problemy z wejściem na zero po niskiej kaloryczności. Jestem zywym przykładem, że niestety czasem trzeba poczekać i domyślam się, że może to irytować. Możesz tak jak Marcin napisał zrobić sobie rotację i obserwować.
Szacuny
2
Napisanych postów
326
Wiek
26 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
69106
blue_hope
Czasem tak jest, że będąc na niskich kaloriach i nagle wchodząc na większe nas zalewa, pytanie jak długo to trwa. Pamiętam, że miałeś problemy z wejściem na zero po niskiej kaloryczności.
Jestem zywym przykładem, że niestety czasem trzeba poczekać i domyślam się, że może to irytować.
Możesz tak jak Marcin napisał zrobić sobie rotację i obserwować.
Jedynie co mnie irytuje to jest to, że ciągle wracasz do rzeczy które były kiedyś. Teraz nie popełnie tego błędu, woda z czasem zejdzie i będzie lepiej. Wychodząc z redukcji będę dokładać 100kcal tygodniowo lub wskocze od razu na zero (2600). Bede na wakacjacch, nie bede popadac jak wy wszyscy w paranoje na punkcie jedzenie. Będę chlać, jeść kebaby i na śniadanie jeść pizze. (Oczywiście w takich umiarach by nie zaprzepaścić roku pracy. Po powrocie będę trzymać wagę i obserwować co się dzieje, z czasem może zaczne dodać kcal (do 2800, na tyle chce masować bo chce zrobić to powoli z małą ilością tłuszczu)
Szacuny
2
Napisanych postów
326
Wiek
26 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
69106
Zakonczylem wlasnie redukcje, wszystko fajnie wyglada, nawet zyly wyszly jakies na brzuchu. Teraz jak wejsc w madry sposob by tego nie stracić na zerowy by odpoczęła psychika i organizm a przy tym zostało to co wypracowałem